Reklama

Niedziela Kielecka

Kościół kielecki ma nowego biskupa

Niedziela kielecka 51/2017, str. I

[ TEMATY ]

bp Andrzej Kaleta

TER

Bp Andrzej Kaleta i abp Salvatore Pennacchio

Bp Andrzej Kaleta i abp Salvatore Pennacchio

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół kielecki cieszy się z nowego biskupa pomocniczego Andrzeja Kalety, dotychczasowego ojca duchownego kapłanów i wikariusza biskupiego do spraw stałej formacji prezbiterów. 9 grudnia w bazylice katedralnej w Kielcach przyjął on święcenia biskupie z rąk ordynariusza diecezji bp. Jana Piotrowskiego. Współkonsekratorami byli nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio oraz metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz – arcybiskup senior archidiecezji krakowskiej. We Mszy św. wzięło udział dwudziestu biskupów, kilkuset kapłanów, osoby życia konsekrowanego, przedstawiciele Parlamentu, władz samorządowych, służb mundurowych, Rycerze Kolumba, Bożogrobcy, liczne rzesze wiernych, wśród których była mama biskupa Maria i brat Ryszard. Witając wszystkich zebranych, bp Jan Piotrowski przypomniał związki Kościoła kieleckiego z archidiecezją krakowską. Jak powiedział, kielecka bazylika katedralna „wielokrotnie była świadkiem wydarzeń, pięknych i radosnych, jak wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II w czerwcu 1991 r., ale także wydarzeń bolesnych i smutnych, jak pogrzeb śp. bp. Kazimierza Ryczana we wrześniu bieżącego roku. Tym razem jej gościnne mury gromadzą nas na święceniach biskupich ks. prał. Andrzeja Kalety, który decyzją Ojca Świętego Franciszka w dniu 8 listopada 2017 r. został podniesiony do godności biskupa i mianowany biskupem pomocniczym kieleckim z tytularną stolicą Maxita”. Na początku liturgii święceń ks. Mykhaylo Tkhorovskyy, radca Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie odczytał bullę nominacyjną podpisaną przez papieża Franciszka. Czytamy w niej m.in.: „Tymczasem powierzając cię, umiłowany Synu, wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej i niebieskiego twojego patrona świętego Andrzeja apostoła, bardzo cię zachęcamy, byś wykazywał troskę o duchową drogę wiernych Kościoła kieleckiego, a Pasterza tejże owczarni w codziennej posłudze gorliwie wspomagał”. Po odczytaniu bulli homilię wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. Mówił w niej, jak ważną rolę do spełnienia ma każdy kapłan. Przypomniał, że od dwóch tysięcy lat sprawdza się dana przez Boga obietnica, którą głosił prorok Jeremiasz: „Dam wam pasterzy według mego serca”. Tych pasterzy Jezus Chrystus powołuje i posyła w Kościele będącym Jego dziełem, aby docierał z Ewangelią życia i miłości do najdalszych zakątków świata, aby rozproszone dzieci Boże gromadzić w jedno. Ksiądz Kardynał przypomniał postać niedawno zmarłego bp. Kazimierza Ryczana. Jak powiedział, trzy miesiące temu w kieleckiej bazylice katedralnej żegnaliśmy śp. Biskupa seniora, dziękując za jego wieloletnią posługę. „Możemy o zmarłym biskupie powiedzieć krótko: był On pasterzem według Bożego serca. Dzisiaj w Kościele kieleckim przeżywamy radość z powołania nowego pasterza. Na mocy decyzji Ojca Świętego Franciszka diecezja kielecka otrzymuje dar nowego biskupa, który ma wspomagać pasterską posługę biskupa ordynariusza Jana” – zaznaczył. Kończąc homilię, kard. Dziwisz swoje słowa skierował pod adresem nowego biskupa: „Księże biskupie Andrzeju, to Twoja szczególna misja, jak sam tego pragniesz. Bądź, obok biskupa ordynariusza Jana oraz biskupa Mariana, zwornikiem kapłańskiej jedności, a tym samym jedności Kościoła kieleckiego. Buduj ten Kościół codzienną modlitwą, Eucharystią, posługą słowa i miłości” – powiedział. Po homilii biskup nominat padł na twarz, a zebrani w kościele modlili się Litanią do Wszystkich Świętych, po której biskup Jan wypowiedział modlitwę święceń, namaścił głowę nowego biskupa olejem krzyżma św., po czym włożył na jego palec pierścień biskupi i nałożył mu na głowę mitrę. Wręczył mu również pastorał. Po Komunii wszyscy odśpiewali radosne „Te Deum laudamus”. Następnie głos zabrał nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. Jak powiedział, to jego pierwsza wizyta w Kielcach, ale ma nadzieję, że nie ostatnia. Zawracając się do biskupa nominata powiedział: „Drogi biskupie Andrzeju, w dialogu ucznia z Jezusem w książce «O Naśladowaniu Chrystusa» można znaleźć takie wyznanie: «Czyń, Panie, to co mówisz, tak dobrze Ciebie słuchać». To jest najpewniejsza droga do zachowania wierności – Fidelitas – którą wybrałeś sobie jako drogowskaz twojej biskupiej posługi”. Po życzeniach złożonych biskupowi Andrzejowi przez przedstawicieli kapłanów, osób konsekrowanych oraz świeckich głos zabrał biskup Andrzej. Podziękował przede wszystkim Panu Bogu za dar powołania do wyłącznej służby dla Niego, a także wszystkim, którzy od

lat wspierają go w kapłańskiej posłudze. Dziękował także mamie, bratu oraz nieżyjącemu tacie. „Pragnę pozostawać zawsze w jedności z Ojcem Świętym Franciszkiem i kolegium biskupów. Patronem mojego posługiwania będzie św. Andrzej, apostoł misjonarz, który wiernie podążał za Jezusem Chrystusem głosząc Jego Ewangelię, i swoją wierność potwierdził swoją ofiarą własnego życia”– mówił biskup Andrzej. Zwracając się do biskupa Jana powiedział: „Stoję dziś obok ciebie jako drugi biskup pomocniczy razem z biskupem Marianem, by pomagać ci w twojej pasterskiej trosce o owczarnię Chrystusa, którą jest Kościół kielecki. Staję przy tobie, aby święta Matka Kościół mogła radować się owocami posługi biskupów, prezbiterów i diakonów, tej jego cząstki, która jest na ziemi Świętego Krzyża ubogaconej świadkami wiernymi Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie”. Po Eucharystii dziesiątki osób złożyły życzenia biskupowi Andrzejowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-12-13 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce: dziś święcenia biskupie ks. Andrzeja Kalety

[ TEMATY ]

bp Andrzej Kaleta

Episkopat

Dziś w kieleckiej bazylice odbędą się świecenia biskupie 60-letniego ks. dr. Andrzeja Kalety – nowego biskupa pomocniczego diecezji kieleckiej. Mszy św. będzie przewodniczył i homilię wygłosi kard. Stanisław Dziwisz. Głównym konsekratorem będzie biskup kielecki Jan Piotrowski a współkonsekratorami: abp Salvatore Pennacchio, Nuncjusz Apostolski w Polsce oraz abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. Początek uroczystości o godz. 10.00.

Biskup kielecki Jan Piotrowski wystosował do wiernych zaproszenie na to wydarzenie. „Dzieląc się z Wami tą radością, zapraszam do udziału w uroczystościach związanych z sakrą biskupią. Proszę jednocześnie o modlitwę, aby Ksiądz Biskup Andrzej odznaczał się wiernością Bogu, ludziom, powołaniu i Ojczyźnie, zgodnie z mottem swojej posługi biskupiej Fidelitas (Wierność)” – zachęca bp Jan Piotrowski.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję