Reklama

Niedziela Wrocławska

Nawracać się jak św. Ignacy

W Towarzystwie Jezusowym od 20 maja trwa Rok Ignacjański. Jezuita, o. Jan Konior w rozmowie z Grzegorzem Kryszczukiem wyjaśnia, jak ważne w życiu św. Ignacego było nawrócenie i co my, współcześni możemy zaczerpnąć od tego świętego.

Niedziela wrocławska 33/2021, str. VI-VII

[ TEMATY ]

wywiad

Rok Ignacjański

Grzegorz Kryszczuk/Niedziela

O. Jan Kazimierz Konior

O. Jan Kazimierz Konior

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grzegorz Kryszczuk: Jak rozumieć hasło tegorocznego Roku Ignacjańskiego „W Chrystusie ujrzeć wszystko na nowo"?

O. Jan Konior, jezuita: Posłużę się słowami generała zakonu jezuitów o. Arturo Sosy, który w specjalnym przesłaniu napisał, że Rok Ignacjański jest dla nas wielką okazją, którą powinniśmy w pełni wykorzystać i jej nie przegapić. Jest on wezwaniem skierowanym do nas, abyśmy pozwolili Panu dokonać w nas nawrócenia. Prosimy Pana o łaskę przeżycia odnowy. Pragniemy odkryć nowy entuzjazm wewnętrzny i apostolski, nowe życie, nowe drogi podążania za Panem.

Dlaczego podkreśla się fakt, że św. Ignacy ciągle się nawracał?

Ignacy zostawił nam największą perełkę, a jest to książeczka Ćwiczenia duchowe, czyli vademecum do nawracania się, przepis na szczęśliwe życie, jak odpowiednio ustawić duchowy kompas, aby bez błędów poznać i wypełnić wolę Bożą. Podstawowa zasada, tzw. fundament, brzmi „Człowiek jest po to stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, przez to zbawił swoją duszę”. Nie dokona się to bez nawrócenia serca, ponieważ pierwsza rzecz, którą powinniśmy zrobić, to ewangelizować nasze serca, które nieraz pozostają pogańskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasze serca, czyli... Kogo ma ojciec na myśli?

Dotyczy to wszystkich: papieża, biskupów, kapłanów, zakonników, sióstr zakonnych i świeckich. Nie wolno mi ewangelizować innych, jeśli moje serce pozostaje pogańskie. Ignacy był czujny i uważny na obecność Bożą. Chociaż po nawróceniu nie powracał już do dawnych grzechów, będąc wówczas uomo mondano, człowiekiem światowym, to jednak nie ufał sobie i nieustannie badał swoje sumienie przez pięciopunktowy rachunek sumienia.

Jak rozumieć zatem nawrócenie?

Ignacy położył akcent na duchowość, osobistą odpowiedzialność przed Bogiem i przełożonymi, w rozwoju duchowym i intelektualnym, aby być towarzyszem Jezusa tu i teraz. Nawracać się dla jezuity oznacza trudzić się w swoim powołaniu, mając świadomość, że jezuita to grzesznik, ale powołany przez Pana Boga, którego celem jest zawsze Bóg, i stawia Go na pierwszym miejscu w swoich wyborach małych i dużych. Dokłada starań, aby Gloria Dei, chwała Boża była owocem jego bezinteresownej służby.

Reklama

Ignacy miał ambicję zostać wielkim rycerzem, posługiwać królowi, chciał mieć piękną kobietę z arystokratycznej rodziny, ale Bóg miał wobec niego inne plany. Czasem może nam się wydawać, że Bóg chce nas ukarać zabierając „takie dobra".

To ludzkie myślenie nieraz staje się dominantą boskiego. W każdym z nas pozostaje pewien procent ludzkiego myślenia, ale chodzi o to, abyśmy byli „jezusowi”, w Jego stylu myślenia, działania i czynu. Niepokalana, którą Ignacy nazywa Nuestra Seńora wyprosiła mu łaskę czystości, dlatego od niej rozpoczyna potrójne kolokwium, prosząc Ją o pomoc. Następnie z Maryją idzie do Jezusa, Jej Syna, później razem przedstawiają Oni nasze prośby Bogu Ojcu. Ojciec Ignacy został przyjęty pod sztandar krzyża, gdy usłyszał w swojej mistycznej wizji nad rzeką Cardoner „Chcę, abyś nam służył”.

W testamencie św. Ignacego czytamy, że „Bóg prowadził mnie za rękę przez całe życie”. Jak odkryć takie prowadzenie w swoim życiu?

Nikt z nas nie rodzi się świętym, bo świętym się zostaje. Ignacy z grzesznika zostaje świętym. Uczył się znajdować Boga we wszystkich rzeczach, a wszystkie rzeczy w Bogu. Uczył się słuchać Go sercem, rozeznawać natchnienia duchowe, czy pochodzą od złego czy dobrego ducha, czy przynoszą turbulencje, czy też niepokój i zamęt. Do czego mnie prowadzą, jakie owoce rodzą, bo po owocach się poznaje drzewo. Tak jak Ignacy, tak i my potrzebujemy Bożego prowadzenia, byśmy się nie pogubili. Potrzebujemy również towarzysza duchowego, ponieważ wszyscy jesteśmy subiektywni i sugestywni zarazem. Dlatego tak istotna jest obiektywizacja naszych myśli, słów i czynów. Sami z siebie nic nie możemy uczynić, tak jak czytamy w piętnastym rozdziale Ewangelii św. Jana, wers piąty.

Reklama

Przekazy mówią, że św. Ignacy będąc w Rzymie robił rachunek sumienia co godzinę. Czy jest to warunek konieczny aby osiągnąć świętość?

(Śmiech) Nie, nie jest to konieczne.

Gdyby ktoś zapytał na czym polega duchowość ignacjańska i misja Towarzystwa Jezusowego, to co by ojciec odpowiedział?

Ignacy, jako człowiek duchowy, wiernie naśladował Jezusa w zadaniu wysyłania uczniów. Sposób rozesłania był dla niego punktem wyjściowym instrukcji misyjnej, nastawionej na to, by szukać pola pracy (przestrzeni misyjnej) i większej chwały Bożej. Wierzył, że misja otrzymana od papieża zaowocuje łaskami i błogosławieństwami wszędzie tam, gdzie będzie realizowana – w Etiopii, w Indiach, w Irlandii, na Korsyce, w Niemczech oraz w innych krajach europejskich i nieeuropejskich. Jezus, dając instrukcje swoim uczniom, zalecał im stosowanie ostrożności i cierpliwości, Ignacy podobnie – z naciskiem prosił o modlitwę i kontemplację. Pierwsi jezuici wysłani przez niego na misje, Simone Rodriguez i Franciszek Ksawery, mając w świadomości przykład apostołów, wyróżniali się stylem życia.

Ekstrawagancko się ubierali? Coś musiało być na rzeczy, skoro zwykły lud to zauważył?

Nie była to tylko opinia ludzi, ale również króla Portugalii, Giovanniego III, który widząc ich przechodzących pod jego oknem, powiedział do nich: „Wyglądacie na apostołów”, a następnego dnia raz jeszcze potwierdził swoją opinię: „są, apostołami, są apostołami”. Ignacy w swoich instrukcjach zawarł zasadniczą myśl, pozwalającą zrozumieć sens jezuickiej misji: „Wchodząc twoimi drzwiami, wychodzimy naszymi”. To słynne zdanie Ignacego mieli wziąć sobie do serca jezuici Broet i Salmeron podczas trudnej misji w Manda, gdzie miało im ono pomagać „chwycić kogokolwiek do naszej sieci dla większej służby Boga, naszego Pana”.

Reklama

Mówi się, że św. Ignacy był człowiekiem słowa – zarówno mówionego, jak i pisanego oraz że znał jego wartość.

Sam napisał (względnie podyktował swojemu sekretarzowi Polanco) około 7 tys. listów, choć oczywiście jego uwaga bardziej kierowała się na Słowo Boże, które „kochał, naśladował, wcielał w życie w uniwersalnej misji zbawienia”. Ale był też człowiekiem czynu – w tym kontekście rozpatrywać należy jego nieustanne „rozeznawanie”.

To rzeczywiście słynne rozeznawanie ignacjańskie…

Jeśli raz coś rozeznał i podjął konkretną decyzję, już jej nigdy nie cofnął. Fundamentalnym aspektem przekazywania przez niego wiary była obrona jej w myślach, słowach i czynach, a przede wszystkim – w transparentnym świadectwie własnego życia, zgodnie z modelem przekazanym przez samego Jezusa. Ignacy pragnął podzielić się ze wszystkimi swoją duchowością. Dlatego dzisiaj jezuici też dzielą się ze wszystkimi pięknym charyzmatem św. Ignacego.

2021-08-11 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odważ się i zrób pierwszy krok

Niedziela podlaska 27/2018, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

pielgrzymka

Zdjęcia: Archiwum CIDD

Na szlaku 27. Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę

Na szlaku 27. Pieszej Pielgrzymki
Drohiczyńskiej na Jasną Górę

Z ks. Andrzejem Falkowskim, proboszczem parafii św. Ojca Pio w Węgrowie, kierownikiem tegorocznej 28. Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę, rozmawia Monika Kanabrodzka

MONIKA KANABRODZKA: – W charakter pielgrzymowania wpisane jest zmęczenie, doskwierający upał, czy wędrówka w strugach deszczu. A jednak nie zniechęca to pielgrzymów przemierzających tysiące kilometrów, by stanąć przed Obliczem Czarnej Madonny. Dlaczego?

CZYTAJ DALEJ

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Maria Labus z Katowic dyplom pielęgniarski otrzymała w 1958r. Jedną z pierwszych pielgrzymek, które zapamiętała to ta, której towarzyszył bł. ks. Jerzy. - To śmieszne co powiem, ale wydawało mi się, że to taki młody ksiądz – przyznała przytaczając jednocześnie swój obraz błogosławionego księdza kiedy siedział na stopniach ołtarza z ręką na policzku. - Cichutki, nigdy nie wiedział dlaczego się go ludzie czepiają o kwestie polityczne – opowiadała pielęgniarka dodając, że bł. ks. Popiełuszko kierował się sercem i służbą Bogu.

CZYTAJ DALEJ

Pan wzywa do drogi Chrystusowej

2024-05-18 15:15

[ TEMATY ]

diakonat

Zielona Góra

święcenia diakonatu

Bp Adrian Put

Katarzyna Krawcewicz

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

18 maja w konkatedrze zielonogórskiej bp Adrian Put udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom.

Diakon Jakub Błażyński pochodzi z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu, a diakon Jakub Cieplak – z parafii św. Henryka w Sulęcinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję