Reklama

Felietony

Za kulisami wielkich wydarzeń

Prymas Wyszyński był dla Jana Pawła II najcenniejszym i najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o tym, co się dzieje w Polsce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Korespondencja między znanymi ludźmi jest bardzo często fascynującą lekturą. Nabiera wyjątkowego znaczenia, kiedy piszą do siebie osoby mające istotny wpływ na rzeczywistość. Tak jest w przypadku książki opublikowanej przez Wydawnictwo WAM pt. Listy na czas przełomu, prezentującej korespondencję między Janem Pawłem II a kard. Stefanem Wyszyńskim. Czytając te listy, wchodzimy w orbitę spraw i poznajemy kulisy historycznych wydarzeń przełomu lat 70. i 80. ubiegłego wieku, odsłanianych przez ludzi, którzy byli ich kreatorami.

Waga tej korespondencji jest olbrzymia. Stanowi ona nie tylko podstawowe źródło poznania relacji między Ojcem Świętym a Prymasem Tysiąclecia, ale także niezwykle istotne uzupełnienie wiedzy o latach przemian zachodzących w Europie Środkowo-Wschodniej, które następowały w głównej mierze dzięki procesom uruchomionym przez pontyfikat Jana Pawła II. Dlatego żaden badacz zajmujący się współczesną historią Polski nie może tej książki pominąć. Niezwykle ciekawe są uwagi papieża dotyczące przygotowań do jego pierwszej pielgrzymki do Polski. Jan Paweł II zdecydowanie odrzuca polityczną interpretację władz PRL w związku z 900.rocznicą męczeńskiej śmierci św. Stanisława, która stała się pretekstem do odmowy przyjazdu papieżowi w maju 1979 r. Oświadcza prymasowi, że z przyjazdu do ojczyzny zrezygnować nie może, bo „obraziłby swój Naród”. Ojciec Święty wyznaje z ogromnym zażenowaniem, że było mu wstyd, kiedy o oporach władz PRL co do jego przyjazdu do Polski w tym terminie poinformował go sekretarz stanu – francuski kardynał Jean-Marie Villot.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Fascynującą lekturą jest śledzenie wymiany myśli między dwoma największymi wówczas Polakami – tego, jak wspólnie szukali rozwiązań problemów dotyczących Kościoła w Polsce, w tym jego relacji z władzami państwowymi, a także watykańskiej polityki wschodniej, która zajmuje wyjątkowo wiele miejsca w korespondencji papieża z prymasem.

Reklama

Listy te, w znacznej mierze dotyczące spraw urzędowych, świadczą o bliskiej, serdecznej, a wręcz czułej relacji między tymi dwoma świętymi ludźmi. Jej szczególnym wyrazem jest wzajemna troska o zdrowie oraz wspomnienie wspólnych wakacji.

Prymas Wyszyński był dla Jana Pawła II najcenniejszym i najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o tym, co się dzieje w Polsce, a także, co może zaskakiwać, o nastrojach i tendencjach w PZPR. Zdumiewają przenikliwością i trafnością jego analizy sytuacji społeczno-politycznej po powstaniu Solidarności. Kardynał Wyszyński informuje Jana Pawła II, że niemal wszyscy biskupi poparli ten ruch nie tylko dlatego, że był on „wyważeniem drzwi więziennych do wolności społecznej”, ale także z tego powodu, że ujawnił od początku „dążenia do zaspokajania potrzeb religijnych”. Wraz z powstaniem Solidarności „stos pacierzowy PZPR został przetrącony”, ale, jak zauważa prymas, „ciężko raniony zwierz może niebezpiecznie wierzgać”. Kardynał Wyszyński brał pod uwagę niebezpieczeństwo agresji zewnętrznej, gdyby doszło do zaognienia sytuacji politycznej w kraju, dlatego uważał, że Solidarność powinna się koncentrować przede wszystkim na działalności związkowej.

Można się domyślać, że w znacznej mierze w oparciu o wiedzę uzyskaną od prymasa Jan Paweł II formułował swoje orędzia do Polaków i ustalał linię rozmów przedstawicieli Stolicy Apostolskiej z władzami PRL. W dialogu z kard. Wyszyńskim, pod wpływem jego krytycznych uwag wobec dyplomacji watykańskiej w relacjach z państwami demokracji ludowej, formowała się nowa polityka wschodnia Watykanu, która zerwała z metodą „małych kroków” i odważnie domagała się przestrzegania praw ludzi wierzących w krajach pod panowaniem sowieckim.

2021-11-16 11:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Relikwie Męczenników Ugandyjskich powrócą z Rzymu do ojczyzny

2024-05-10 18:19

[ TEMATY ]

relikwie

Rzym

Uganda

www.glassisland.com

Relikwie dwóch spośród 22 katolickich Męczenników Ugandyjskich, przechowywane od 60 lat w Rzymie, powrócą do ojczyzny w roku 60. rocznicy ich kanonizacji. Chodzi o kości świętych: Karola Lwangi i Macieja Mulumby. Zawieziono je do Wiecznego Miasta w 1964 roku na uroczystości kanonizacyjne.

Ponieważ nie chcieli się wyrzec wiary w Chrystusa i uczestniczyć w homoseksualnych praktykach króla Bugandy, 22 rzymskich katolików i 23 anglikanów zostało zamordowanych w 1885 i 1886 roku na rozkaz monarchy, który obawiał się rozszerzania się wpływów chrześcijaństwa w swoim kraju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję