Reklama

Wiara

Grzech pierworodny

Czym jest? Co sprawił? Jakie są jego konsekwencje? Dlaczego Bóg na niego pozwolił?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adam i Ewa, pierwsi ludzie i pierwsi rodzice, cieszyli się przyjaźnią Pana Boga. Przyjaźń ta trwała do momentu, gdy nie posłuchali Boga i nie uszanowali Jego zakazu. Przypomnijmy sobie biblijny obraz z Księgi Rodzaju: „Gdzie jesteś?” – spytał Bóg Adama, który ukrył się przed Nim pośród drzew ogrodu Eden. Adam odrzekł: „«Słyszałem Twój głos w ogrodzie, zląkłem się, gdyż jestem nagi, i ukryłem się». Bóg zapytał: «Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy zjadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść?». Odpowiedział mężczyzna: «Kobieta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z drzewa i zjadłem». Pan Bóg zapytał kobietę: «Dlaczego to uczyniłaś?». Kobieta odpowiedziała: «Wąż mnie skusił i zjadłam». Wówczas Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród bydła i polnych zwierząt. (...) Wprowadzam nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. (...)». Do kobiety powiedział: «Pomnożę twoje bóle związane z porodem. W bólu będziesz rodziła dzieci. Do twojego męża będziesz lgnęła, ale on będzie panował nad tobą». Po czym rzekł do mężczyzny: «Ponieważ posłuchałeś kobiety i zjadłeś owoc z drzewa, z którego zakazałem ci jeść, przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu. W trudzie będziesz zdobywał na niej pożywienie przez wszystkie dni życia»” (Rdz 3, 9-17). Temat grzechu pierworodnego wciąż budzi zainteresowanie. Zadawane są często te same pytania, na które wciąż trzeba odpowiadać.

Pytanie 1. Co to jest grzech pierworodny?

Pierwsi ludzie, zwiedzeni i oszukani przez diabła, nadużyli podarowanej im przez Boga wolności, okazali się nieposłuszni wobec Niego, w wyniku czego utracili łaskę pierwotnej świętości. Adam i Ewa zgrzeszyli. Ich pierwsze nieposłuszeństwo wobec przykazania Bożego, ich pierwszy grzech nazywa się grzechem pierworodnym. Przyczyną tego grzechu była pycha, a ściślej mówiąc: nieposłuszeństwo wynikające z chęci dorównania samemu Bogu. Grzech pierworodny to pierwszy grzech pierwszych rodziców. Posługując się ciekawym wyjaśnieniem, zaczerpniętym z katechizmu dla młodych Youcat. Bierzmowanie, można powiedzieć, że w grzechu pierworodnym chodzi o to, iż pierwsi rodzice odrzucili „instrukcję obsługi” podarowaną im przez Boga. Do każdego urządzenia potrzebna jest przecież instrukcja obsługi, by je uruchomić. Jeśli nie stosuję się do zaleceń w niej zawartych, to nie mogę obwiniać konstruktora o to, że urządzenie nie działa. Adam i Ewa odrzucili taką „instrukcję obsługi”. Bóg dał nam ludzką naturę. Jesteśmy stworzeniami Boga i w naszej naturze leży, w pewnym sensie, prawidłowa „instrukcja obsługi”, którą dał nam sam Bóg. Jeśli „używamy” siebie źle, to nie możemy oskarżać Pana Boga, że coś nie działa tak, jak powinno. Grzechem pierworodnym jest odrzucenie tego, że jesteśmy stworzeniami Bożymi, że pochodzimy od Boga. Jest nim stwarzanie siebie samodzielnie według własnej „instrukcji obsługi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pytanie 2. Co takiego sprawił grzech pierworodny?

Jako odpowiedź na to pytanie może posłużyć obrazek z życia: Gdy w pociągu Intercity, w którym wszystkie miejsca są zarezerwowane, ktoś usiądzie nie na swoim miejscu, wówczas każdy następny pasażer będzie musiał również zająć nie swoje miejsce, tym samym uniemożliwiając zajęcie właściwego miejsca tym, którzy wsiądą na następnych stacjach. I tak dalej... Jedynym właściwym miejscem (jak w pociągu) dla człowieka jest życie w przyjaźni z Bogiem. Niestety, grzech już na początku dziejów ludzkości zakłócił tę relację.

Pytanie 3. Jakie są konsekwencje tego grzechu?

Grzech pierworodny zranił ludzką naturę. Na skutek tego grzechu rodzimy się z naturą osłabioną. Święty Tomasz z Akwinu wyjaśnia: „Wszystkich ludzi, którzy rodzą się z Adama, można uważać jakby za jednego człowieka, łączy ich bowiem natura, jaką otrzymują od swojego praojca. Wszyscy pochodzący od Adama są jak gdyby licznymi członkami jednego ciała. Otóż dobrowolną decyzję odnośnie do czynów części ciała, np. ręki, podejmuje nie ręka, ale wola ludzka. Zabójstwo, jakiego dopuściła się ręka, nie będzie grzechem ręki, ale grzechem człowieka. Podobnie też wewnętrzny bałagan, z jakim rodzą się potomkowie Adama, nie jest skutkiem ich własnej decyzji, lecz decyzji naszego praojca. Grzech pierworodny nie jest grzechem osobistym osoby, która się w nim rodzi. Jest jej grzechem o tyle, o ile ta osoba bierze naturę od pierwszego rodzica”. Następstwem grzechu pierworodnego stała się śmierć, która jest tak oczywista jak życie.

Reklama

Pytanie 4. Dlaczego wszechmogący Bóg nie powstrzymał pierwszego człowieka od grzechu?

Może dlatego, żeby natura ludzka została przeznaczona do wyższego celu... Bóg bowiem dopuszcza zło, aby wyprowadzić z niego jeszcze większe dobro. Stąd św. Paweł Apostoł mówi: „Gdzie rozpowszechnił się grzech, tam pojawiła się jeszcze obfitsza łaska” (Rz 5, 20). Ostatecznie wnikając w rzeczywistość grzechu, zawsze stajemy wobec jego tajemnicy (mysterium iniquitatis), jednej z największych, jakich człowiek dotyka. Nigdy nie dowiemy się do końca, jak ani dlaczego tak się stało. Grzech pierwszych rodziców w jakiś sposób przeszedł na wszystkich ludzi. Nie zniszczył jednak ludzkiej natury skłonnej do grzechu, która nieustannie ulega pożądliwościom. Ponieważ zostaliśmy stworzeni przez Boga, nasza natura nigdy nie przestanie być zasadniczo dobra. Ostatecznie to chrzest św. gładzi grzech pierworodny. Łaska chrztu św. oczyszcza z grzechu pierworodnego, ale wciąż pozostają jego skutki.

Mimo konsekwencji płynących z grzechu pierworodnego, mimo nieposłuszeństwa i niewierności Pan Bóg nie odrzucił Adama i Ewy. Człowiek nie został opuszczony przez Boga. Przeciwnie – Bóg wzywa go i zapowiada mu tajemnicze zwycięstwo nad złem oraz podniesienie z upadku. Bóg mówi do węża, który symbolizuje diabła: „Wprowadzam nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. Ono zdepcze ci głowę, a ty zranisz mu piętę” (Rdz 3, 15). Fragment ten zapowiada Mesjasza, Jezusa Chrystusa, który zwycięża Szatana i przez swoją mękę i zmartwychwstanie zmienia dramatyczny los człowieka, dając mu szansę wyzwolenia z grzechu. Pan Bóg nie przekreśla więc człowieka obciążonego grzechem pierworodnym. Ostatecznie ważne jest, abyśmy nie dopuścili do tego, by grzech odebrał nam nadzieję i pokój. Człowiek o dojrzałej wierze nie gorszy się grzechem, nie popada w rozpacz, ale nie toleruje trwania w grzechu. ?

2022-04-29 10:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warunki nawracania się

Niedziela świdnicka 8/2017, str. 5

[ TEMATY ]

grzech

nawrócenie

Malyeuski Dzmitry/pl.fotolia.com

Jednym z ważnych zadań naszego życia jest mieć właściwy obraz samego siebie i poprawną diagnozę innych ludzi, a także zachodzących procesów kulturalnych i społeczno-politycznych. Chodzi o to, abyśmy mieli prawdziwy, a nie zakłamany obraz rzeczywistości. Zwróćmy dziś uwagę na to, jaki mamy obraz nas samych. Trzeba takie pytanie postawić w kontekście dzisiejszych słów Chrystusa: „Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników” (Łk 5,32). Zauważmy, że wielu ludzi ma dziś zakłamany obraz samych siebie. Może to dotyczyć także nas, kapłanów. Kiedyś w mediach głośno było o zbrodni popełnionej przez ojca i dwóch dorosłych synów, którzy wymordowali całą rodzinę swoich sąsiadów. Z ust ojca zbrodniarza wyrwało się westchnienie: „Za jakie grzechy muszę na stare lata tak poniewierać się w więzieniu”. Zbrodniarz, który zamordował kilka osób, w swoim sumieniu uważał się za człowieka sprawiedliwego. Przypomnijmy, że zbrodniarze hitlerowscy, sądzeni po wojnie w Norymberdze, po kolei twierdzili, że są niewinni. Podobnie mówią zbrodniarze z czasów stalinowskich, którzy mordowali AK-owców i nie mają sobie nic do zarzucenia. Zjawisko to w nieco delikatniejszej formie występuje wśród ludzi niemal powszechnie. Dziewczyna zabiera męża koleżance i czuje się niewinna. Mówi: Przecież ja go kocham i on mnie także, a więc w czym rzecz? Pracodawca wyrzuca z pracy kobietę w ciąży i uważa, że wszystko jest w porządku. Jeszcze ktoś inny zaniedbuje wychowanie religijne i moralne dzieci, nie interesując się ich życiem religijnym, nie dając im dobrego przykładu, i uważa, że jest dobrym ojcem czy matką, bo przecież ciężko pracuje na to, aby dzieci miały co jeść i w co się ubrać. Jesteśmy świadkami dość powszechnego zjawiska, które możemy nazwać fałszywym poczuciem sprawiedliwości. Chrystus wzywa nas do odkrycia i uznania naszego grzechu. „Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników” (Łk 5,32). Jeżeli chcemy znaleźć w Jezusie swojego Zbawiciela, musimy najpierw zrzucić z siebie skorupę fałszywej sprawiedliwości. Musimy najpierw zobaczyć, jak bardzo jesteśmy grzeszni i jak bardzo potrzebujemy lekarza. Przywołajmy postać Apostoła Narodów. Po nawróceniu on naprawdę, bez reszty, poświęcił całe życie Chrystusowi i głoszeniu Ewangelii, uważając siebie za największego z grzeszników.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję