Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Błogosławiony Stefan Wyszyński na Pomorzu Zachodnim

W swoim prymasowskim posługiwaniu aż 9-krotnie przybywał na teren obecnej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, a 7-krotnie odwiedził Szczecin.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 37/2021, str. VI

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Z archiwów parafialnych w zasobie ks. Artura Rasmusa

Prymas Wyszyński wraz z bp. Teodorem Benschem wśród dzieci (Szczecin, 30.11.1957 r.)

Prymas Wyszyński wraz z bp. Teodorem Benschem wśród dzieci (Szczecin, 30.11.1957 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Błogosławiony kard. Stefan Wyszyński ponad życie kochał Kościół i Ojczyznę, w tym również tę cząstkę Kościoła i Ojczyzny, którym jest Pomorze Zachodnie.

Pierwsza wizyta duszpasterska

Pierwsze odwiedziny naszej ziemi zaczęły się od Golczewa 28 kwietnia 1952 r. – obecnie w parafii będzie miało miejsce uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej tamto doniosłe wydarzenie. W dekanacie kamieńskim, do którego należała wówczas wspomniana miejscowości, przebywał do 3 maja 1952 r. Kiedy kończył tę wizytę duszpasterską, na obiedzie u ks. ordynariusza prał. Zygmunta Szelążka w Gorzowie Wlkp., wobec księży konsultorów powiedział m.in.: „Kościół wrócił na te ziemie, całą swą mocą (…). I to od razu jako najważniejsza, najpotrzebniejsza, jednocząca siła. Bo wszystko inne tu słabe: administracja nędzna, życie gospodarcze podcinane w korzeniu przez doktrynę i przez kołchozy, lud czuje się tymczasowo. Ale trwają tu kapłani, ze swoją organizacją kościelną, ale nie ustaje modlitwa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym samym roku przybył również do Szczecina (29 listopada – 1 grudnia). W tym czasie przemawiał dwanaście razy, w tym cztery razy do młodzieży. Tutaj dowiedział się o wyniesieniu go przez Piusa XII do godności kardynalskiej. Dziękując papieżowi powiedział: „Wolno dziękować matce ziemi polskiej, że jestem Polakiem, że Ojczyzna wierzy w Boga, że jest katolicka, bo przez jej wiarę i jej katolickość ja znalazłem się w najdostojniejszym senacie świata. Gdyby Polska nie była katolicka – nie byłbym kardynałem (...). Cieszę się, że wieść o tym doszła do mnie w Szczecinie i że stąd, ze Szczecina będę mógł wysłać do Ojca św. depeszę z podziękowaniem.

Bóg jeden wie, jakie to ma znaczenie, że z polskiego Szczecina Prymas Polski, który tu przybył pełnić swą pracę duszpasterską – dziękuje Ojcu św. za wyróżnienie”.

Nic bez Prymasa

Katolicki pomorski lud, a także kapłani, szczerze pokochali kard. Stefana Wyszyńskiego. To wikariusz kapitulny Tadeusz Załuczkowski, kiedy obejmował rządy w ordynariacie mawiał: „Nic bez Prymasa” – to samo czynili kolejni rządcy. Również kapłani wielkiej administracji gorzowskiej zachowali, w tym ciężkim okresie naporu, jedność z Kościołem i uwięzionym prymasem. Dlatego, kiedy kard. Wyszyński po raz trzeci przebywał na Pomorzu w dniach 29 listopada – 1 grudnia 1957 r. dziękował: – kapłanom w kościele Królowej Korony Polskiej Szczecinie: „Jeżeli więc w tym trudnym okresie dochowaliście, Najmilsi, i wierności Kościołowi, i zachowaliście jedność, o którą tak Chrystus dla swego Kościoła się modlił, to dowód, że jesteście Kościołowi Bożemu oddanymi i wiernymi sługami”; – wiernym w Szczecinie przy ruinach dzisiejszej katedry: „Jesteśmy narodem młodym i musimy mieć ambicję młodości! Musimy pragnąć takiego wrośnięcia w ziemię polską, iżby nas stąd żadna burza nie wymiotła. Przeciwnie, by ta «stara miłość, która nie rdzewieje», a którą mamy do prapolskiej ziemi, zabarwiła się nowymi rumieńcami i nauczyła nas pogodnie, spokojnie i ufnie patrzeć w przyszłość Polski”, czy też w Stargardzie, kiedy konsekrował odbudowaną kolegiatę: „dla takiego ludu warto żyć, warto pracować, warto się poświęcić i warto ponieść ofiary”. Jadąc do tego miasta nawiedził też Kobylankę – to tutaj, 18 września parafialna świątynia zostanie ustanowiona sanktuarium Błogosławionego Stefana Kardynała Wyszyńskiego Prymasa Polski.

Reklama

Znaki jedności w wierze

Prymas Wyszyński troszczył się też o wzrost wiary pomorskiego ludu. Podczas milenium – 5 listopada 1966 r. – w Szczecinie powiedział: „Nasze tutejsze spotkanie podyktowane jest przede wszystkim motywami religijnymi – dziękczynnej miłości ku Bogu w Trójcy Jedynemu, jest ono jednak również świadectwem naszej woli trwania, w duchu jedności, pokoju i cierpliwej pracowitości, według programu, który Ojciec Niebieski wyznaczył rodzajowi ludzkiemu «Czyńcie sobie ziemię poddaną»”. 1 lipca 1967 r. w Kamieniu Pomorskim w kronice zapisał: „Na śladach przeszłości Ducha Bożego w dziejach Narodu, który wrócił po wiekach do Kamienia, Kołobrzegu i przyniósł ze sobą odnowioną w trudzie milenijnym wierność Bogu, Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi Rzymskiemu [….] Z wdzięcznością całujemy kamienie, dziękujemy, miłujemy, ufamy […] Maryjo, Królowo Polski […] przy Tobie i Twoim Synu”.

Reklama

Cieszył się, że z dniem 28 czerwca 1972 r. ustała tymczasowość kościelna na tych ziemiach i powstała m.in. diecezja szczecińsko-kamieńska. Już podczas milenium wygłosił: „Jesteśmy tutaj dlatego tak licznie, niemal wszyscy bez wyjątku, aby nasza obecność była znakiem jedności w wierze, w miłości i w nadziejach, a zarazem znakiem naszej postawy i nadziei, którą łączymy z ziemią szczecińską, gorzowską i kołobrzeską, patrząc spokojnie w przeszłość, którą kieruje Stworzyciel nieba i ziemi. Pan ludów i narodów”. A potem podczas Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski w Szczecinie (7-8 września 1974 r.), kiedy wyrażał swoją wolę pracy nad zespoleniem i związaniem całej Ojczyzny – od dalekiego: Przemyśla, Krakowa, Wrocławia, Olsztyna, przez Warszawę, Jasną Górę i stare stolice biskupie naszego kraju – ze Szczecinem i ludem Bożym, któremu służy biskup szczecińsko-kamieński.

Pomorskie nauczanie Prymasa

Troska o pomorski lud wyrażała się też w jasnych wskazaniach: dla wiernych: – „wiele pracy włożył Kościół w to, aby człowieka podnieść wyżej i tylko Kościół schyla się nad człowiekiem”, a także: „Nie tylko pojedynczy ludzie, ale i rodzina ludzka wydobyta została z bagna przez Kościół. Im więcej pracy Kościoła, tym lepszy stosunek męża do żony, rodziców do dzieci”; – dla młodzieży, aby pracowała nad sobą w odniesieniu do trzech właściwości natury ludzkiej: prawdy, dobra i miłości, gdyż tylko na Bogu można budować życie społeczeństwa, gdyż On stanowi fundament ludzkości: „Materia, a nawet żelbeton na nic się nie zda jeśli służyć będzie za podstawę do budowania kłamstw i zamazywania prawdy”; – dla kapłanów mówiąc, że środkami do rzetelnej pracy duszpasterskiej są: młodość i świeżość duchowa kapłanów, uaktywnienie parafian, umiejętne wyszukiwanie współpracowników wśród świeckich, szerokie otworzenie drzwi plebanii („aperire, aperire, aperire”! ) i opera caritatis.

Reklama

Kościół szczecińsko-kamieński zawierzał Matce Bożej: „Wołamy do Ciebie, Matko Boża Siewna, w tej katedrze, która została przeorana przez nienawiść i zamieniona w gruzowisko, a przez miłość podźwignięta ku niebu (…). Matko, otwórz Twe Serce i Twe macierzyńskie, żyzne Łono, aby rodziło Słowo Boże w naszych sercach i w naszym życiu, w całych dziejach świętego Kościoła diecezjalnego szczecińsko-kamieńskiego” (8 września 1974 r.).

Pomorskie nauczanie bł. prymasa Wyszyńskiego na przestrzeni wspomnianych 22 lat (1952-74) znalazło swoje odbicie w pomnikach ze spiżu, ale przede wszystkim w głębokiej trosce Kościoła o każdego człowieka w duchu katolickiej wiary: „Wiara umacnia człowieka, rodzinę, naród. Wiara pomaga do przetrwania największych nawet przeciwności”. Prymasowskie przesłanie stało się umocnieniem dla tutejszej społeczności w kolejnych dziesięcioleciach – oby także i dziś zaowocowało jeszcze większą głębią wiary.

2021-09-07 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Film „Wyszyński - zemsta czy przebaczenie" – oficjalnym filmem beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia

- Chcieliśmy pokazać nie tylko młodego księdza, ale przede wszystkim młodego człowieka, który w czasie wojny spotyka się z dylematami zemsty i przebaczenia – mówił Tadeusz Syka, reżyser i producent podczas konferencji prasowej 3 sierpnia prezentującej kulisy powstania filmu fabularnego „Wyszyński - zemsta czy przebaczenie". Film jest oficjalną produkcją przygotowaną na wrześniową beatyfikację Prymasa.

Film opowiada historię księdza porucznika Stefana Wyszyńskiego - kapelana Armii Krajowej, działającego w okresie Powstania Warszawskiego pod pseudonimem „Radwan III". Jest biograficznym dramatem wojennym. Ukazuje nieznane fakty z życia przyszłego Prymasa, gdy jako młody ksiądz zaangażował się w Laskach pod Warszawą w działalność podziemną jako kapelan AK, a w czasie Powstania – kapelan szpitala powstańczego.

CZYTAJ DALEJ

Rycerze Kolumba nagrodzili w Licheniu najlepsze programy i wybrali nowe władze

2024-05-20 12:56

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Justyna Zacharek / Biuro Prasowe Licheń

W Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Licheniu odbyła się XIV Konwencja Stanowa polskich Rycerzy Kolumba. Doroczne spotkanie członków męskiej wspólnoty odbyło się pod hasłem nawiązującym do słów z encykliki św. Jana Pawła II Evangelium Vitae (39): „Bóg jedynym Panem życia”.

W czasie tegorocznego uroczystego spotkania Rycerzy z całej Polski wyróżniono najlepsze rady – wspólnoty lokalne działające przy parafiach – oraz ich tegoroczne dzieła. Specjalną nagrodą za działalność odznaczono wspólnotę Rycerzy z Jastrowia (diecezja koszalińsko-kołobrzeska), którzy od chwili powstania w 2020 roku regularnie niosą pomoc miejscowemu zgromadzeniu Sióstr Opatrzności Bożej, a także grupę Rycerzy z Tomaszowa Lubelskiego, która zorganizowała festyn parafialny połączony z Marszem dla Życia i wystawą pro-life. Pozostałe nagrody otrzymali także Rycerze z Wrocławia za promocję Zakonu na antenie Radia Maryja i Telewizji Trwam w czasie niedawnego wydarzenia, a także rada Rycerzy z Ostrowi Mazowieckiej za zorganizowanie festynu rodzinnego w swojej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Śp. ks. Tadeusz Kasperek - proboszcz, jakich mało

2024-05-20 22:29

Katarzyna Dybeł

    Emerytowany proboszcz parafii pw. św. Piotra w Wadowicach i honorowy obywatel Miasta Wadowice ks. prałat Tadeusz Kasperek zmarł 17 maja br. w krakowskim szpitalu.

    Charyzmatyczny kapłan, ksiądz z powołania, ceniony i lubiany, obdarzony licznymi talentami, mocną osobowością i determinacją w posługiwaniu tym, których Bóg stawiał na jego drodze. Pełen niewyczerpanej energii i wciąż nowych pomysłów, zawsze otwarty i gościnny, rozmodlony i umiejący rozmodlić innych, gotowy rozmawiać z każdym niezależnie od jego poglądów, twórczy, kochający Kościół – proboszcz jakich mało. Wyjątkowy gospodarz i organizator, dla wielu przyjaciel, duchowy ojciec, spowiednik i mistrz ewangelicznego słowa. Serce i czas miał dla wszystkich, ale w centrum jego duszpasterskiej troski były dzieci i osoby chore, starsze, zmagające się z cierpieniem i niezrozumieniem. Przez ostatnie lata swego życia doświadczył krzyża ciężkiej choroby i kalectwa, który niósł w heroiczny sposób, ofiarując wiele z tego cierpienia w intencji swoich parafian.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję