Reklama

Kościół

Granice zostały naruszone

Czciciele Matki Bożej mają prawo domagać się ochrony Jej wizerunku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sąd Rejonowy w Płocku wydał 2 marca wyrok uniewinniający w sprawie trzech kobiet, które w kwietniu 2019 r. rozkleiły oraz rozrzuciły w okolicach jednego z miejscowych kościołów plakaty zawierające wizerunek Czarnej Madonny z nimbem zastąpionym kolorami tęczowej flagi, symbolizującej ruchy LGBT. Sąd nie dopatrzył się w tym zachowaniu przestępstwa obrazy uczuć religijnych, które zostało stypizowane w art. 196 Kodeksu karnego (dalej k.k.).

Szanując niezawisłość polskiego wymiaru sprawiedliwości oraz respektując prawa osób do odmienności, a także wolność słowa i ekspresji artystycznej, należy stwierdzić, że znaczna część polskiego społeczeństwa może się czuć skrzywdzona tym, że jeden z najświętszych symboli został w ich mniemaniu sprofanowany, a osoby za to odpowiedzialne zostały uniewinnione z zarzucanych im czynów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O wiele łatwiej byłoby polemizować z tezami sądu, jeżeli ukazałoby się uzasadnienie wyroku, jednakże na tę chwilę można się odnieść tylko do niektórych stwierdzeń przytaczanych podczas jego odczytywania, poznanych za pośrednictwem relacji medialnych.

Trzy przesłanki

Sędzia zwróciła uwagę m.in. na to, że do zaistnienia przestępstwa określonego w art. 196 k.k. wymagane jest łącznie spełnienie trzech przesłanek. Po pierwsze winno dojść do obrazy uczuć religijnych innych osób. Po drugie – obrazę tę miało wywołać znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych. Po trzecie – znieważenie to zostało uczynione publicznie.

Zdaniem sądu, oskarżenie nie wykazało, aby aktywistki zamierzały obrazić uczucia religijne katolików czy też próbowały znieważyć wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Trudno zgodzić się z zaproponowaną argumentacją. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że samo znieważenie przedmiotu kultu jest bezpośrednią przesłanką prowadzącą do znieważenia uczuć religijnych. W rozpatrywanej sprawie zastąpienie utrwalonego w opinii społecznej wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej i Dzieciątka Jezus barwami ideologii, która oficjalnie w wielu kwestiach odcina się od nauczania Kościoła, może być postrzegane przez znaczną część społeczeństwa jako sprofanowanie przedmiotu kultu. Ponadto stwierdzając, że rzeczone przestępstwo można popełnić umyślnie, sąd nie uwzględnił stanowiska Sądu Najwyższego, wyrażonego w uchwale z 29 października 2012 r. Stwierdza się tam bowiem, że przestępstwo ujęte w art. 196 k.k. można popełnić zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i ewentualnym. Oznacza to, że jeżeli nawet – jak podkreślały oskarżone – ich podstawowym celem było zwrócenie uwagi na sytuację osób LGBT w Polsce, to żyjąc w kraju takim jak Polska, zdawały sobie sprawę i godziły się na to, że ich zachowanie może wywołać poczucie obrazy uczuć religijnych dużej części społeczeństwa. Braku znamion przestępczego zachowania oskarżonych sąd upatruje również w fakcie, że Kościół w żaden formalny i jednoznaczny sposób nie formułuje wytycznych, dotyczących tego, jak można, a jak nie powinno się przedstawiać wizerunku Matki Bożej i Dzieciątka Jezus. Sąd jednakże nie zauważa jednej istotnej rzeczy. Wprawdzie akt oskarżenia został sformułowany przez środowiska związane z Kościołem katolickim obrządku łacińskiego, ale wizerunek ten czczony jest jako częstochowska ikona Matki Bożej lub częstochowska ikona Bogarodzicy również w chrześcijańskich Kościołach tradycji wschodniej. W polskich realiach należy wymienić m.in. Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-ukraińskiego (stanowiący integralną część Kościoła katolickiego w Polsce) oraz Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny. We wspólnotach tych istnieje tradycja pisania ikon według ściśle określonych wzorów, a sam kolor i symbolika odgrywają bardzo istotną rolę.

Reklama

Uczucia większości

Pewne zdziwienie budzi kategoryczne stwierdzenie sądu, iż: „powszechna opinia publiczna wskazuje, że osoby, które nie akceptują tak przerobionego wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, pozostają w zdecydowanej mniejszości”. Stanowisko to utwierdzają, zdaniem sądu, listy poparcia osób, które przedstawiają się jako praktykujący katolicy, katecheci czy duchowni. Tymczasem po ujawnieniu przez media zachowania oskarżonych w mediach społecznościowych wywiązała się dyskusja, okazało się, że ogromna rzesza ludzi poczuła się tym urażona. Również zdecydowany sprzeciw wyraziło Forum Żydów Polskich. W związku z powyższym rodzi się zasadnicze pytanie: czy na podstawie opinii dołączonych do akt sprawy uprawnione jest orzekanie o odczuciach całego społeczeństwa?

Reklama

Konieczność szczególnej ochrony

Jak słusznie zauważa Trybunał Konstytucyjny: „uczucia religijne, ze względu na ich charakter, podlegają szczególnej ochronie prawa. Bezpośrednio powiązane są bowiem z wolnością sumienia i wyznania, stanowiącą wartość konstytucyjną”.

Zachodzi ścisła korelacja między wolnością religijną a swobodą wypowiedzi, utożsamianą też z wolnością ekspresji artystycznej, która również jest gwarantowana w przepisach polskiej ustawy zasadniczej. Realizacja obu wartości stwarza w wielu przypadkach płaszczyznę konfliktów, z czym mamy do czynienia w rozpatrywanej sprawie. Jednakże zdaniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: „Wolność ta, (...) choć może przybrać nawet formę ostrej, szokującej krytyki, nie jest jednak nieograniczona, ponieważ musi być odczytywana w kontekście innych gwarancji”.

Podsumowując, należy zauważyć, że wolność religijna, w której zawiera się również prawo do poszanowania uczuć religijnych, jest podstawowym prawem jednostki, wypływającym z przymiotu jej przyrodzonej godności. Ochrona tej wartości winna być gwarantowana zarówno na płaszczyźnie normatywnej, jak i w procesie stosowania prawa.

Autor jest twórcą kilkudziesięciu publikacji z zakresu prawa wyznaniowego, prawa administracyjnego oraz praw człowieka, ekspertem Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości.
Powyższy tekst stanowi jego prywatną opinię. Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji

2021-03-16 11:04

Ocena: +6 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja ostrzega

Niedziela Ogólnopolska 19/2022, str. 16-17

[ TEMATY ]

Maryja

Grzegorz Gałązka

Odrzucenie Boga, przed czym przestrzega nas Maryja w Fatimie, zawsze prowadzi do upadku człowieczeństwa. Czy obecna sytuacja związana z brutalną inwazją Rosji na Ukrainę nie jest tego czytelnym przykładem?

Cześć oddawana Matce Bożej jest wyrazem naszej miłości do Niej. To także wyraz naszej wiary w Boga, który objawił nam swoją zbawczą miłość w Jezusie Chrystusie. Wszak największą troską Maryi jest to, byśmy wierzyli Bogu, byśmy trwali w jedności z Chrystusem. Trwając w Nim, wypełniamy nasze powołanie. Powołanie nie tylko do bycia uczniem Chrystusa, ale najpierw do bycia człowiekiem. Do zrozumienia tego, kim jestem, własnej godności i natury. Do odkrycia prawdy o tym, że jesteśmy dziećmi Boga, a przez to jesteśmy dla siebie braćmi i siostrami. Piszę o tym w kontekście szczególnego dnia, który przynosi nam miesiąc maj. Myślę o kolejnej rocznicy objawień fatimskich, o dniu, w którym Kościół wspomina Maryję w tajemnicy niezwykłych słów wypowiedzianych w Fatimie do trójki małych dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Katecheci przeciwko zmianom zasad organizacji religii w szkołach

2024-05-21 16:42

[ TEMATY ]

katecheta

Bożena Sztajner/Niedziela

Nauczyciele ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich krytykują propozycję MEN zmian w zasadach organizacji lekcji religii w szkołach. Według nich spowodują one utratę pracy przez część katechetów. Opowiadają się za natomiast za wprowadzeniem obowiązkowych dla uczniów lekcji religii lub etyki.

Pod koniec kwietnia do konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Zaproponowano w nim uelastycznienie możliwość organizacji nauki religii i etyki. Łatwiej niż dotychczas będzie można tworzyć grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję