Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Priorytetowe zadania Kościoła

Niedziela świdnicka 40/2015, str. 5

[ TEMATY ]

biskup

Kościół

bp Ignacy Dec

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Adoracja Najświętszego Sakramentu

Adoracja Najświętszego Sakramentu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Misja głoszenia Ewangelii jest dzisiaj bardzo ważna, podobnie jak była ważna w każdymczasie. Jak spojrzymy na historię Kościoła, to możemy w niej znaleźć takie okresy, kiedy bardziej akcentowano misję głoszenia słowa, ze szkodą dla sprawowania sakramentów. A potem przyszły okresy, kiedy znowu eksponowano sprawowanie sakramentów świętych, uważając, że Ewangelia jest tak czytelna, że wystarczy tylko sprawować sakramenty, a głoszenie Słowa Bożego można przesunąć na drugi plan. Takie czy inne przeakcentowania okazywały się zawsze dla Kościoła niekorzystne. Wtedy jest dobrze, kiedy panuje równowaga i sądzimy, że dzisiaj, po II Soborze Watykańskim, ta równowaga nastąpiła, zaś stół Bożego słowa i stół eucharystyczny są w naszej posłudze kapłańskiej traktowane na równi. Wiemy, że na ziemi nadal ponad połowa ludzkości nie zna Chrystusa. Pomyślmy więc o odpowiedzialności, jaka jest przed nami. Pojawiły się różne przeszkody, jak choćby pojawienie się i ekspansja trzeciej wielkiej religii – islamu, które w jakimś stopniu przyhamowały rozwój Kościoła.

Drugim sektorem naszej posługi ewangelizacyjnej są ci ludzie, których mamy w świątyniach na niedzielnych Mszach, w salkach katechetycznych, przy okazji sprawowania sakramentów świętych, którzy do nas przychodzą, wspomagają nas, karmią, bronią, wspomagają duchowo i materialnie. Trzeba czynić wszystko co możliwe, by ich karmić i Bożym słowem i Eucharystią, ale też naszym dobrym świadectwem o Chrystusie. Trzecim, bardzo ważnym dzisiaj sektorem, o którym trzeba mówić, a o którym było bardzo głośno na synodzie, są ci ochrzczeni, którzy odeszli z Kościoła, którzy z różnych powodów, czasem subiektywnych, a czasem niestety obiektywnych, się na niego pogniewali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeba nam pamiętać o tych ludziach, którzy są ochrzczeni, choć obecnie tylko formalnie są włączeni do Ludu Bożego (bo Kościół, to Lud Boży, który oddaje cześć Trójcy Świętej), którzy przestali się modlić, przestali praktykować. Czasem buńczucznie mówią o sobie: jestem wierzący, ale niepraktykujący. Trzeba im tłumaczyć, że sami siebie oszukują, nazywając się wierzącymi, jeżeli się nie modlą, jeżeli nie mają osobowej więzi z Bogiem, jeżeli nie ma ich na Eucharystii, przy stole Słowa i przy stole Eucharystii, gdzie jest nasze miejsce jako uczniów Pańskich. Iluż ludzi zagubiło drogę do naszych świątyń i Kościół ma mieć świadomość, że trzeba ich odzyskać, że trzeba ich szukać, trzeba pomóc im powrócić.

Wielkie zadanie? Wielkie. Trudne zadanie? Trudne, ale konieczne i aktualne. Nowa ewangelizacja – jak nam tłumaczą – polega m.in. na tym, żeby docierać do ludzi, którzy odeszli z Kościoła, by ich przywoływać i na nowo przyprowadzić. To jest dzisiaj poważny problem Kościoła powszechnego, zwłaszcza w Europie, która jest naszą jakby poszerzoną ojczyzną, zwłaszcza że Polska leży w samym jej centrum. Mówimy, że czujemy się Europejczykami, i dobrze, ale najpierw czujmy się Polakami, bo kto nie jest dobrym Polakiem, kto nie kocha swojej ojczyzny – jak nam mówił papież Jan Paweł II – to będzie również kiepskim Europejczykiem.

2015-10-01 11:50

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Awersja do Boga w czasach nowożytnych (1)

Zanim popatrzymy w nasze serca, zanim spojrzymy na nasz dzisiejszy ojczysty dom, by zobaczyć, jakie miejsce zajmuje w naszym życiu Bóg, popatrzmy na „wczoraj” naszego kontynentu i naszej Ojczyzny, gdyż to „dzisiaj” narodziło się z „wczoraj”. Zobaczmy, do czego zawsze doprowadzało zapomnienie człowieka o Bogu. W naszej historii byli osaczeni przez złego ducha fałszywi prorocy, którzy zasiewali w ludzkich umysłach i sercach podejrzliwość wobec Boga. Dążyli do tego, aby ludzie zapomnieli o Bogu, wiele czynili, aby wzbudzić podejrzenie w dzieło, które na ziemi dokonał Bóg Wcielony, Odwieczny Syn Boży, „który dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba”. Na progu czasów nowożytnych w kulturze europejskiej pojawił sie proces, który filozofowie dziejów nazwali deifikacją człowieka. Proces ten, najkrócej mówiąc, polegał na odrzuceniu obrazu Boga pozostawionego nam przez Chrystusa i na przypisywaniu człowiekowi boskich przymiotów. Pod koniec XVIII wieku pojawiali się coraz liczniejsi, filozofowie, społecznicy, politycy, którzy wmawiali narodom Europy i świata, że ludzie mogą się obejść bez Boga, że chrześcijanie zapatrzeni w Boga hamują rozwój społeczny, że opóźniają stworzenie dobrobytu na ziemi. W imię pseudonaukowych haseł religię zaczęto usuwać z życia społecznego. W 1789 r. rewolucja francuska zaproponowała budowę „nowoczesnego” świata bez Boga, bez religii, bez Kościoła wedle hasła: „wolność, równość, braterstwo”. Szybko jednak okazało się, że hasła te oderwane od Boga stały się nieskuteczne. Nie pomogła ani gilotyna, ani bezbożna propaganda zastosowana do walki z religią i Kościołem. Niestety, ów francuski, oświeceniowy mit o Bogu, który jest wrogiem człowieka, o religii, która rzekomo hamuje postęp i dobrobyt na ziemi, nie był li tylko chwilowym zjawiskiem, ale dał impuls do tworzenia nowych bezbożnych filozofii i ideologii. Na gruncie oświeceniowych idei narodziło się w XIX wieku wiele ateistycznych filozofii, na czele z marksizmem i filozofią nihilistyczną Fryderyka Nietzschego, z których wyrosły w XX wieku dwa totalitaryzmy: sowiecki komunizm i niemiecki faszyzm. Systemy te dokonały ogromnego spustoszenia na kontynencie europejskim i są w dużej mierze odpowiedzialne za wymordowanie w XX wieku prawie 200 milionów ludzi. 11 lipca wspominaliśmy rzeź wołyńską na Polakach w roku 1943, do której ciągle nie chcą przyznać się nasi sąsiedzi. Żaden wiek w dziejach świata nie złożył w daninie tak wielkiej liczby ofiar z ludzi. Historia XX wieku pokazała, jak okrutny może być człowiek, który przestanie miłować Pana Boga, który pogardzi Bogiem i Jego prawem. Historia jest naprawdę nauczycielką życia. Przyszedł czas, by popatrzeć, co dzieje się dzisiaj na naszych oczach w naszym europejskim domu, co także zaczyna się dziać w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Urodziny Szarbela - dialog w cieniu cedrów

[ TEMATY ]

św. Charbel

Adobe Stock

8 maja 1828 r. w Bika Kafra w Libanie, urodził się Szarbel Makhlouf, właściwie Jusuf Antun Machluf − duchowny maronicki, mnich i pustelnik, święty Kościoła katolickiego.

O dialogu chrześcijan, sąsiedztwie z muzułmanami, śladach Chrystusa poza Ziemią Świętą i Pani Libanu – Tej, którą czczą chrześcijanie i muzułmanie - z biblistą i podróżnikiem ks. prof. Mariuszem Rosikiem rozmawia Agnieszka Bugała

CZYTAJ DALEJ

Nadmorska Pani, módl się za nami...

2024-05-08 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe.Stock

Kult Matki Bożej w Swarzewie sięga czasów przed reformacją a z Jej historią związanych jest kilka legend.

Rozważanie 9

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję