Reklama

Niedziela Podlaska

Benefis ks. Stanisława Bogusza

W Sokołowskim Ośrodku Kultury 24 stycznia, w ramach cyklicznych spotkań „Tu pozostać muszę...”, odbył się benefis ks. Stanisława Bogusza, pierwszego proboszcza parafii pw. Miłosierdzia Bożego, budowniczego sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim

Niedziela podlaska 7/2016, str. 5

[ TEMATY ]

benefis

Robert Romaniuk

Ks. Stanisław Bogusz opowiadał o swoim powołaniu

Ks. Stanisław Bogusz opowiadał o swoim powołaniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sala widowiskowa wypełniła się zaproszonymi gośćmi. Wszystkich zebranych powitał dyrektor SOK Marcin Celiński. W nastrój wieczoru wprowadziły obecnych pieśń „Sutanna”, wykonana przez Mirosława Grochowskiego, oraz ciekawa scenografia, którą stanowił kolaż różnych fotografii z życia ks. Stanisława. Rozpoczął się program oparty na wspomnieniach ks. Stanisława, przeplatany piosenkami.

Pierwsze pytania skierowane przez prowadzących spotkanie Alinę Simanowicz i Marcina Celińskiego dotyczyły domu rodzinnego, dzieciństwa i lat szkolnych ks. Stanisława. Ze wzruszeniem opowiadał ksiądz o swoich rodzicach, rodzeństwie. Rodzina, w której się wychowywał, była domowym kościołem, przepełnionym modlitwą, dobrem i wzajemną miłością. Tu zdobył fundament wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dalszej części ks. Stanisław opowiadał o swoim powołaniu, pobycie w seminarium, święceniach kapłańskich i o pierwszej parafii w Maciejowicach. Dalej we wspomnieniach wrócił do kolejnych placówek, do których był posłany: Dęblin, Włodawa, Parczew. Ze szczególnym sentymentem wspominał swoją pierwszą parafię, w której pełnił funkcję proboszcza – parafię Hrud, gdzie zrodziło się wielkie pragnienie budowy kościoła na cześć Boga Miłosiernego (pragnienie to zostało zrealizowane po latach w Sokołowie Podlaskim). W dalszej części przywołał ks. Stanisław czas pobytu w parafii Kożuchówek i wreszcie 1993 r. – powołanie parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim. Wspomnień związanych z czasem powstania sanktuarium Miłosierdzia Bożego, konsekracją świątyni słuchano ze szczególnym wzruszeniem. Wielu z obecnych było świadkami tego dokonania. Ile trudu, wyrzeczeń, często upokorzeń, a z drugiej strony ile wiary i zaufania Bogu… Udało się wybudować piękną świątynię na cześć Boga Miłosiernego, świątynię, która służy nie tylko parafianom, ale i pozostałym mieszkańcom Sokołowa i będzie służyć przyszłym pokoleniom. Udało spełnić się wielkie pragnienie serca.

Reklama

Wspomnienia ks. Stanisława były przeplatane pieśniami. Dwie spośród nich – „Dwa serduszka”, „Hej, co to za chłopiec” wykonał Zespół Pieśni i Tańca „Sokołowianie” działający przy Sokołowskim Ośrodku Kultury, pozostałe zaś zespoły działające w parafii pw. Miłosierdzia Bożego. Chór parafialny istniejący już od 20 lat wykonał pieśń „Nie jesteś już sam”. Młodzieżowa schola „Misericordias” zaśpiewała utwór „Bóg dał czas” – na to niecodzienne spotkanie przybyły również osoby, które śpiewały w scholi przed laty. Wystąpiła także schola dziecięca „Arka Miłosierdzia” z piosenką „Schowaj mnie”. Pieśni „Sutanna” i „Modlitwa za rodziny” wykonał Mirosław Grochowski.

Ponadto Danuta Kalinowska zadedykowała ks. Boguszowi napisany na tę okazję wiersz. Wspomnienia, pieśni... był to czas refleksji, wzruszenia, ale również czas wielkiej wdzięczności Bogu.

W dalszej części wystąpił gość specjalny tego wieczoru – Tomasz Stockinger z recitalem „Lata dwudzieste, lata trzydzieste”.

Na zakończenie ks. Stanisław Bogusz otrzymał życzenia i gratulacje. Jako pierwszy głos zabrał bp Tadeusz Pikus, następnie życzenia złożyli przedstawiciele władz, zakładów pracy, przedsiębiorstw, różnych organizacji, przedstawiciele parafii pw. Miłosierdzia Bożego, Sokołowskiego Ośrodka Kultury, rodzina, przyjaciele, znajomi. Były kwiaty, pamiątkowe upominki. Popłynęło wiele ciepłych słów. Każdy z przemawiających doceniał przede wszystkim trud poniesiony przy budowie świątyni. Zostały przytoczone słowa śp. bp. Jana Chrapka: „Żyj tak, aby ślady Twych stóp przetrwały Cię”; dziękowano za ten „ślad” obecności ks. Stanisława na naszej, sokołowskiej ziemi – za sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Składano również podziękowania za życzliwość, troskę, pomoc, dobre i otwarte dla każdego serce.

2016-02-11 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kryształowa pasja. Jubileusz Alchemii Teatralnej

[ TEMATY ]

Świdnica

spektakl

benefis

Alchemia Teatralna

Hubert Gościmski

Po premierze spektaklu „Dzień dobry, nazywam się Alchemia” każdy z aktorów otrzymał symboliczny upominek, nie zabrakło również kwiatów.

Po premierze spektaklu „Dzień dobry, nazywam się Alchemia” każdy z aktorów otrzymał symboliczny upominek, nie zabrakło również kwiatów.

Dorośli Alchemicy już od 15 lat zarażają innych swoją miłością do teatru. Wierna publiczność jest najlepszym dowodem na to, że czynią to z sukcesem.

Kryształowy jubileusz prowokuje zarówno do wspomnień, jak i snucia planów na przyszłość. Nic więc dziwnego, że oba elementy zostały zaakcentowane w spektaklu uświetniającym tę rocznicę – Dzień dobry, nazywam się Alchemia, który został premierowo wystawiony 17 września w sali widowiskowej Świdnickiego Ośrodka Kultury.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję