Reklama

Niedziela Małopolska

Na Podhalu jest Kościół i Polska!

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

górale

Zakopane

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Polska bardzo potrzebuje Waszego świadectwa - mówił abp Marek Jędraszewski podczas uroczystej Mszy św. dla Związku Podhalan, sprawowanej w zabytkowym Kościele przy cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem.

Metropolita, nawiązując do Liturgii Słowa, przytoczył przejmującą skargę biblijnego Hioba, która dotyczyła losu i kondycji człowieka. Dodał, że bez Boskiej perspektywy, staje się ona przerażającym wołaniem jednostki, która nie widzi sensu i celu swojego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

-Jeżeli swój los złączymy z Bogiem, to świat nabiera innego kształtu, a nadzieja większych treści - podkreślił.

Prawda o bliskości Chrystusa - Emmanuela staje się szczególnie widoczna w kontekście słów Ewangelii. Jezus przebywał w Kafarnaum, gdzie uzdrowił teściową Piotra, a także przywrócił zdrowie ciała i duszy innym mieszkańcom. Arcybiskup zwrócił uwagę również na fakt, że Zbawiciel udał się w miejsce pustynne, aby się modlić i wysławiać Boga za wszystkie wspaniałe rzeczy.

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska

- Jego modlitwa ma charakter wstawienniczo-błagalny za wszystkich ludzi, abyśmy mogli odzyskać poczucie dziecięctwa Bożego i z cała świadomością przynależności do Boga wypowiadać słowa modlitwy „Ojcze nasz".

Metropolita zaznaczył, że Chrystus odszedł z Kafarnaum, aby głosić prawdę o Królestwie Bożym w innych miejscach. Wzorem swojego Mistrza, podobnie czynił św. Paweł, który uważał za swoją najświętszą powinność głoszenie Ewangelii: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii."

Zdaniem arcybiskupa, wygląd współczesnego świata, jego idee i cele zależą od relacji bliskości z Panem Bogiem. Tam, gdzie Go nie ma, zło triumfuje.

-Hiob trafnie wyraża los człowieczy. Jego skarga staje się skargą współczesnego świata i tych, którzy chcą żyć bez Pana Boga. Jeżeli Go nie ma, wszystko staje się możliwe. Każde nieszczęście i zbrodnia znajdzie swoje usprawiedliwienie. Im mniej miejsca dla Boga, tym większa pochwała zabijania innych - nienarodzonych, chorych, umierających.

Reklama

Metropolita apelował, aby żyć Ewangelią i kierować się jej słowami w życiu codziennym:

- Im więcej w danej społeczności zakotwiczenia w Ewangelii, tym większa gotowość, by kochać drugiego miłością ofiarną, pełną poświęceń i oddania.

Na zakończenie arcybiskup zwrócił się bezpośrednio do Podhalan, przypominając wizytę Jana Pawła II w Zakopanem. Papież wzywał do obrony krzyża w przestrzeni prywatnej i publicznej. Jego słowa brzmią aktualnie również po 21 latach, kiedy w imię wolności i tolerancji usuwa się krzyże ze sfery życia publicznego na zachodzie Europy.

-Usuwając krzyż, usuwa się z serca Ewangelię. Nie ma wtedy miejsca dla Boga, nadziei, radości życia, które staje się dramatyczną skargą, wyrażoną przez Hioba. Nie możemy się zgodzić na taką wizję naszego życia - mówił hierarcha.

Metropolita podziękował Góralom za piękny śpiew, muzykę i ubiór, które jednoznacznie świadczą o ich tożsamości i poczuciu przynależności do podhalańskiej ziemi.

-Niech ten skarb waszej kultury, miłości do Boga i drugiego człowieka będzie nieustannie pomnażany, byście mogli powiedzieć o sobie, że pomimo trudów i wyzwań współczesności, jesteście ludźmi nadziei, mającymi poczucie, że jest z wami Bóg. Mając świadomość tego skarbu duchowego, jaki jest waszym udziałem, dzielcie się nim z innymi, którzy tak licznie tu przybywają.

Po skończonej Eucharystii wierni udali się na cmentarz, aby złożyć kwiaty na grobie ks. Józefa Stolarczyka - pierwszego, wieloletniego proboszcza parafii, taternika i Apostoła Podhala, a także do siedziby Związku Podhalan na ulicy Kościuszki w celu zawieszenia tam krzyża, poświęconego w La Salette.

2018-02-04 17:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Idzie im kolejna pięciolatka

Niedziela bielsko-żywiecka 7/2022, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

górale

MR

Andrzej Nycz, góral ze Straconki, prezes Związek Podhalan Oddział Górali Żywieckich w Wilkowicach

Andrzej Nycz, góral ze Straconki, prezes Związek Podhalan Oddział Górali Żywieckich w Wilkowicach

Z Andrzejem Nyczem rozmawia Mariusz Rzymek.

Mariusz Rzymek: Co sprawia, że warto reanimować tradycje góralskie, w tak, wydawać by się mogło, nie związanych z nią miejscach jak bielska Straconka?

Andrzej Nycz: Wielu może to zaskoczyć, ale historycznie rzec ujmując, Straconka stanowiła graniczną miejscowość górali żywieckich. Żeby być konkretnym, powiem, że za tę linię podziału uchodził potok Straceński. Potwierdza to w swoich zapiskach Wincenty Pol, jeden z najbardziej znanych etnografów, który w gronie osad granicznych wymienia także Mikuszowice i Wilkowice. Co ciekawie, pół wieku później Straconka nie była już identyfikowana z wsią góralską. Na skutek przemian społecznych ludzie ze Straconki coraz mocniej wnikali w miejską tkankę. Jako pierwsi poddali się temu mężczyźni, którzy zrezygnowali ze swojego tradycyjnego ubioru. Nie chcieli się nim wyróżniać. Pragnęli asymilacji. Na Żywiecczyźnie był deficyt pracy, więc oni ruszyli do miasta i zaadoptowali te miejskie zwyczaje. Proces ten przyśpieszyło otwarcie linii kolejowej Bielsko-Żywiec, która mocno wpłynęła na zmianę struktury społecznej.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Premier: konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich będą działania służb i prokuratury

2024-05-21 16:41

[ TEMATY ]

premier

PAP/Piotr Nowak

Premier Donald Tusk podkreślił, że konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich "mogą być i będą z całą pewnością" działania służb i prokuratury. Zapewnił, że celem komisji nie jest ściganie przeciwników politycznych.

Premier wydał we wtorek zarządzenie ws. powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. Jej szefem będzie szef SKW gen. Jarosław Stróżyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję