Reklama

Polska

Bp Guzdek: niech połączy nas troska o polskie morze

– W setną rocznicę powołania Marynarki Wojennej jesteśmy zobowiązani do wyrażenia wdzięczności wielu pokoleniom polskich marynarzy, którzy dobrze przysłużyli się Polsce – mówił podczas Mszy św. w kościele Marynarki Wojennej pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Gdyni Oksywiu biskup polowy Józef Guzdek. Ordynariusz wojskowy przewodniczył Eucharystii dziękczynnej w setną rocznicę powstania Marynarki Wojennej RP. W południe przy pomniku Polska Morska na Skwerze Kościuszki w Gdyni, odbyła się uroczysta zmiana wart.

[ TEMATY ]

wojsko

bp Józef Guzdek

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msza św. rozpoczęła się od wprowadzenia sztandaru Wojska Polskiego. Eucharystię koncelebrowali kapelani Marynarki Wojennej.

W homilii bp Guzdek podkreślał, że Msza św. jest dziękczynieniem za wszystkich, którzy przez ostatnie sto lat „z pełnym oddaniem i poświęceniem oraz w sposób niezwykle konsekwentny realizowali myśl o zbudowaniu silnej, dobrze wyszkolonej i uzbrojonej Marynarki Wojennej”. – Wdzięczną modlitwą chcemy objąć marynarzy, którzy zdali egzamin z wierności Rzeczypospolitej zarówno w roku 1920 w wojnie polsko-rosyjskiej, we wrześniu 1939 roku broniąc polskiego wybrzeża oraz walcząc na wielu morzach i oceanach podczas II wojny światowej. Wszyscy oni swoją krwią przypieczętowali miłość do Ojczyzny i pozostali wierni idei walki „za wolność naszą i waszą” – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ordynariusz wojskowy zachęcił, aby powracając do wydarzeń z przeszłości „myśleć z troską o przyszłości”. Podkreślił, że jubileusz jest okazją do refleksji nad tym, czy dostęp do morza jest w sposób właściwy wykorzystywany. – Skoro przed stu laty, niemal natychmiast został podjęty wysiłek, aby ukazać społeczeństwu korzyści płynące z dostępu do morza, z posiadania własnej floty morskiej, to czy dziś nie trzeba do tego powrócić? Na ile współczesne społeczeństwo żyjące w różnych rejonach Polski posiada wiedzę i ma świadomość tego, że nowoczesne porty stanowią nie tyle okno, ale bramę na świat? – pytał bp Guzdek.

Biskup polowy zwrócił uwagę na konieczność zrobienia rachunku sumienia z zaniedbań w zakresie budowania siły polskiej Marynarki Wojennej. – Owszem, bezpieczeństwo kosztuje, ale czy można sobie pozwolić na wieloletnie zaniedbania, których nie sposób nadrobić w krótkim czasie? Czy jest zbudowana na fundamencie prawdy zasadnicza strategia rozwoju Marynarki Wojennej, którą będzie można realizować bez względu na zmieniające się okoliczności? – zachęcał do refleksji.

Reklama

Ordynariusz wojskowy przypomniał słowa przedwojennego wicepremiera Eugeniusza Kwiatkowskiego, jednego z twórców polskiej floty, który pisał, że wokół morza „harmonizują się automatycznie wszystkie różnice poglądów, wszystkie starcia myśli i programów całej Polski”. Biskup Guzdek zachęcił, aby za przykładem wicepremiera Kwiatkowskiego „morze i jego bezpieczeństwo było zwornikiem jednoczącym Polaków”. – Czy dziś nie można powrócić do tej idei? Skoro jesteśmy świadkami tak wielu podziałów, to niech nas przynajmniej połączy troska o ten wielki skarb, jakim jest polskie morze. Niech nas także jednoczy myśl o Marynarce Wojennej i jej rozwoju w trosce o bezpieczeństwie naszej Ojczyzny – zaapelował.

Po zakończonej Mszy św. wierni udali się na Skwer Kościuszki przed pomnik Polski Morskiej, gdzie odbyła się uroczysta zmiana wart. W trakcie uroczystości z Okrętu – Muzeum „Błyskawica” został oddany salut świąteczny w postaci 21 salw armatnich. W Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni nastąpiło uroczyste otwarcie nowej wystawy stałej „Mamy rozkaz cię utrzymać…”. Podczas uroczystych obchodów stulecia Marynarki Wojennej złożono kwiaty w panteonie bohaterów Marynarki Wojennej na Cmentarzu MW w Gdyni Oksywiu.

28 listopada 1918 roku Naczelnik Państwa Józef Piłsudski powołał do życia Marynarkę Polską. Pierwsze jednostki powstały w Modlinie. W skład Flotylli Rzecznej, Oddziału Zapasowego Marynarzy i Batalionu Morskiego weszli marynarze z byłych flot zaborczych. To właśnie marynarze z Batalionu Morskiego wspólnie z gen. Józefem Hallerem dokonali 10 lutego 1920 roku symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem.

2018-11-28 20:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

3 lata na zbrojenia

Niemiecki wywiad i autorzy innych zachodnich ekspertyz wojskowych twierdzą, że NATO ma ponad 5 lat na przygotowanie się do wojny z Rosją, z kolei szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego min. Jacek Siewiera mówi, że te szacunki są zbyt optymistyczne, bo Polska musi być gotowa już za 3 lata.

Putin podpisał dekret rozbudowy armii do 2,2 mln personelu, zwiększa wydajność zakładów produkujących uzbrojenie, cały czas szkoli rezerwistów i buduje aż cztery nowe armie, których celem jest nie Ukraina, ale NATO. Rosja wyda ponad 30% przyszłorocznego budżetu na zbrojenie i utrzymanie sił zbrojnych, a w Europie nadal toczą się dyskusje, czy warto wydawać całe 2% PKB na ten cel. Polska wydaje ok. 5% na zbrojenia i w obecnej sytuacji zagrożenia rosnący budżet obronny powinien zostać utrzymany. – Putin podpisał budżet, według którego jedna trzecia dochodów Rosji będzie przeznaczona na utrzymanie armii i przemysł zbrojeniowy. Nie jest to postawa państwa, które szykuje się do pokoju – mówi min. Jacek Siewiera.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca Polaków do obrony życia ludzkiego

2024-05-15 11:03

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

O potrzebie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci przypominał Franciszek pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.


Podziel się cytatem

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję