Reklama

Niedziela Wrocławska

Święty, który nie szczędził siebie

W parafii św. Ojca Pio we Wrocławiu-Partynicach nauki głosił o. Robert Krawiec, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio. Kapłan udzielał indywidualnego błogosławieństwa niezwykłą relikwią – rękawicą św. Ojca Pio. Nosząc ją w San Giovanni Rotondo, Ojciec Pio błogosławił i rozgrzeszał proszących go o pomoc.

2024-04-22 16:00

Marzena Cyfert

O. Robert Krawiec, kapucyn, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio

O. Robert Krawiec, kapucyn, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii o. Krawiec nawiązał do opowiadania o sprowadzaniu owiec do zagrody przez kilkunastu pasterzy. Każdy z nich stanął w innym miejscu i nawoływał swoje owce, a one znając głos swojego pasterza, bezbłędnie do niego trafiały. Postawił pytanie, czy znamy głos naszego Opiekuna – Pana Boga.

– W świecie mamy tysiące różnych głosów mówiących nam, co mamy robić. Ale mamy tylko jednego dobrego Pasterza, który oddał za nas swoje życie i któremu na nas zależy. I Jego głos jest tym jedynym, właściwym. Naszym zadaniem jest go rozpoznać. Taką osobą, która rozpoznawała głos Pana Boga był Ojciec Pio. Był tym, który najpierw był taką solidną, dobrą owcą, która szła za pasterzem Jezusem, za Jego głosem. A później sam, poruszony przez Pana, stał się dobrym pasterzem dla innych przez posługę kapłańską – mówił o. Krawiec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomniał, że Ojciec Pio był kapłanem 58 lat, a przez 50 lat nosił stygmaty. Nawiązał do wydarzenia, kiedy do zakonnika przyszedł pewien mężczyzna z prośbą o pobłogosławienie dzieła jego życia – publikacji, dorobku naukowego. Ojciec Pio zapytał wówczas: „To jest Twoje życiowe dzieło? Czy wszystko, co miałeś zrobić w tym świecie i w tym życiu już osiągnąłeś? Nic więcej Pan Bóg od Ciebie nie oczekuje?”.

– Później Ojciec Pio dopowiada, że człowiek ma dwa życiowe dzieła – doczesne, kiedy polepsza jakość tego świata, bogaci się, kształci. Ale mówi też, że największe życiowe dzieło ma być wtedy, kiedy pozwolimy się Panu Bogu uświęcić i zbawić – podkreślał kapłan i przypomniał, że święty zostawił nam pewne wskazówki do dobrego przeżycia doczesności i rozwoju życia duchowego. Jest to pięć reguł, które Ojcu Pio pomogły dojść do nieba i które powinniśmy też stosować w naszym życiu.

– Po pierwsze: trzeba mieć Boga za Ojca. Dobry obraz Boga, który nas kocha. I Ojciec Pio w swoich wypowiedziach podkreśla, że Pan Bóg nie może zaprzestać nas kochać. To jest niemożliwe, by Pan Bóg mógł przestać kochać człowieka i świat – mówił o. Krawiec, przypominając historię Zbawienia. Drugi moment, jaki ukazuje święty zakonnik to krzyż i fakt, że Pan Jezus modlił się na nim za swoich oprawców, nie przestał ich kochać.

Reklama

– Bóg nie przestaje kochać, mimo że Jego miłość jest nieodwzajemniona. I to jest dobry obraz Boga – podkreślał kapłan.

Przypomniał, że św. Ojciec Pio wiele w życiu wycierpiał, ale w tym cierpieniu myślał o innych, o pomocy braciom i siostrom. Ojciec Pio powtarzał, że gdy człowiek cierpi, to jest nieszczęśliwy, ale gdy do tego nie ma wiary w Boga, to jest to podwójne nieszczęście. Dlatego też często spowiadał, by ludzie mieli ulgę w cierpieniu, by odnajdywali sens życia.

– Druga rada Ojca Pio to próba odwzajemniania miłości Boga. (…) Gdy jesteśmy w świątyni na Mszy św., modlimy się, słuchamy słowa Bożego, to mówimy: „Boże, odwzajemniam miłość Twoją. Dziękuję za Twoją miłość” – podkreślał o. Krawiec.

Trzecią radą było to, by patrzeć na Jezusa i stosować w swoim życiu Jego naukę, czyli Ewangelię. Po to Bóg dał nam swojego Syna Jezusa, byśmy mogli patrzeć na najpiękniejszego z Synów ludzkich i uczyć się od Niego – jak cierpiał, jak się modlił, znosił przeciwności.

– Ojciec Pio patrzył na Pana Jezusa i prosił: „Jezu, naucz mnie tak kochać, tak się modlić”. To było takie przyzwolenie, by nie tylko jego myśli, dusza, wola, były upodobnione do Jezusa, ale także jego ciało. Kiedy ludzie patrzyli na niego, na jego stygmaty, kojarzyli go z Jezusem. Wiedzieli, że to jest człowiek Boży – mówił kapłan. Zachęcał do takiego życia, by ktoś patrząc na nas, mógł powiedzieć, że jesteśmy podobni do Jezusa.

Czwarta rada Ojca Pio jest taka, by podejmować rozważania o wieczności. Świat i życie to czas walki, a niebo to czas zapłaty, wypoczynku i nagrody. Ojciec Pio nie łudził się, że od świata otrzyma pochwały. Otrzymał cierpienia, opuszczenia, trudy, zmęczenie. A nawet kary od przełożonych zakonnych i kościelnych. Ale trwał dzielnie przy Jezusie.

Reklama

– To jest niesamowity święty, który inwestował w Pana Boga, był bogaty przed Bogiem, bo wiedział, że życie ludzkie się zaczyna, ale nigdy się nie kończy. Dusza idzie do wieczności a chcemy, żeby to była wieczność z Panem Bogiem – nauczał o. Krawiec.

Ostatnią, piątą zasadą naszego życia według Ojca Pio było: Patrz na Jezusa ukrzyżowanego a krzyże życia będą lżejsze. Kiedy Ojciec Pio cierpiał a widział, że Jezus również cierpiał, jego cierpienia stawały się mniejsze.

O. Krawiec wytłumaczył też, dlaczego Ojciec Pio nosił stygmaty. Kiedy w widzeniu mistycznym patrzył na cierpiącego Pana Jezusa, prosił Go, by podzielił się tym cierpieniem. Został wysłuchany nie tak jak chciał, bo dostał stygmaty. Prosił więc Pana Jezusa, by te zewnętrzne znaki nie były widoczne, jedynie wewnętrzny ból, by uchronić się przed wzrokiem świata i nie budzić ciekawości. Pan Jezus cofnął te stygmaty, ale osiem lat później Ojciec Pio znowu je otrzymał i nosił je 50 lat.

– To był święty, który nie szczędził siebie – powtarzał o. Krawiec, przytaczając sytuacje wielogodzinnych spowiedzi i cierpień znoszonych w intencji innych.

– Kiedy uciekamy się pod opiekę świętych, to ich prosimy: Wspomóżcie nas swoimi modlitwami przed Bogiem, orędujcie za nami, byśmy mądrze przeszli przez to życie doczesne i przygotowali się do spotkania w wieczności z Bogiem – podkreślał kapłan i zachęcał do zainteresowania się postacią świętego i do wchodzenia do grup modlitwy Ojca Pio, których on był założycielem.

Po Eucharystii wierni otrzymali indywidualne błogosławieństwo relikwią – rękawicą, którą nosił Ojciec Pio.

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele

2024-05-03 14:57

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

@VaticanNewsPL

bp Krzysztof Józef Nykiel

bp Krzysztof Józef Nykiel

Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana - powiedział Vatican News - Radiu Watykańskiemu regens Penitencjarii Apostolskiej, biskup nominat Krzysztof Józef Nykiel, którego 1 maja Papież Franciszek mianował biskupem.

Motto biskupie ks. prałat Nykiel zaczerpnął z tytułu listu apostolskiego Ojca Świętego „Patris Corde” („Ojcowskim sercem”) ogłoszonego w 2020 roku i związanego z zapowiedzianym wówczas Rokiem św. Józefa. „Niewątpliwie ważną rolę w moim życiu i posłudze kapłańskiej odgrywa postać św. Józefa. Czuję się duchowo z nim związany” - podkreślił ks. Nykiel. Biskup nominat zaznaczył, że owocem przemyśleń i studiów nad postacią św. Józefa i jego rolą w życiu Maryi i Józefa jest książka jemu poświęcona, która w polskim tłumaczeniu ukaże się w najbliższych dniach.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję