Reklama

Wiara

Górale wyruszyli w 32. Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Górale z Nowego Targu i Bachledówki wyruszyli 23 lipca rano w 32. Pieszej Pielgrzymce Góralskiej na Jasną Górę. Do Częstochowy dojdą w ostatnim dniu tego miesiąca.

Pielgrzymka górali na Jasną Górę zawsze jest podzielona na cztery grupy. Dzisiaj wyruszyła grupa nowotarska i z Bachledówki. Jutro na pielgrzymi szlak wyjdą osoby z Rabki i Orawy. Wszyscy spotkają się w Makowie Podhalańskim. W grupie nowotarskiej idzie blisko 150 pątników pod hasłem „Panie Pomnóż w Nas Wiarę”. – W tym roku wiele osób pielgrzymuje z nami duchowo, które wcześniej złożyły kartki z intencjami dla nas na czas modlitwy w drodze. A oni zostając na miejscu będą się modlić o siły dla uczestników pielgrzymki – tłumaczy ks. Józef Urbańczyk z nowotarskiej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przed wyjściem pielgrzymi uczestniczyli w krótkiej modlitwie, otrzymali błogosławieństwo od ks. proboszcza Stanisława Strojka. Następnie przeszli ulicami miasta. Byli serdecznie pozdrawiani przez mieszkańców, szczególnie kiedy przechodzili przez Rynek. Na krótkiej modlitwie zatrzymali się w kościele św. Katarzyny i św. Królowej Jadwigi.

Wśród pielgrzymów idzie brać kleryków pochodzących z Nowego Targu, jeden brat trynitarz, siostry sercanki, które pracują w mieście i w Białce Tatrzańskiej. – Cieszę się, że rodzice zabierają naszych wychowanków na szlak pielgrzymi – mówiła siostra Sylwia, dyrektorka przedszkola prowadzonego przez siostry w stolicy Podhala. – Jest wiele intencji. Będzie dużo czasu na modlitwę – uśmiechała się s. Sylwia. Dla Pani Ani z Nowego Targu pielgrzymka to najlepszy sposób spędzania wolnego czasu. – Od kilku dobrych lat pielgrzymuję, zabieram też swoje dzieci – mówiła podczas przechodzenia przez miasto. W pielgrzymce idzie również Maciej Fryźlewicz, syn burmistrza Nowego Targu i bratanek ks. Andrzej Fryźlewicza, kapelana kard. Franciszka Macharskiego. – Wujek jeszcze o niczym nie wie. To taka spontaniczna decyzja. Może jakoś będzie. Mam wiele intencji do przemodlenia, ale chyba najważniejsze jest zdrowie – powiedział młody nowotarżanin. Niektórzy pątnicy na pierwszy odcinek szlaku pielgrzymkowego wyruszyli w strojach regionalnych.

Reklama

W pierwszym dniu pielgrzymowania pątnicy zatrzymają się w Sanktuarium Matki Boskiej w Ludźmierzu, które w tym roku obchodzi 50-lecie koronacji figury Gaździny Podhala. Ze szlaku pielgrzymkowego zejdą w godzinach wieczornych i zatrzymają się na nocleg w Rabie Wyżnej, rodzinnej miejscowości kard. Stanisława Dziwisza. Średnio każdego dnia mają do pokonania 25 km.

Górale na Jasną Górę dojdą 31 lipca. Wejdą tam jak zawsze w strojach regionalnych. O godz. 14 pątnicy będą uczestniczyć w uroczystej Mszy św. Eucharystii będzie przewodniczył jeden z krakowskich biskupów.

2013-07-23 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy Targ: mieszkańcy odmówili Różaniec na Rynku i przeprosili za zniewagi podczas strajku kobiet

[ TEMATY ]

różaniec

górale

Nowy Targ

Karol Porwich/Niedziela

Około 150 osób odmówiło 19 listopada wieczorem modlitwę różańcową na nowotarskim Rynku w intencji wynagradzającej za zniewagi wobec Pana Boga i Kościoła w czasie strajku kobiet. Modlitwie nie towarzyszyły żadne kontrowersje, a porządku w centrum stolicy Podhala strzegli funkcjonariusze policji.

Mieszkańcy Nowego Targu na modlitwie różańcowej zgromadzili się przy odnowionej kapliczce św. Jana Kantego, która stoi na Rynku w stolicy Podhala. Niemal każdy miał w ręku różaniec, niektórzy także trzymali zapalone świece.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Nowy krzyż misyjny w Bogatyni poświęcony!

2024-05-21 16:26

arch. parafii

Po akcie profanacji, jaka miała miejsce w nocy z 3 na 4 kwietnia, kiedy nieznany dotąd sprawca ściął krzyż misyjny znajdujący się przy kościele św. Maksymiliana, stanął nowy krzyż misyjny.

Na stronie parafii można było wówczas przeczytać słowa proboszcza ks. Piotra Kutkiewicza: - Z bólem serca zawiadamiam parafian, iż dzisiaj w nocy tj. z 3/4 kwietnia został ścięty piłą Krzyż Misyjny znajdujący się obok wejścia do kościoła. Myślę, że każda profanacja boli. To jest po prostu bolesne, zwyczajnie bolesne. Ale modlimy się także za sprawcę, kimkolwiek on jest, o przemianę serca.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję