Reklama

Dookoła Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Unia korzystna dla Polski

Takie wystąpienia rozgrzewają do czerwoności głównie polityków. Coroczne exposé szefów MSZ w Sejmie wspiera rządząca koalicja, a suchej nitki nie zostawia na nim opozycja. Tak było i w tym roku, gdy min. Jacek Czaputowicz mówił, że warunkiem skuteczności polskiej polityki zagranicznej jest ścisła współpraca między prezydentem a rządem, ich wzajemne wspieranie się. Najważniejszym zaś celem naszej dyplomacji powinny być bliskie stosunki z USA – od tego zależy bezpieczeństwo kraju i całego regionu. – Wzmacnianie więzi transatlantyckich jest fundamentalnym zadaniem polskiej polityki bezpieczeństwa – mówił min. Czaputowicz.

Celem Polski jest silna Unia Europejska, bo w niej silna będzie także Polska. Jednak Unia – osłabiona, znajdująca się wciąż we wszechstronnym kryzysie, dotknięta falą eurosceptycyzmu – musi być równa, a polska dyplomacja powinna twardo walczyć o jej korzystny dla Polski kształt. – Komisja Europejska nie jest superrządem, a Parlament Europejski nie jest superparlamentem – zastrzegł Czaputowicz, nawiązując do przekraczania przez instytucje brukselskie swoich uprawnień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polska nie zgodzi się też na narzucenie obowiązku przyjmowania imigrantów ani na znaczące ograniczenia w nadchodzącym budżecie funduszy strukturalnych. Wielkim zagrożeniem jest plan głębokiej integracji strefy euro, lansowany przez Emmanuela Macrona. Unia wielu prędkości rozpadnie się – ostrzegł Czaputowicz.

Wojciech Dudkiewicz

***

Sankcje za... Stream 2

Oświadczenie rzeczniczki Departamentu Stanu USA Heather Nauert, że firmy, które są zaangażowane w projekt Nord Stream 2, mogą „narazić się na sankcje w ramach CAATSA” – ustawy o przeciwstawianiu się przeciwnikom Ameryki poprzez sankcje – nie zabrzmiało zbyt dobitnie, ale ma spore znaczenie, bo jest kolejnym głosem w tej sprawie. Dwa tygodnie temu kilkudziesięciu amerykańskich senatorów zadeklarowało w liście swój sprzeciw wobec budowy gazociągu Nord Stream 2. Wezwali prezydenta Donalda Trumpa do zablokowania niebezpiecznego dla Europy projektu. Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km, dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku.

Reklama

wd, jk

***

Rozbieżne zeznania

Tego należało się spodziewać: w czasie przesłuchań przed sejmową komisją ds. Amber Gold robi się coraz ciekawiej. Pracownicy ABW potwierdzili przed komisją, że dostali polecenie, by nie badać niektórych wątków dotyczących spółki. Chodzi o Michała Tuska, syna byłego premiera, zatrudnionego w liniach lotniczych OLT Express, należących do Amber Gold. Kolejny z funkcjonariuszy ABW zeznał, że dostał polecenie, by nie zajmować się działalnością młodego Tuska w OLT Express, że nie życzy sobie tego prokuratura. W przeciwnym razie prokuratura zajmie się nimi. Potwierdził w ten sposób zeznania kolegi z ABW. Polecenie miał przekazać podwładnym Jarosław Dąbrowski, wiceszef gdańskiej delegatury ABW. Ten jednak w czasie konfrontacji z podwładnym zaprzeczył temu. Rozbieżnymi zeznaniami najpewniej zajmie się prokuratura.

wd

***

Dwa lata programu „Rodzina 500+”

Po dwóch latach od wprowadzenia programu „Rodzina 500+” wyraźnie widać, że znaleziono sposób na niwelowanie nierówności w różnych regionach Polski. Duży odsetek środków z tego programu trafia na wieś, do rodzin uboższych. Według danych przedstawionych przez Elżbietę Rafalską, szefową resortu rodziny, ponad jedna trzecia rodzin, które korzystają z „Rodzina 500+”, zamieszkuje gminy wiejskie, a co czwarta rodzina – gminę wiejsko-miejską, czyli do gmin wiejskich i gmin wiejsko-miejskich trafiło ponad 60 proc. wszystkich środków. W sumie z programu korzysta ponad 3,5 mln dzieci, 2,4 mln rodzin. Największy udział wśród rodzin objętych wsparciem mają te z dwójką dzieci. Prawie 540 tys. rodzin z jednym dzieckiem spełnia kryterium dochodowe. Udział rodzin z co najmniej trójką dzieci to 15 proc. – ok. 364 tys. rodzin.

jk

***

Krzyż w siedzibie Lasów Państwowych

W siedzibie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych pojawił się krzyż z figurą Pana Jezusa wykonany z polskiego drewna. Krzyż został powieszony na ścianie w sali obrad Regionalnych Dyrekcji LP przez ministra środowiska Henryka Kowalczyka oraz dyrektora generalnego dr. Andrzeja Koniecznego. – Niech ten krzyż chroni polskie lasy przed zakusami prywatyzacji, by nadal mogły być naszym dobrem narodowym, by zawsze mogły służyć zwykłym Polakom – powiedział ks. Tomasz Duszkiewicz, duszpasterz Dyrekcji Generalnej LP, który poświęcił krzyż oraz odmówił modlitwę.

Reklama

as

***

Modlimy się o rychłą beatyfikację rodziny Ulmów

Proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów z Markowej toczy się w archidiecezji przemyskiej. Abp Adam Szal, metropolita przemyski, mianował postulatora procesu sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci, który będzie reprezentował archidiecezję przemyską wobec watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

Obecnie trwają prace nad przygotowaniem i pisaniem „positio”. – Nie potrafię powiedzieć, kiedy „positio” będzie ukończone, ale dokładamy wszelkich starań, by stało się to jak najszybciej. Dlatego proszę wszystkich czytelników „Niedzieli” o modlitwę w intencji rychłej beatyfikacji rodziny Ulmów – powiedział abp Szal.

Do tej pory Ulmowie byli włączeni w duży proces tzw. drugiej tury błogosławionych męczenników II wojny światowej, czyli w zbiorowy proces beatyfikacyjny prowadzony przez diecezję pelplińską. – Ze względu na sytuację, w której znajduje się nasza Ojczyzna, a także zapotrzebowanie na przykład dobrej i pięknej rodziny postanowiliśmy włączyć Ulmów do odrębnego procesu beatyfikacyjnego – wyjaśnił hierarcha. Dzięki przychylnej decyzji Watykanu gospodarzem procesu beatyfikacyjnego jest archidiecezja przemyska. – Teraz musimy udowodnić, że cała rodzina Ulmów zginęła śmiercią męczeńską, bo jej oprawcy kierowali się nienawiścią do wiary – powiedział abp Szal. Jego zdaniem, rodzina z Markowej oddała życie, by zaświadczyć o swojej wierze, z której czerpała wielką miłość do bliźnich. – Pewną pomocą będzie też opinia Instytutu Yad Vashem, który sprawdzał motywacje ludzi ratujących Żydów. W przypadku Ulmów w grę nie wchodziły żadne korzyści materialne, a jedynie wielka miłość do bliźnich – podkreślił abp Szal. – Pomijając cały kontekst męczeństwa i relacji polsko-żydowskich, Ulmowie mogą być również pięknym chrześcijańskim wzorem dla współczesnych rodzin – dodał.

Reklama

Artur Stelmasiak

***

Komentarz

Wielka dyplomacja w Radomsku

„Zwróciliśmy się z nieformalną prośbą do strony izraelskiej, by spotkanie pod Macewą – w którym w większości uczestniczyłaby młodzież z Radomska i Kiryat Bialik – miało charakter bardziej koncyliacyjny, pozwalający lepiej się poznać, rozwinąć życzliwe i przyjazne relacje oraz odrzucić stereotypy. Nasi partnerzy z Kiryat Bialik, niestety, pozostali przy swoim stanowisku” – napisał w specjalnym oświadczeniu Jarosław Ferenc, prezydent Radomska, miasta w archidiecezji częstochowskiej. W części polskich mediów został on przedstawiony jako cenzor przemówienia, które podczas wizyty w rządzonym przez niego mieście miał wygłosić Eli Dukorski, burmistrz Kiryat Bialik – miasta partnerskiego Radomska. Burmistrz przebywał w Radomsku razem z 200-osobową delegacją przedstawicieli władz i młodzieży. Żydzi razem z Polakami mieli 19 marca br. uczcić rocznicę Holokaustu radomszczańskich Żydów dokonanego przez nazistowskie Niemcy. W programie były również przemówienia. Kontrowersję wzbudziło to, że w planowanej mowie gościa z Izraela znalazły się oskarżenia Polaków o współudział w Holokauście i o wymordowanie 200 tys. Żydów. „Przytoczone opowieści mają charakter osobisty, dlatego też trudno traktować je jako źródło wiedzy historycznej – wytłumaczył swoją postawę prezydent Radomska. – Podobnie jak przytoczone cyfry dotyczące liczby ofiar, które nie są odzwierciedleniem ustaleń większości historyków zajmujących się okresem II wojny światowej”. Zdaniem prezydenta Ferenca, dyskusję o faktach dotyczących trudnej, ale wspólnej przeszłości należy zostawić historykom. Prezydent Radomska konsultował swoje stanowisko z polskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Niestety, strona izraelska pozostała przy swoim zamiarze.

Reklama

Ostatecznie podczas spotkania przy Macewie w Radomsku nie było przedstawicieli strony polskiej, co nie oznacza – a tak można by wywnioskować z większości krótkich relacji – że delegacja żydowska w proteście opuściła Radomsko. Kolejne punkty programu były realizowane zgodnie z planem. Władze Radomska ugościły Izraelczyków prawdziwie po polsku, zapewniły im m.in. wszelką pomoc logistyczną i podjęły gości obiadem. Odbyło się także spotkanie polskiej i izraelskiej młodzieży.

Ks. Paweł Rozpiątkowski

***

Krótko

• „Nie lękajcie się!” – słowa wypowiedziane podczas Mszy św. inaugurującej pontyfikat Papieża Polaka są hasłem 13. rocznicy odejścia Jana Pawła II, przypadającej w drugi dzień Wielkanocy. Tegoroczne wspomnienie będzie także początkiem obchodów 40-lecia wyboru Karola Wojtyły na papieża.

• Papież Franciszek mianował trzech nowych sędziów trybunału kościelnego państwa watykańskiego. Jednym z nich jest polski franciszkanin konwentualny – o. Robert Leżohupski, który uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie i pracował na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Był także duszpasterzem akademickim oraz misjonarzem w Kenii. W 2016 r. podjął pracę w Penitencjarii Apostolskiej w Rzymie.

• Warszawa była drugą stolicą, którą odwiedziła kanclerz Angela Merkel, zaprzysiężona tuż przed podróżą zagraniczną na czwartą kadencję. W pierwszej kolejności szefowa niemieckiego rządu odwiedziła Francję.

• Michael Schudrich – naczelny rabin Polski podziękował polskim biskupom za ich ostatnią wypowiedź potępiającą antysemityzm. Schudrich zapowiedział również ze swej strony działania „przeciwko antypolskim zarzutom wśród Żydów”.

Reklama

• Niespodziewanie odwołano posiedzenie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. To w niej mają się toczyć dalsze prace nad projektem ustawy „Zatrzymaj aborcję”. Kolejne posiedzenie ma się odbyć w połowie kwietnia br.

• Skazany na karę wydalenia z zawodu za kradzież części do wiertarki sędzia Paweł M. wrócił do pracy. Niedawno Sąd Najwyższy zmienił karę. Postanowiono, że sędzia będzie przez dwa lata otrzymywał niższą pensję.

Strony informacyjne przygotowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, Radia Vaticana, KAI, BP KEP oraz RIRM.

2018-03-28 10:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję