Reklama

Kościół

Pandemia koronawirusa oczami tarnowskich misjonarzy

Tarnowscy misjonarze modlą się o ustanie pandemii koronawirusa. W przesyłanych listach do Kościoła tarnowskiego piszą o Mszach św. bez ludzi i o coraz trudniejszej sytuacji. Księża mają też obawy, że rozwój pandemii będzie miał katastrofalne skutki w krajach misyjnych.

[ TEMATY ]

misje

Afryka

koronawirus

Anna Matlak

Sant'Egidio, Modlitwa za chorych na koronawirusa w Chinach

Sant'Egidio, Modlitwa za chorych na koronawirusa w Chinach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- W Peru obowiązuje stan wyjątkowy i ma on potrwać do 12 kwietnia - relacjonuje misjonarz ks. Stanisław Knurowski.

„Wojsko zamknęło wszystkie stragany i urzędy. Ludziom zakazano wychodzić z domów. Wydaje się zatem, że rząd zareagował dobrze i skutecznie. Wprowadził zalecenia na ten czas, równie dobre, jak wiele państw europejskich, a może nawet jeszcze bardziej restrykcyjne. Gdzie więc jest haczyk? Problemem Peru i wielu państw Ameryki Południowej jest szeroko rozumiana bieda ekonomiczna, intelektualna i duchowa. Większość społeczeństwa, szczególnie w miastach, żyje „z dnia na dzień”. Ludzie nie myślą o dniu jutrzejszym. I tutaj właśnie pojawia się problem, bo kiedy rząd, stając w obliczu kryzysu epidemii zamyka wszystko i wszystkich, to musi to zrodzić chaos” - dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ocenie misjonarza sytuacja, szczególnie w miastach jest dramatyczna. „Pozbawieni środków do życia ludzie łamią kwarantannę i wychodzą z domów. Wielu wybiera starcie z wojskiem i narażenie na zakażenie, niż zostanie w domu i umieranie z głodu” - pisze kapłan w swoim liście.

Podziel się cytatem

Reklama

Z relacji misjonarza wynika, że w województwie, w którym pracuje najwięcej tarnowskich misjonarzy są tylko 4 respiratory. „Służba zdrowia praktycznie nie istnieje. Brakuje podstawowego sprzętu i wykwalifikowanych lekarzy. Kolejnym problemem jest anemia. Dotyka ona szczególnie ludzi żyjących wysoko w górach. Problematyczne jest także ogólne niedożywienie i brak higieny. Można zapomnieć o tym, że ludzie myją tu ręce i przestrzegają wszelkich zaleceń. Koronawirus znajduje więc tutaj szczególnie dobre „podłoże” - stwierdza ks. Knurowski.

Reklama

Misjonarz ocenia, że ludzie nie znają realnej liczby zakażonych, więc ciężko prognozować kiedy będzie szczyt zachorowań i kiedy wyhamowanie. „Pozostaje nam tylko modlitwa. W krajach ubogich, jak Peru, epidemia może przybrać katastrofalne skutki. Z epidemią nie radzą sobie państwa uważane za bogate, z solidną służbą zdrowia i ekonomicznie dobrze sytuowane. Czego więc spodziewać się po krajach najuboższych? Oby nie najgorszego” - dodaje.

- W Republice Środkowoafrykańskiej zamknięto wszystkie szkoły i uniwersytet, zawieszono ceremonie, w tym religijne z ograniczeniem do 15 osób, zamknięto wszystkie bary, zabroniono spotykania się w grupach większych niż 15 osób, zamknięto również lotnisko, dla osób z potwierdzonym zakażeniem wymagana jest kwarantanna, są obostrzenia w przemieszczaniu się, szczególnie jeśli chodzi o przyjazd z prowincji do stolicy - relacjonuje ks. Krzysztof Mikołajczyk, który głosi Ewangelię w Republice Środkowoafrykańskiej.

Podziel się cytatem

Reklama

W ocenie misjonarza ludzie nie bardzo sobie zdają sprawę z zagrożenia. „Od kilku dni mówi się o nie podawaniu ręki na powitanie, ale prawie nikt tego nie respektuje. Warto zaznaczyć, że dyscyplina izolacji w naszych warunkach będzie bardzo trudna lub wręcz niemożliwa. Po pierwsze dlatego, że ludzie muszą się przemieszczać, by przeżyć. Nie ma lodówek, więc wszystko trzeba kupić na rynku, a tam jak wszędzie dużo ludzi. Nie ma wodociągów, więc po wodę trzeba iść albo do rzeki, albo do strumyka, albo do studni, a tam dużo ludzi. Nie ma pralek, więc trzeba iść wyprać ubrania, najczęściej do rzeki lub strumyka, a tam dużo ludzi. Po drugie, kultura afrykańska nie dopuszcza izolacji. Po trzecie, jeśli ktoś umrze, to cała rodzina i cała wioska musi! przyjść na pogrzeb” - relacjonuje.

Reklama

Msze św. są transmitowane przez radio diecezjalne. „Katecheza, droga krzyżowa i inne spotkania, czy rekolekcje, muszą być na ten czas zawieszone. W naszych warunkach transmisja telewizyjna, czy internetowa nie wchodzi w grę, gdyż ludzie nie mają telewizji w domach, a internet też nie jest popularnym środkiem komunikacji” - dodaje ks. Krzysztof Mikołajczyk.

Reklama

Także Czad został dotknięty pandemią koronawirusa.

Podziel się cytatem

Reklama

„Decyzją rządu było zamknięcie wszystkich meczetów i miejsc kultu. Dlatego od piątku 20 marca Msze święte są sprawowane bez obecności ludzi. Jest to sytuacja bardzo trudna i smutna, dla wielu nawet niezrozumiała” - pisze ks. Stanisław Worwa, który głosi Ewangelię w Czadzie. Misjonarz informuje, że wszystkie celebracje publiczne: Msza święta, droga krzyżowa, adoracja Najświętszego Sakramentu, także celebracje Wielkiego Tygodnia, a z tym związane też sakramenty chrztu i komunii świętej – są zawieszone. „Nie ma spowiedzi świętej organizowanej w parafiach, a tylko indywidualna, po wcześniejszym uzgodnieniu. Nie ma pogrzebów i spotkań wspólnotowych - jednym słowem parafie są puste, ale to nie znaczy, że ludzie opuścili kościoły. W ciągu dnia wielu przychodzi na prywatną modlitwę, zachowując wszystkie zarządzenia, zachowując odstęp i higienę. Zawsze ktoś w kościele jest. Msze święte codziennie są transmitowane przez radio diecezjalne” - dodaje.

Reklama

Misjonarz informuje, że niestety, ludzie nie są zdyscyplinowani. „Uważają, że to ich to nie dotyczy, bo w Czadzie jest wysoka temperatura. Jednak wiadomość o zarażonym Czadyjczyku przyczyniła się do większej paniki. Dodatkowo Czad został zaatakowany przez Bokoharam. Zginęło prawie 100 czadyjskich żołnierzy, a 40 jest ciężko rannych” - relacjonuje ks. Stanisław Worwa.

Listy tarnowskich misjonarzy można znaleźć na stronie internetowej Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie Zobacz

2020-03-29 18:34

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gabon: w niedzielę zakończenie obchodów 175-lecia obecności Kościoła w tym kraju

[ TEMATY ]

Kościół

jubileusz

misjonarze

Afryka

Gabon

Wikipedia / public domain

Tubylcy z Gabonu – kolonialna pocztówka z 1905 roku

Tubylcy z Gabonu – kolonialna pocztówka z 1905 roku

W niedzielę 29 września zakończą się w Gabonie uroczystości związane ze 175-leciem obecności Kościoła w kraju afrykańskim, położonym na Równiku, rozpoczęte we wrześniu ub.r. Za początek jego ewangelizacji przyjmuje się przybycie do tej ówczesnej kolonii francuskiej w 1844 r. pierwszych misjonarzy ze Zgromadzenia Ducha Świętego (duchaczy).

"Obchody te są ważne nie tylko dla miejscowego Kościoła, ale także dla Kościołów siostrzanych w krajach ościennych, ponieważ to właśnie z Gabonu ojcowie duchacze wyjeżdżali, aby szerzyć Ewangelię na sąsiednich ziemiach np. w dzisiejszym Kongu-Brazzaville, do którego przybyli 30 lat później" – powiedział watykańskiej agencji misyjnej Fides abp Francisco Escalante Molina, nuncjusz apostolski w obu tych krajach.

CZYTAJ DALEJ

Św. Maciej Apostoł

[ TEMATY ]

święty

Mathiasrex, Maciej Szczepańczyk/pl.wikipedia.org

Maciej został wybrany przez Apostołów do ich grona na miejsce Judasza (por. Dz 1, 15-26). W starożytności chrześcijańskiej krążyło o św. Macieju wiele legend. Według nich miał on głosić Ewangelię najpierw w Judei, potem w Etiopii, wreszcie w Kolchidzie, a więc w rubieżach Słowian. Miał jednak ponieść śmierć męczeńską w Jerozolimie, ukamienowany jako wróg narodu żydowskiego i jego zdrajca.Wśród pism apokryficznych o św. Macieju zachowały się jedynie fragmenty tak zwanej Ewangelii św. Macieja oraz fragmenty Dziejów św. Macieja. Oba pisma powstały w III wieku i mają wyraźne zabarwienie gnostyckie. Relikwie Apostoła są obecnie w Rzymie w bazylice Matki Bożej Większej, w Trewirze w Niemczech i w kościele św. Justyny w Padwie. Św. Maciej jest patronem Hanoweru oraz m.in. budowniczych, kowali, cieśli, cukierników i rzeźników.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie skazujmy starszych na samotność

2024-05-14 12:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

pixabay

Papież Franciszek

Papież Franciszek

„Nie omieszkajmy okazać czułości dziadkom i starszym z naszych rodzin, odwiedźmy tych, którzy są zniechęceni i nie mają już nadziei, że inna przyszłość byłaby możliwa. Przeciwstawmy postawie egoistycznej, prowadzącej do zniechęcenia i samotności, otwarte serce i radosną twarz tych, którzy mają odwagę powiedzieć „Nie opuszczę cię!”, i obrać inną drogę” - apeluje Ojciec Święty w opublikowanym dziś Orędziu na IV Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych. W tym roku będzie on obchodzony w niedzielę po wspomnieniu liturgicznym świętych Joachima i Anny - 28 lipca.

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
na IV Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych
28 lipca 2024 r.
„W czasie starości nie opuszczaj mnie” (por. Ps 71, 9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję