Reklama

Wiara

Waga homilii

We wprowadzeniu napiszę najkrócej, jak mogę: Homilii trzeba słuchać, bo – mimo naszych kapłańskich, czyli ludzkich, ograniczeń – zawierają Bożą mądrość

Niedziela Ogólnopolska 8/2015, str. 34

[ TEMATY ]

kazanie

homilia

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Homilie powinny być krótkie i dobrze przygotowane. Tak stanowi opublikowane niedawno Dyrektorium homiletyczne, przygotowane przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Dokument nie określa co prawda, co to znaczy „krótkie”, ale jakiś czas temu w diecezji opolskiej dyskutowano nad tą sprawą i dokładniejsze określenie znalazło się w dokumentach synodalnych tego Kościoła partykularnego. Czytamy w nich, iż „jednym z poważniejszych mankamentów homilii są ich nadmierne rozmiary czasowe, dlatego usilnie zaleca się, aby niedzielne homilie mszalne w zasadzie trwały od 10 do 15 minut”.

Mądrość Kościoła

Pisząc o tym, chcę wprowadzić do zasadniczego tematu mojego dzisiejszego tekstu. Ksiądz w kazaniu czy homilii nie przedstawia swoich własnych mądrości. Przedstawia mądrość Kościoła, która wynika z Bożego Objawienia w pierwszym rzędzie i z dwutysięcznego intelektualnego dorobku tej wyjątkowej, mającej bosko-ludzki charakter, instytucji. Wielkość ludzkich umysłów pod nadzorem Ducha Świętego – mówiąc tak na okrągło, sprawia, że w wypowiedziach ludzi Kościoła znajdują się lepiej lub gorzej przekazane, ale autentyczne słowa Bożej mądrości, zawsze korzystnej dla człowieka. Z tego powodu warto więc kazań słuchać i według nich w życiu postępować, tym bardziej że w szumie informacyjnym, który nas otacza, jest to przekaz unikalny, do którego warto się odnosić. Dlaczego? Dowód mieliśmy niedawno podany na tacy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niewysłuchane rady

Cała Polska poznała to, czym odrzucenie tych wskazań się kończy, czytając o wydarzeniu na Pomorzu Zachodnim, gdzie okazało się, że kobieta, która poddała się procedurze in vitro, urodziła chore dziecko, a na dodatek, jak się okazało po badaniach, to maleństwo nie jest jej biologicznym dzieckiem. Pomylono po prostu ludzkie materiały.

Z polskich ambon wielokrotnie padały przestrogi przed „majstrowaniem” w procesie powoływania do życia. Wyliczane były logiczne argumenty, które powinny przekonać ludzi rozsądnych. Niestety, nie przekonały, nawet jeśli dotarły do tych osób, które postanowiły na tym zarobić, i tych rodziców, którzy zapragnęli za wszelką cenę zaspokoić swoje wielkie i godne pragnienie tą niebezpieczną, jak się teraz okazało czarno na białym, metodą. Kto w tym przypadku jest ofiarą? Oczywiście, nie technicy, którzy popełnili „ludzki błąd”, choć pewnie poniosą karę, chyba tylko finansową. Trudno też nazwać ofiarą kobietę, która urodziła nie swoje i chore dziecko. Ofiarą jest ta ostatnia osoba – dziecko. Dlatego że nie było od początku traktowane jako osoba.

2015-02-17 13:55

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek wzywa do modlitwy za Kościół

[ TEMATY ]

Msza św.

homilia

Franciszek

BOŻENA SZTAJNER

"Kościół zeświecczony staje się słaby" - stwierdził Ojciec Święty podczas dzisiejszej Eucharystii sprawowanej w kaplicy Domu św. Marty. Wzięli w niej udział pracownicy Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA). Papież Franciszek zachęcił do modlitwy za Kościół, powierzania Panu Bogu osób starszych, chorych, dzieci i młodzież, byśmy nie utracili wiary i nadziei. Podkreślił, że od ludzkiego zaangażowania ważniejsze jest zbawcze działanie Boga.

CZYTAJ DALEJ

Matka niewidomych i widzących

[ TEMATY ]

Matka Elżbieta Czacka

AFSK

„Myślę, że m. Czacka na pewno mogłaby być patronką osób z problemami wzroku, doświadczonych dramatem cierpienia, ale być może także wszystkich, którzy mają problemy z zobaczeniem tego, co najważniejsze, poszukujących prawdy, poszukujących Boga, tych, których dusza potrzebuje światła, chociaż oczy widzą” – powiedziała tygodnikowi Echo Katolickie s. Alberta Chorążyczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, współautorka Positio w procesie beatyfikacyjnym m. Elżbiety Róży Czackiej.

Choć z ludzkiej perspektywy utrata wzroku w wieku 22 lat jest tragedią, dla Róży Czackiej była Bożą łaską, na której zbudowała wielkie dzieło. Stała się nie tylko pionierką nowoczesnych metod wychowania i pomocy niewidomym w Polsce, ale jednocześnie osobą, która, opierając swe życie całkowicie na Bogu, wywarła wpływ na wielu ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Nawrócenie albo śmierć

2024-05-19 20:41

Tomasz Lewandowski

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

– To jest święto Ludu Bożego, nasz Wieczernik – mówił podczas ostatniej katechezy przed rozpoczęciem II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej bp Maciej Małyga.

Katecheza, w której bp Małyga odwołał się do Listu do Kościoła w Laodycei, była pierwszym punktem oficjalnego otwarcia synodu w naszej diecezji. Po niej wszyscy zebrani na czele z relikwiami kilkudziesięciu świętych, przeszli w uroczystej procesji z kościoła NMP na Piasku do katedry wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję