Reklama

W wolnej chwili

Warto zobaczyć

Polska na wesoło

Śmiejemy się z sołtysa z Wąchocka, łamiemy język na Szczebrzeszynie, nudzimy się jak w Pcimiu, a kozy wysyłamy do Pacanowa. Te miejscowości istnieją naprawdę. Tylko... gdzie? I co o nich wiemy?

Niedziela Ogólnopolska 13/2024, str. 78-79

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

materiał prasowy

Chrząszcz z Szczebrzeszyna

Chrząszcz z Szczebrzeszyna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczebrzeszyn

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie

I Szczebrzeszyn z tego słynie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co wiemy o mieście, o którym pisał Jan Brzechwa w wierszu Chrząszcz? Szczebrzeszyn położony jest na Lubelszczyźnie, w powiecie zamojskim. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1352 r., kiedy Kazimierz Wielki, w czasie walki z Litwinami, rozłożył się tu obozem. To na przestrzeni wieków ważny ośrodek reformacji i miejsce schronienia dla prześladowanych propagatorów ruchu kalwińskiego, odwiedzane przez hetmana Sobieskiego, pustoszone przez Kozaków i Tatarów.

Co można tu zobaczyć? Kościół św. Mikołaja z XVII wieku, XII-wieczną cerkiew – kościół unicki Zaśnięcia – Wniebowzięcia NMP czy synagogę zbudowaną w XVI wieku. Warto się też wybrać do muzeów Starych Zegarów czy Dawnych Rzemiosł, a na miłośników przyrody czeka Szczebrzeszyński Park Krajobrazowy i szlak rowerowy Roztocza. Nie można minąć pomnika Chrząszcza, który dumnie stoi przed ratuszem. Od kilku lat odbywa się tu Festiwal Stolica Języka Polskiego, którego celem jest jest promocja literatury polskiej i czytelnictwa.

Warto wiedzieć, że według badań naukowych, pierwsi mieszkańcy dzisiejszego Szczebrzeszyna osiedlili się na wzgórzu ok. 5 tys. lat temu! Był to neolityczny lud rolniczy. Druga ciekawostka: z Michałowa k. Szczebrzeszyna wywodzi się ród Kaczorowskich – matki Jana Pawła II.

Wąchock

To miejsce wszyscy znają – prowincja z naiwnymi mieszkańcami na czele z mało rozgarniętym sołtysem. W czasach PRL każdy powtarzał kawały o tym mieście, choćby ten: – Dlaczego w Wąchocku mężczyźni nie noszą kapeluszy? – Bo mają inne sprawy na głowie.

Jak to naprawdę jest z Wąchockiem? Prześmiewcze żarty nijak się mają do rzeczywistości. To miasto o bogatej i trudnej historii w województwie świętokrzyskim, któremu prawa nadał król Kazimierz Jagiellończyk w 1454 r., jest dziś siedzibą gminy Wąchock (na jego czele stoi nie osławiony sołtys, a burmistrz). Może się ono poszczycić cennym zabytkiem – opactwem Cystersów z przełomu XII i XIII wieku. I z cystersami właśnie związana jest nierozerwalnie historia tego miejsca. Są tu XIX-wieczny dworek Langiewicza – w czasie powstania styczniowego sztab, Pałac Schoenberga – czyli pozostałości zakładu metalowego, młynu wodnego oraz kamienicy, jest cmentarz żydowski z XIX wieku.

Reklama

Na szczęście mieszkańcy Wąchocka z przymrużeniem oka podchodzą do wieści, które niosą się o nich w świat, i uczynili z tego atut. Postawili pomnik Sołtysa, do którego prowadzi aleja Humoru z trzydziestoma trzema tablicami, na których są zamieszczone żarty o mieszkańcach miasta.

Pacanów

W Pacanowie kozy kują, więc Koziołek, mądra głowa, błąka się po całym świecie, aby dojść do Pacanowa.

Tę urokliwą miejscowość, położoną w województwie świętokrzyskim, rozsławił, oczywiście, Kornel Makuszyński za sprawą książek o przygodach Koziołka Matołka. Dlaczego akurat tam miał wędrować koziołek? Ponoć autor razem z rysownikiem Marianem Walentynowiczem chcieli w ten sposób pomóc przygodnie spotkanemu mieszkańcowi tej biednej kieleckiej wsi. To kolejna miejscowość, której historia sięga XIII wieku. Można tu zobaczyć piękny zabytkowy kościół św. Marcina – jeden z najcenniejszych tutejszych zabytków, a na rynku – wesołego koziołka. W okolicy Pacanowa znajdują się liczne lasy i parki z trasami rowerowymi. A na najmłodszych czeka Centrum Bajki z interaktywnym muzeum, które prezentuje historię polskiej bajki oraz jej najważniejsze postaci. Od 2003 r. odbywa się tu ogólnopolski Festiwal Kultury Dziecięcej.

Pcim

Tę miejscowość – znaną z wątpliwej sławy w powiedzeniu – na pewno dobrze kojarzą miłośnicy Tatr, którzy jadą zakopianką. Okazuje się, że droga biegnąca wzdłuż rzeki Raba istniała już w XIII wieku i pełniła funkcję szlaku handlowego na Węgry. A co do samej miejscowości – legenda głosi, że dawnymi czasy swoje osady zakładali tutaj zbójnicy i jeńcy tatarscy, a także górale myśleniccy. Wieś została założona w 1351 r. z inicjatywy króla Polski Kazimierza Wielkiego.

Reklama

Co dziś można powiedzieć o Pcimiu? To jedna z największych wsi w powiecie myślenickim, w województwie małopolskim. Mieszka tu ponad 5 tys. osób. Znajdują się tu kościół św. Mikołaja z 1829 r., kilka kamiennych kapliczek, urząd gminy, tu rozpoczynają się też szlaki PTTK. Co roku w Pcimiu odbywa się Święto Kliszczaka – plenerowo-folklorystyczna impreza, która daje możliwość poznania kultury myślenickich górali. O Pcimiu zrobiło się głośno m.in. za sprawą reklamy, w której wziął udział brytyjski komik John Cleese, który miał oświadczyć: „Moja ciotka jest z Pcimia!”.

Warto nie zatrzymywać się na powiedzeniach i niesłusznie wątpliwej sławie tych miejsc, a samemu się przekonać o ich urokach i poznać ich bogatą historię.

2024-03-26 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję