Reklama

Niedziela Legnicka

Św. Wawrzyniec patronem Karpacza

Niedziela legnicka 34/2018, str. IV

[ TEMATY ]

patron

ks. Piotr Nowosielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Karpaczu 12 sierpnia br. ogłoszono św. Wawrzyńca patronem miasta. Uroczystości przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, w gronie ośmiu księży koncelebransów i półtysięcznej grupy parafian, gości i turystów.

Mszę św. odprawianą w Parku Miejskim poprzedziła Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta, podczas której przyjęto uchwałę ustanowiającą św. Wawrzyńca patronem Karpacza. Jednocześnie Rada ustanowiła dzień 10 sierpnia, liturgiczne wspomnienie św. Wawrzyńca, świętem miasta, a dni od 10 do 15 sierpnia, jako Dni Patrona Miasta. Zostało to ogłoszone przez Przewodniczącą Rady Ewę Walczak, podczas uroczystości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liturgia rozpoczęła się od specjalnie skomponowanego na tę okazję hymnu ku czci św. Wawrzyńca, który wykonały orkiestra i chór, złożone z uczestników zorganizowanych przed tym wydarzeniem warsztatów muzycznych. Oni też pod batutą ks. Michała Marszałka tworzyli oprawę muzyczną uroczystości oraz byli wykonawcami okolicznościowego koncertu, po zakończonej Liturgii.

Kanclerz legnickiej kurii ks. prał. Józef Lisowski odczytał stosowny dekret Stolicy Apostolskiej, z Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, uznający prośbę biskupa legnickiego i władz miasta o uznanie tego świętego patronem miasta.

– Od dzisiaj mieszkańcy miasta Karpacz, oraz odwiedzający je goście zostają oddani pod patronat św. Wawrzyńca – mówił podczas uroczystości ks. Zenon Stoń, proboszcz miejscowej parafii, witając zebranych. – W pięknym, górskim, karkonoskim krajobrazie, w którym turystyczne drogowskazy pomagają szczęśliwie wędrować, pojawia się oto ten znak szczególny – św. Wawrzyniec. Wpatrzeni w obraz świętego, łączmy się we wspólnym uwielbieniu Boga, którego chwała w świętych jaśnieje.

– Przeżywamy niecodzienne wydarzenie dla miasta. Jest to pewien znak historyczny, który wchodzi w tradycję ponad trzech wieków, związany ze św. Wawrzyńcem, świętym Kościoła powszechnego, a jednocześnie tak bardzo konkretnym, związanym tak bardzo z człowiekiem. Patronat to obranie pewnego stylu życia, po to, żeby właściwie przeżywać codzienność i teraźniejszość. Dla nas, wierzących, jest to wołanie o to, by w nas dokonywało się to, co się stało w tym świętym patronie. Obyśmy, na podobieństwo św. Wawrzyńca, stawali się wonią miłą dla Boga – mówił w homilii biskup legnicki.

Reklama

– Dzisiejsze wydarzenie jest szczególne dla Karpacza. A że świat wartości jest tutaj, w górach, prosty i oczywisty dla każdego, z pełną odpowiedzialnością chcę powiedzieć że wielowiekowa historia Karkonoszy, w którą wpleciona jest postać św. Warzyńca, znajduje swe zwieńczenie tu, w Karpaczu – mówił burmistrz Radosław Jęcek, dziękując za udział w tej uroczystości wszystkim jej uczestnikom.

Dopełnienim wydarzenia było poświęcenie przez bp. Zbigniewa Kiernikowskiego obrazu św. Wawrzyńca, namalowanego przez miejscowego artystę Janusza Motylskiego. – To jedyne takie przedstawienie w świecie, na którym św. Wawrzyniec ukazany jest ze swymi atrybutami świętości, na tle Śnieżki i karkonoskiej przyrody – mówił ks. kan. Zenon Stoń, proboszcz parafii w Karpaczu.

Przypomnijmy, że Karpacz leży u podnóża Śnieżki, najwyższego szczytu Karkonoszy, i jest bardzo licznie odwiedzany przez turystów przez cały rok. Wybór św. Wawrzyńca za patrona nastąpił m.in. dlatego, że od ponad 300 lat na Śnieżce znajduje się kaplica pod jego wezwaniem. To najwyżej położona w Polsce kaplica, w której sprawowana jest liturgia. Od 1981 r. przypadający 10 sierpnia dzień odpustu św. Wawrzyńca stał się wspólnym świętem ludzi gór, gromadząc tego dnia na Mszy św. na Śnieżce Polaków, Czechów i Niemców.

Dojrzewający kilkanaście lat pomysł obrania za patrona miasta tego świętego dwa lata temu przybrał konkretny kształt przez zebranie podpisów mieszkańców pod tym projektem i przekazanie ich na ręce Rady Miasta. Tym samym zapoczątkowano procedury legislacyjne, które zaowocowały stosowną uchwałą Rady Miasta w sprawie ustanowienia św. Wawrzyńca patronem Karpacza. Następnie została ona przekazana na ręce proboszcza miejsca, który rozpoczął starania o dopełnienie formalności kościelnych w tej sprawie. Bp Zbigniew Kiernikowski przyjął tę decyzję z zadowoleniem i skierował pismo do odpowiednich dykasterii watykańskich. Odpowiedź pozytywna przyszła w czerwcu br. i 29 czerwca delegacja Karpacza otrzymała z rąk Biskupa Legnickiego dekret Stolicy Apostolskiej.

Więcej o tym wydarzeniu na stronach: www.niedziela.diecezja.legnica.pl

2018-08-21 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty z dalekiej Francji

Niedziela kielecka 48/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

patron

św. Idzi

TER

Kościół w Zborówku

Kościół w Zborówku

„Święty Idzi wszystko widzi” – to stare porzekadło przypomniało mi się od razu, gdy wchodziłem do kościoła w Zborówku, którego patronem jest ten francuski opat. Rzeczywiście, święty w prastarym kościółku położonym na skarpie na pewno przez wieki przyglądał się ludziom, którzy modlili się, uprawiali ziemię w żyznej dolinie Wisły, rodzili się i umierali, spoczywając na przyległym do kościelnego placu cmentarzu. Święty na pewno widział radosne chwile, które przeżywali okoliczni mieszkańcy, ale także i tragedie, nie tylko wojny i pożary, ale i powodzie zdarzające się od czasu do czasu na tych terenach

Skąd pomysł, aby święty z dalekiej Francji został patronem kościoła w Zborówku? Aby to zrozumieć, trzeba się cofnąć kilkaset lat do panowania pierwszych Piastów, a najlepiej do VII w. po Chrystusie, kiedy to w Atenach urodził się jako syn Teodora i Pelagii. Według tradycji, pochodził z królewskiego rodu. Po śmierci rodziców wybrał życie pustelnicze na terenach dzisiejszej Francji nad Rodanem. Król Wizygotów, doceniając jego szlachetność, podarował mu ziemię, na której przyszły święty założył opactwo. Wokół klasztoru powstało później miasteczko jego imienia Saint-Gilles. W epoce wypraw krzyżowych to nadmorskie miasto było jednym z najbardziej ruchliwych portów śródziemnomorskich. Już w XI stuleciu kult św. Idziego i wpływy jego sanktuarium sięgnęły daleko poza południową Francję. I tu dochodzimy do odpowiedzi na pytanie, dlaczego w Zborówku powstał kościół pw. św. Idziego. Stało się to za sprawą księcia Władysława Hermana i jego żony Judyty. Ta książęca para nie mogła się doczekać potomstwa. Za namową poznańskiego biskupa książę Herman wyprawił w 1085 r. do St. Gilles poselstwo z bogatymi darami i z prośbą o modlitwę w ich intencji. Jak zanotował Gall Anonim, dnia 20 sierpnia 1085 r. księżna Judyta „urodziła dorodnego syna”, któremu dano imię Bolesław, później zwany Krzywoustym. Ten fakt spowodował, że św. Idzi zaczął się w Polsce cieszyć wielką czcią, a jego kult szerzył się w całym państwie. Książę Herman – szczęśliwy ojciec w podziękowaniu Bogu i św. Idziemu za syna zbudował jako wotum dziękczynne kilka kościołów, jednym z nich był kościół w Beszowej Biskupiej – jak dawniej nazywano Zborówek.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Premiera hymnu tegorocznego spotkania młodych Lednica 2000 już za nami

2024-05-15 09:15

[ TEMATY ]

o. Jan Góra

Lednica 2000

Mat. prasowy

XXVIII Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000 zbliża się wielkimi krokami. Odbędzie się ono 1 czerwca 2024 r. na Polach Lednickich. Trwają przygotowania do tego corocznego wydarzenia.

LEDNICA 2000 to ogromne dzieło ewangelizacyjne, które pomaga młodym odkrywać wiarę na nowo i nawiązywać żywą relację z Chrystusem. Zainicjował je w 1997 roku, wraz ze świeckimi wolontariuszami, duszpasterz akademicki, dominikanin o. Jan W. Góra OP, zainspirowany nauczaniem św. Jana Pawła II, gromadząc młodych wokół symbolicznej Bramy Ryby odwołującej się do początków chrześcijaństwa. Co roku, w pierwszą sobotę czerwca na Polach Lednickich odbywa się Ogólnopolskie Spotkanie Młodych, które gromadzi dziesiątki tysięcy osób. Wiele z nich, zarażonych entuzjazmem wiary, dzięki Lednicy odmieniło swoje życie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję