Reklama

Niedziela Częstochowska

W pamięci i w sercu

Staramy się pielęgnować pamięć tamtych czasów. Musimy pielęgnować to, kim jesteśmy. Od tego zależy bowiem nasza przyszłość – mówi ks. Seweryn Wiatrowski.

Niedziela częstochowska 17/2023, str. VI

[ TEMATY ]

bitwa pod Wąsoszem

Karol Porwich/Niedziela

Tomasz Węgierek, Krystian, Leonard i Ewa Przedzińscy z portretem Marianny, córki Pawła Fikiera

Tomasz Węgierek, Krystian, Leonard i Ewa Przedzińscy z portretem Marianny, córki Pawła Fikiera

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla współczesnych ludzi historia jest mało namacalna i odległa. Kiedy jednak kolejne pokolenia Polaków nie zaznajomią się z losami ludzi, którzy przelali krew za Ojczyznę, nie usłyszą świadectw, nie poznają realiów ich życia, kiedy nie uświadomią sobie, że oni też mieli rodziny, mężów, żony i dzieci, że poszli walczyć i nie wrócili, że do domu nie wrócił tata, mąż... – To bardzo działa na wyobraźnię. Przeszłość dociera do dzieci i młodzieży i jest bardziej zrozumiała oraz nie tak odległa, kiedy usłyszą o niej z ust świadka. Historia bowiem nie istnieje tylko na kartach podręczników, ale jest obok i w nas samych. Poza tym młodzi muszą mieć autorytety. W szkolnych ankietach często się o tym dowiadujemy – zaznacza z wychowawczą troską Katarzyna Malec, dyrektor Gminnego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Wąsoszu Górnym.

Pamiętają

– Powstaniem styczniowym zainteresowałam się już jako dziecko. Mieliśmy przecież Pomnik Powstańca Styczniowego na starym cmentarzu. To dla mnie było coś wielkiego – opowiada Anna Kijak, wąsoszanka od urodzenia. – Na szkolnych lekcjach historii pojawiały się tematy powstania i ja chciałam koniecznie wiedzieć coś więcej o bitwie pod Wąsoszem. Znałam pewne legendy, opowieści mieszkańców rodzinnej wsi i okolic, ale nie znałam historycznej prawdy. Latami zbierałam dokumenty i opowieści ludzi, czego pokłosiem była książeczka Walki w Powstaniu Styczniowym na ziemi częstochowskiej i kłobuckiej – mówi z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku p. Anna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedyś ks. Zygmunt Pilarczyk, proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym w latach 1979 – 2008, poprosił Annę Kijak, by uporządkowała pewien zasób dokumentów.

– Wśród rachunków i podobnych pism odnalazłam list, w którym rodzina z Częstochowy zwraca się z prośbą do ks. Franciszka Bara, proboszcza parafii w latach 1957-79, żeby odprawił Mszę św. za powstańca styczniowego Pawła Fikiera – wspomina.

Reklama

To była nitka, za którą podążyła i która doprowadziła do potomków bohaterskiego kowala.

Spadkobiercy

– W moim domu nie mówiono o Pawle Fikierze. Dowiedziałem się o nim ok. 15 lat temu. Nieżyjąca ciocia Mieczysława Bednarska, może dlatego, że studiowałem historię, opowiedziała o naszym przodku. Wtedy dowiedziałem się, że był bardzo zdolnym kowalem, że prawdopodobnie brama wjazdowa do klasztoru jasnogórskiego jest jego autorstwa – mówi Tomasz Węgierek, w szóstym pokoleniu prawnuk powstańca. – Moje poszukiwania genealogiczne sprawiły, że uprawdopodobniłem przypuszczenia dotyczące mojego przodka Pawła Fikiera, który miał montować krzyż na szczycie Jasnej Góry – wyjaśnia Krystian Przedziński i przedstawia fragmenty aktu urodzenia: „20 stycznia 1843 r. stawił się Franciszek, kowal, lat 27 lat mający, na Jasnej Górze zamieszkały, okazał dziecię płci męskiej na Jasnej Górze urodzone, któremu nadano imię Paweł”. – Z aktu zgonu i z aktu małżeństwa wynika, że zawód kowala odziedziczył po ojcu, zatem z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że przedmioty żelazne wyrabiane przez niego również przez niego były na Jasnej Górze montowane – tłumaczy p. Krystian i dodaje: – U mojej babci Danuty wisiał portret córki Pawła, Marianny. Dzisiaj znajduje się u moich rodziców. U nas pamięć o Pawle Fikierze zawsze była żywa. Regularnie odwiedzamy mogiłę zbiorową powstańców styczniowych w Wąsoszu. Podczas obchodów 150. rocznicy powstania styczniowego odwiedziliśmy miejsce spoczynku Pawła Fikiera, mając ze sobą portret jego córki.

Ona jest w nas

– Nikt nas nie musi uczyć demokracji i tolerancji. Przykład naszego przodka doskonale to ilustruje. Przecież rodzina Fikierów nie była rdzennie polska. Przybyła do Polski jedno pokolenie wcześniej z terenu Moraw. Żona Pawła Fikiera, Teresa Herbst, była zaś z pochodzenia Austriaczką spod Linzu. Rodziny Fikierów z Moraw i Herbstów z Austrii nie tylko zostały przez Polaków przyjęte i zaakceptowane, ale szybko się zasymilowały, przyjęli język polski jako ojczysty i polski sposób myślenia. Jak później napisał Dmowski: „Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie” – tłumaczy Przedziński. – Do powstania we wszystko, co trzeba, włącznie z uzbrojeniem, wyposażył Pawła jego teść Florian Herbst, bednarz z Rędzin – dopowiada Tomasz Węgierek. – W mojej rodzinie wszyscy mieli silne poczucie wolności i niezależności. Być może to jest nasze dziedzictwo po Pawle Fikierze – podsumowuje rozmowę Krystian Przedziński.

Reklama

Uroczystości ku czci

Gminny Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Wąsoszu Górnym 19 kwietnia w strażnicy wąsoskiej Ochotniczej Straży Pożarnej zaplanował główne uroczystości związane ze 160. rocznicą bitwy pod Wąsoszem. – W programie przewidziano m.in. występy artystyczne uczniów oraz rozstrzygnięcie Gminnego Konkursu Twórczości Plastycznej z okazji 160. rocznicy wybuchu powstania styczniowego i bitwy pod Wąsoszem. Całość ma wieńczyć uroczyste wyjście na cmentarz i złożenie kwiatów pod pomnikiem powstańców styczniowych – informuje dyrektor szkoły.

W Gminnej Bibliotece Publicznej w Popowie 20 kwietnia zaplanowano natomiast wieczór pamięci. – W tym dniu usłyszymy m.in. pieśni z okresu powstania styczniowego, a ks. prof. Zdzisław Zabraniak wygłosi prelekcję poświęconą budowie pomnika-mauzoleum i jego budowniczemu ks. Wincentemu Spirze – przedstawia program kolejnego dnia obchodów Aleksandra Kijak-Sawska, dyrektor biblioteki.

– Staramy się pielęgnować pamięć tamtych czasów. Musimy pielęgnować to, kim jesteśmy. Od tego zależy bowiem nasza przyszłość – podkreśla ks. Seweryn Wiatrowski, proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym, który w rocznicę bitwy – 23 kwietnia odprawi Mszę św. w intencji powstańców styczniowych.

Bitwa

23 kwietnia 1863 r. w okolicy zwanej Warową Górą, w lesie między Wąsoszem a Popowem, oddział Aleksandra Lütticha stoczył bitwę z Rosjanami. Wobec przewagi wroga wycofał się, tracąc 34 poległych. Zabitych pochowano na cmentarzu w Wąsoszu. Na ich grobie w 1938 r. stanął pomnik-mauzoleum, który został w 1940 r. przez Niemców zrównany z ziemią. Przed mauzoleum umiejscowiony był biały kamienny orzeł. Przetrwał działania okupanta niemieckiego, bo mieszkańcy Wąsosza pod osłoną nocy zakryli go darnią. Spod ziemi orzeł zaczął wyglądać w 1944 r., co było poczytywane za zbliżający się koniec wojny. Władzy ludowej orzeł również przeszkadzał, więc go pogruchotano i użyto do budowy drogi. W 1963 r. na miejscu zniszczonego przez Niemców mauzoleum postawiono Pomnik Powstańca Styczniowego, a jakiś czas temu na krzyżu katyńskim umieszczono nowego orła, który również dziwnym trafem ocalał dzięki wąsoskim patriotom.

2023-04-19 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

155. rocznica Bitwy pod Wąsoszem

[ TEMATY ]

rocznica

Powstanie Styczniowe

bitwa pod Wąsoszem

Julia A. Lewandowska

Przemówienie wójta Gminy Popów. Obok starosta kłobucki

Przemówienie wójta Gminy Popów. Obok starosta kłobucki

W niedzielę 22 kwietnia br. w parafii św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym modlono się za zmarłych uczestników powstania styczniowego, którzy brali udział w bitwie pod Wąsoszem (23 kwietnia 1863 r.).

Mszę św. w tej intencji sprawował o godz. 11.30 ks. Tomasz Gil, proboszcz parafii i kustosz Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Wąsoszu.

CZYTAJ DALEJ

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję