Reklama

Aspekty

Spotkania przy stoliku

Duszpasterstwa, przykościelne stowarzyszenia i organizacje szukają różnych sposobów na przyciągnięcie nowych osób czy zintegrowanie tych, które już są we wspólnocie. Okazuje się, że całkiem dobrze sprawdzają się tu gry planszowe.

2024-04-23 12:03

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 17/2024, str. V

[ TEMATY ]

Słubice

Fundacja Edueko

„Carcassonne” świetnie się sprawdza jako gra łącząca pokolenia

„Carcassonne” świetnie się sprawdza jako gra łącząca pokolenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundacja Edueko działająca przy Katolickim Centrum Studenckim w Słubicach od kilku miesięcy może się pochwalić prawdziwą planszoteką. – Zaczęło się od tego, że Fundacja Orlen ogłosiła konkurs „Moje miejsce na Ziemi” na projekt ciekawej inicjatywy w środowisku lokalnym i postanowiliśmy w nim wystartować – opowiada Maria Brzozowska. – Od razu pomyślałam o grach planszowych, ponieważ razem z mężem i naszymi trzema córkami bardzo dużo gramy i wiemy, jaki to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu.

Projekt przeszedł i dzięki dofinansowaniu mogła powstać planszoteka, która w momencie otwarcia miała na stanie aż 60 gier. – Organizujemy m.in. planszówkowe popołudnia dla wszystkich chętnych. Staramy się, żeby informacja o planszotece dotarła do jak największej liczby osób. Zachęcamy do udziału grupy zorganizowane, np. seniorów albo uczniów. Można też umówić się indywidualnie na dowolny termin i przyjść ze znajomymi czy z rodziną. Myślimy również o wypożyczaniu gier do domu, ale najpierw musimy opracować jakiś system i stworzyć regulamin, więc to na razie kwestia przyszłości – mówi Maria Brzozowska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Choć planszoteka dopiero niedawno rozpoczęła działalność, już widać, że to był trafiony pomysł. – To świetna alternatywa dla wszelkich mediów, komputerów, smartfonów itd., okazja do wyjścia z domu i zrobienia czegoś fajnego. Gry naprawdę łączą pokolenia. Ciekawą rzecz zaobserwowałam na spotkaniach otwartych, kiedy przychodzą osoby, które się wzajemnie nie znają. Na początku każdy siedział przy swoim stoliku, ze swoim dzieckiem, ale bardzo szybko ludzie zaczęli się nawzajem zapraszać, bo np. potrzeba było więcej graczy – opowiada Maria Brzozowska.

Rozrywka po formacji

Gry planszowe to dla oazy z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szprotawie jedna z form bycia razem. – Po planszówki sięgnęliśmy na spotkaniach, żeby jakoś „sensownie” spędzić ze sobą czas po spotkaniu i móc się zintegrować – mówi ks. Tomasz Dragańczuk. – To dość wymagająca forma, bo trzeba trochę pomyśleć. Mam jednak wrażenie, że odrywa nas to od nieustannego patrzenia w ekrany (mnie też) i wymusza bardziej naturalne i bezpośrednie interakcje. A tylko tak możemy budować relacje. To nie jest tak, że nie wybieramy innych form integracji, czasami razem wyjdziemy na dwór, zagramy w „Czółko” czy coś zjemy, ale planszówki po prostu lubimy i bardzo polecamy – zachęca.

Reklama

W studenckim gronie

W kwietniu kolejny wieczór z planszówkami na Uniwersytecie Zielonogórskim zorganizowało Koło Akademickie KSM. – Pierwszy raz zrobiliśmy coś takiego w poprzednim semestrze. Napisaliśmy projekt i UZ sfinansował nam zakup gier. Odzew był duży, więc stwierdziliśmy, że trzeba to powtórzyć. Teraz też, jak widać, przyszło sporo osób, co nas bardzo cieszy – mówi Anita Foryś. – Mamy do dyspozycji bardzo różnorodne gry – i takie najprostsze, bardzo znane, typu „Chińczyk”, i te trudniejsze, rozbudowane. Można też przyjść z własnymi grami. Dzięki temu każdy może wybrać to, co lubi. Mieszamy się także między stołami, a to świetna okazja do poznania nowych osób z innych kierunków. Kolejne spotkanie odbędzie się na przełomie maja i czerwca.

Dla Koła Akademickiego KSM wieczory planszówkowe to nie tylko zabawa i integracja, ale też sposób na pokazanie się w środowisku studenckim. – Ludzie kojarzą nas przede wszystkim z Kościołem i z dwoma cyklicznymi wydarzeniami, czyli ze spotkaniem Pogadaj z Czarnym i z Mszą o dobrego męża i dobrą żonę. Planszówki to taka luźniejsza propozycja. I to się sprawdza, bo niektóre osoby pytają na koniec, kiedy się spotykamy, co robimy w naszym kole, czym jest KSM – podkreśla Anita.

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolędowanie u Przyjaciół Paradyża

[ TEMATY ]

kolędowanie

Przyjaciele Paradyża

Słubice

Michał Sobociński

To już tradycja, że w miesiącu styczniu Przyjaciele Paradyża wraz z Bractwem Szkaplerza Św. Michała Archanioła z parafii pw Ducha Świętego w Słubicach organizują spotkanie opłatkowe połączone z kolędowaniem.

W tym roku do sali domu katechetycznego zawitali kolędnicy z klasy 1a Szkoły Podstawowej nr 2 im. Tadeusza Kościuszki wraz z wychowawczynią p. Anną Muchą oraz nauczycielką religii p. Moniką Kołoszyc. Rozśpiewana grupa młodych utalentowanych kolędników przedstawiła jasełka, które zachwyciły uczestników spotkania. Do barwnej oprawy przyczynili się rodzice młodych artystów, którzy przygotowali swoim pociechom kolorowe kostiumy. Odtwórcy jasełek rozpalili serca słuchaczy wywołując zachwyt i radość, ożywiając wśród biesiadujących wspomnienia ze swoich młodzieńczych lat i rodzinnych świąt. Owacjom na stojąco i brawom nie było końca, nie zabrakło także bisów, w ramach których wszyscy wspólnie śpiewali nasze piękne polskie kolędy.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Lusina. Wyszli z procesją błagalną o dobre urodzaje

2024-05-09 12:04

[ TEMATY ]

modlitwa o urodzaj

Piekary

Lusina

ks. Marek Jodko

Parafia św. Jana Chrzciciela w Piekarach

Wierni z proboszczem po zakończeniu procesji

Wierni z proboszczem po zakończeniu procesji

Po VI Niedzieli Wielkanocnej Kościół powszechny obchodzi kwartalne Dni Modlitw o Urodzaje, dawniej znane jako Dni Krzyżowe.

To czas, gdy wierni zjednoczeni w modlitwie proszą o urodzaj na polach, dobrą pogodę oraz zachowanie owoców ziemi. Rolnictwo jest fundamentem rozwoju społeczeństwa, a praca na roli ma wymiar wspólnotowy. Dlatego Kościół modli się o obfite plony, uznając to powołanie za szczególnie ważne. Tradycyjnie modlitwy odbyły się w poniedziałek, wtorek i środę poprzedzając uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję