Kobieta przyjechała do Polski z dwiema córkami i synem w styczniu 2018 r. W Norwegii doświadczali oni przemocy ze strony ojca małoletnich. Barnevernet próbował odebrać Norweżce dzieci z powodu rzekomego braku jej współpracy z tą instytucją. Po przybyciu rodziny do Polski Norwegia wystawiła za matką europejski nakaz aresztowania. W październiku ubiegłego roku kobietę zatrzymała policja. Dzięki interwencji „Ordo Iuris” sąd nie zdecydował się na jej tymczasowe aresztowanie i Norweżka wyszła na wolność już następnego dnia. Dzieci znalazły się jednak w pogotowiu opiekuńczym.
Norwegia domagała się od Polski wydania kobiety na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. W kwietniu br. Sąd Rejonowy w Myśliborzu zdecydował, że na czas trwania postępowania dzieci mogą wrócić do matki. W ostatnich dniach Królestwo Norwegii wycofało europejski nakaz aresztowania wystawiony za kobietą, co oznacza, że rodzina może pozostać bezpieczna w Polsce.
– To zachowanie władz norweskich należy odczytać jako wycofanie się z przyjętej taktyki. Miejmy nadzieję, że europejski nakaz aresztowania nie będzie wykorzystywany w podobnych sytuacjach – skomentował adw. Filip Wołoszczak z Centrum Interwencji Procesowej „Ordo Iuris”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu