Reklama

Komu potrzebny post?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie
(Mt 6, 1-18).

Moja prababcia opowiadała mi, jak za jej czasów wyglądał okres Wielkiego Postu. Drzwi w domu oliwiło się, żeby nie skrzypiały, garnki dobrze szorowało, by choć odrobinka tłuszczu w nich nie została. Czas ten był przepełniony ciszą, modlitwą, wyrzeczeniami, zadumą, postem.

Dlaczego Kościół wciąż zachęca nas do praktyki postu? Bo wyraża on naszą pokorę wobec Boga, ale też wiele nam mówi o nas samych, a jeśli wiemy dużo o sobie - nie zawsze przecież jest to dla nas miła wiedza - to mamy szansę coś w sobie poprawić, coś zmienić. W takim poście jest wielka mądrość! Ktoś zapyta, po co pościć? Bóg i tak Cię kocha, a tak - będziesz mieć mniej sił, będziesz słabszy, może rozdrażniony, po co to komu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Próbowałeś już kiedyś takiego dnia o chlebie i wodzie? Przyznam szczerze, że przy trybie życia wielu z nas, pewnie przeżyć dzień bez jedzenia wcale nie jest trudno, ale tak zrezygnować świadomie z kawy, coca coli, gry komputerowej, zaglądania na portale społecznościowe, z obejrzenia ulubionego serialu, oj, to już może być wysiłek. No i dobrze, bo post nie jest po to, żeby zrezygnować np. ze słodyczy, kiedy marzy nam się mniej centymetrów w talii. Post jest po to, by w pokorze stanąć przed Bogiem. Nagle zobaczyć, że wcale nie jestem taki/a fajny/a, jak mi się wdawało. Zamiast dziarsko wziąć się do roboty, myślę, jak by to było dobrze wypić kawę, od razu chciałoby mi się zabrać do dzieła, żywo odpowiedzieć na potrzebę koleżanki w pracy, uśmiechnąć się bez wysiłku. Łał, taka mała filiżanka, a tak od niej zależę? W połowie dnia drżą mięśnie i marzy mi się proste danie, ziemniaczki polane masełkiem, bułka z szynką, nic więcej. Na co dzień nie doceniam tego, co jem, teraz w skupieniu popijam wodę i chwalę Boga Ojca za wszystko, co od niego otrzymuję. Uświadamiam sobie, że to On podtrzymuje mnie przy życiu. Sama jestem krucha i niewiele mogę. Staję naprzeciw swoich pragnień, potrzeb, zależności od dobrego samopoczucia, od posiadania bardziej lub mniej przydatnych rzeczy. Widząc swoje nieuporządkowanie, zaczynam je porządkować; jak mi nie wychodzi, oddaje je Bogu. „Zrób coś z tym - proszę - sama nie dam rady!”. Oczyszczam się ze złych myśli o innych, okazuje się, że w niczym nie jestem lepsza. Porządkuję tu, gdzie jeszcze jest bałagan i chyba bliżej mi do Jezusa, Boga-Człowieka, który za mnie umarł…

Parafrazując słowa mojego kolegi, który powiedział, że post jest stołem prawdy, zapytam: czy zechcesz przy nim zasiąść?

2013-02-12 08:53

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: Ponad 250 tys. pielgrzymów na obchodach 107. rocznicy maryjnych objawień

2024-05-13 12:44

[ TEMATY ]

Fatima

Adobe Stock

Ponad 250 tys. pielgrzymów z całego świata dotarło w poniedziałek do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, na uroczystości upamiętniające 107. rocznicę objawień maryjnych w tej miejscowości.

W rozpoczętych w niedzielę późnym wieczorem modlitwach uczestniczą w strugach deszczu pątnicy z ponad 30 państw świata, w tym kilkuset Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję