Polacy wystawili czerwoną kratkę poprzedniej ekipie rządzącej i jednocześnie dali ogromny mandat zaufania ugrupowaniu, którym dowodzi Jarosław Kaczyński. Teraz prezes Prawa i Sprawiedliwości stał skromnie obok prezydenta Andrzeja Dudy i patrzył, jak wręcza on dokument powierzający Beacie Szydło tworzenie nowego rządu. Można pomyśleć, że uroczystość była tylko pustym rytuałem, bo wcześniej wszystko zostało dokładnie ustalone, a sejmowe wotum zaufania będzie czystą formalnością.
W tym spotkaniu było jednak coś szczególnego, ciepłego, a nawet rodzinnego. Zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Beata Szydło z szczególnym uznaniem mówili o prezesie Kaczyńskim. Podkreślano, że prezes schował swoje polityczne ambicje, aby wystawić w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudę, a później z Beaty Szydło uczynił lidera zwycięskiej kampanii parlamentarnej. Obie decyzje Kaczyńskiego obfitują dziś gigantycznym sukcesem, którego rok temu praktycznie nikt się nie spodziewał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jarosław Kaczyński jest politykiem najwyższego formatu, który obecnie w Polsce nie ma sobie równych. Gdy porównamy Kaczyńskiego i Donalda Tuska, to zobaczymy jedną ale bardzo istotną różnicę. Lider Platformy Obywatelskiej w każdym wyrazistym polityku widział niebezpiecznego dla siebie konkurenta. W efekcie pozostawił po sobie polityczną próżnię. Natomiast lider PiS potrafił wychować nowych i lojalnych liderów, którzy przejęli całą władzę w Polsce.
Państwo jest jak rodzina, a prawdziwy polityk, jest jak dobry ojciec. Dobry ojciec wie, że w rodzinie nieuchronna jest wymiana pokoleń. Choć Jarosław Kaczyński jeszcze nie wybiera się na polityczną emeryturę, to jednak już dziś może spać o wiele bardziej spokojnie. Doskonale wie, że udało mu się dobrze wychować polityczne dzieci.
Historia uczy nas, że największą przegraną wielkich przywódców, jest brak godnych następców. Wiele wskazuje na to, że Jarosławowi Kaczyńskiemu może się udać trudna sztuka uniknięcia tego błędu.