Reklama

Wiadomości

CBOS: 62 proc. Polaków pozytywnie ocenia dzialalność Kościoła

Pozytywnie o działalności Kościoła katolickiego wypowiada się 62 proc. Polaków – o 4 proc. więcej niż w październiku ub. roku. Wedle lutowego sondażu Centrum Badania Opinii Społecznych (CBOS) dezaprobatę wyraża ponad jedna czwarta respondentów.

[ TEMATY ]

Kościół

społeczeństwo

ludzie

badania

G.OZCAN / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W badaniach sprawdzano jak Polacy odbierają działalność parlamentu i Prezydenta RP, a także władz samorządowych, związków zawodowych oraz Kościoła rzymskokatolickiego.

Niezmiennie większość badanych pozytywnie ocenia działalność Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. Stosunek Polaków do jego działalności jest raczej stabilny, zaś w ostatnich miesiącach pozytywny wizerunek Kościoła jeszcze się umocnił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O działalności Kościoła w Polsce pozytywnie wypowiada się ponad trzy piąte badanych (62 proc, od października ubiegłego roku wzrost o 4 punkty), natomiast dezaprobatę wyraża ponad jedna czwarta (28 proc).

Negatywne opinie o działalności Kościoła najczęściej wyrażają respondenci mający od 25 do 44 lat, najlepiej wykształceni, mieszkańcy największych aglomeracji, osoby uzyskujące najwyższe dochody per capita, badani nieuczestniczący w praktykach religijnych lub biorący w nich udział sporadycznie (kilka razy w roku) oraz deklarujący lewicowe poglądy polityczne.

W ocenach działalności parlamentu, a zwłaszcza izby niższej, przeważa dezaprobata. W porównaniu ze styczniem pogłębiło się krytyczne nastawienie Polaków do pracy posłów, z której niezadowoleni stanowią obecnie niemal trzy czwarte badanych (wzrost z 66 proc. do 71 proc. Pozytywne opinie o funkcjonowaniu Sejmu wyraża niespełna jedna piąta ankietowanych.

Stosunek Polaków do prezydentury Bronisława Komorowskiego jest na ogół dość stabilny, choć w okresie kampanii wyborczej, która formalnie już się rozpoczęła, można spodziewać się pewnych jego wahań - ocenia CBOS. W ciągu ostatniego miesiąca nieco zwiększył się odsetek respondentów niezadowolonych z obecnej prezydentury (z 17 proc. do 21 proc). Nadal jednak siedmiu na dziesięciu badanych (71 proc.) wypowiada się o niej dobrze.

Działalność nowych władz samorządowych jest odbierana podobnie jak poprzednich pod koniec ich kadencji. Można jednak zauważyć, że w stosunku do ostatnich notowań przedwyborczych (z listopada 2014 roku) zmniejszyła się grupa niezadowolonych z funkcjonowania władz lokalnych w ich miejscowości (z 29 proc do 23 proc). Nie zmienił się natomiast odsetek osób dobrze oceniających pracę samorządowców (63 proc.).

Reklama

W ciągu ostatnich pięciu miesięcy minimalnie pogorszył się odbiór działalności związków zawodowych. Opinie na ich temat są nadal mocno podzielone, a przy tym znaczny odsetek Polaków nie potrafi ustosunkować się do ich pracy. Funkcjonowanie NSZZ „Solidarność” dobrze ocenia niespełna jedna trzecia badanych. Z kolei działalność Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych częściej jest krytykowana niż aprobowana.

Badanie przeprowadzono w dniach 5–11 lutego 2015 roku na liczącej 1003 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

2015-02-17 14:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi

Niedziela Ogólnopolska 49/2013, str. 47

[ TEMATY ]

młodzi

ludzie

emigracja

AndYaDontStop--Foter.com-CC-BY

Niemiecki pluton egzekucyjny 70 lat temu,12 listopada 1943 r., dokonuje w Warszawie jednego z wielu mordów – tym razem przy ul. Nowy Świat 49. Wśród rozstrzelanych jest 21-letni Andrzej Trzebiński. Przypomina o nim współczesna świetna poetka – Maria Dorota Pieńkowska. „Groszku pachnącego przyniosłaś mi w dłoni…” – dźwięczą nam w uszach słowa jednego z niewielu ocalałych liryków tego poety, dramatopisarza („Aby podnieść różę…”), myśliciela i publicysty, jednego z redaktorów konspiracyjnego pisma „Sztuka i Naród”, które przyjęło za swoje motto wzięte z Norwida słowa: „Artysta jest organizatorem narodowej wyobraźni”. Stawiali sobie za cel „połączenie aktywnej kultury Zachodu z kontemplacyjną kulturą Wschodu, w atmosferze myśli i doktryny chrześcijańskiej”. Trzebiński wprowadzał ideę uniwersalizmu, stawiającą w centrum człowieka, indywidualnie dorastającego do praw wieczności i Boga. Pisał w pamiętniku: „Prawdziwa kultura wymaga twardości charakteru i twórców w pełni dojrzałych. (…) Stworzenie wielkiej kultury kosztuje. Kultura rodzi się w bólu i bohaterstwie”. Zaznaczał, że kultura nie jest sama przez się uniwersalna – staje się taką wtedy, gdy spełnia zadania moralne”. Najważniejszym postulatem artystów związanych ze „Sztuką i Narodem” była jedność sztuki i czynu. Wierność tej idei wszyscy pieczętowali własną krwią: Bronisław Kopczyński (1916-43), Wacław Bojarski (1921-43), Andrzej Trzebiński (1922-43), Tadeusz Gajcy (1922-44), Zdzisław Stroiński (1921-44) i Wojciech Mencel (1923-44). Myśleli o przyszłej Polsce, o nas. Młodzi, odpowiedzialni, zdolni… „Trzeba podnieść te róże, trzeba je ożywić…” – pisze wspomniana literatka Maria Dorota Pieńkowska. Tu zasadnicze pytanie: Kto ma dzisiaj te róże podnieść, kto ma kontynuować zadania i myśli straconych, zamordowanych przez Niemców i Sowietów młodych Polaków i Polki? Wyniszczanych przez NKWD, UB, SB i inne urzędy tzw. bezpieczeństwa (o ironio!). Do tego dochodzą zniszczone dobra materialne, wielowiekowe budowle, miasta całe, dwory, pałace i perfidna grabież dzieł sztuki, drogocenności tysiącletniej naszej kultury. Gdy dzisiaj mówimy o młodych, nie analizujemy ich sytuacji, wychowania, wiedzy i świadomości historycznej. Wpędzeni w wir materialnych zależności, wyścigu, braku pracy, a co najgorsze, braku prawdziwych autorytetów, zatracają najważniejszy sens życia. Wartościowi, zdolni, gubią się w walce o pieniądze, stanowiska, układy, znajomości... Harują, by nie „wypaść z szeregu”, by się przypodobać nie najmądrzejszym szefom, zatracają poczucie czasu, niedziel, świąt, nie mówiąc o zasadach, ideach… Dochodzą jeszcze ci, którzy wyjechali „za chlebem”, w XXI wieku! Nie są u siebie, podejmują każdą pracę na każdych warunkach, tułają się, nierzadko żebrzą, kradną (jak relacjonują mi znajomi z Londynu). Rujnują zdrowie, psychikę, życie rodzinne. Współcześni niewolnicy. Jak podają statystyki, wyjechało ponad 2 mln młodych Polaków! Dlaczego w Ojczyźnie, dużym państwie środkowoeuropejskim, w Polsce, nie mają pracy, środków do życia?! Kto za to odpowie przed Bogiem i historią?

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Papież: stoimy w obliczu epokowych wyzwań kulturowych

2024-05-13 13:34

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek wezwał do dialogu i szczególnej uwagi dla wszystkich cierpiących z powodu "ubóstwa kulturowego i duchowego" lub wykluczenia w obliczu licznych i decydujących wyzwań kulturowych. Ojciec Święty przyjął w poniedziałek na audiencji Szkołę Paleografii, Dyplomatyki i Archiwistyki założoną przez Leona XIII 140 lat temu oraz Szkołę Bibliotekoznawstwa ustanowiona przez Piusa XI 90 lat temu.

Franciszek pochwalił obie instytucje za ich dobre szkolenie i pracę. „Bardzo ważne jest, aby bibliotekarze i archiwiści Kościoła na całym świecie byli dobrze wyszkoleni”, powiedział, ponieważ jest to "szczególnie ważne w czasach, gdy wiadomości są czasami rozpowszechniane bez weryfikacji i badań", aby profesjonalnie wspierać ludzi w "prawidłowych badaniach w każdych okolicznościach".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję