Reklama

Polityka

UE/ Polscy europosłowie o przemocy wobec kobiet: trzeba przerwać milczenie

Co trzecia kobieta na świecie doświadczyła przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej czy wykorzystywania seksualnego. Trzeba mówić o przemocy i pomóc przerwać milczenie jej ofiarom - przekonywali w czwartek w Parlamencie Europejskim polscy europosłowie.

[ TEMATY ]

Unia Europejska

przemoc

kobiety

europoseł

Biuro Europoseł Jadwigi Wiśniewskiej

Europoseł Jadwiga Wiśniewska

Europoseł Jadwiga Wiśniewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas sesji plenarnej PE w Strasburgu odbyła się debata na temat Międzynarodowego Dnia Walki z Przemocą wobec Kobiet oraz aktualnej sytuacji w zakresie ratyfikacji konwencji stambulskiej.

W dyskusji udział wzięły m.in. eurodeputowane PiS Jadwiga Wiśniewska i Beata Mazurek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiśniewska przekonywała, że trzeba mówić o przemocy i pomóc przerwać milczenie jej ofiarom. Wskazała na statystyki, według których co trzecia kobieta na świecie doświadczyła przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej czy wykorzystywania seksualnego.

"Niestety kobiety i dziewczynki w Europie cały czas doświadczają również bardzo szczególnej i okrutnej przemocy, jaką jest okaleczanie narządów płciowych. Proceder małżeństw nieletnich dziewczynek z dorosłymi mężczyznami ma miejsce również w UE" – powiedziała eurodeputowana i wyraziła ubolewanie, że ta kwestia nie została podniesiona ani w wystąpieniu obecnej podczas dyskusji komisarz ds. równości Heleny Dalli, ani w stanowisku Komisji Europejskiej. "Czyżbyście państwo udawali, że tych okrutnych przestępstw nie ma?" – pytała.

Polska polityk poruszyła też temat coraz powszechniejszej cyberprzemocy - m.in. stalkingu, mowy nienawiści czy rozpowszechniania materiałów pornograficznych. "Uważam, że wszystko, co jest nielegalne offline, powinno być również nielegalne online" – podkreśliła.

Wiśniewska zwróciła uwagę, że przemoc domowa w czasie pandemii się nasiliła, bo ofiary zostały zmuszone do pozostania w zamknięciu ze swoimi oprawcami. Przypomniała, że w ubiegłym roku w Polsce uchwalono ustawę antyprzemocową, w której zawarto nowe rozwiązania: procedurę szybkiego reagowania wobec sprawców przemocy domowej, która polega na szybkim izolowaniu ofiary od sprawcy i nakazuje natychmiastowe opuszczenie przez niego mieszkania. "Wymieniajmy się dobrymi praktykami. Niech łączy nas sprawa, bo obecnie niestety dzieli nas ideologia" – podsumowała Wiśniewska.

Reklama

"Przemoc wobec kobiet nie ma narodowości. Występuje na całym świecie i jest obecna we wszystkich grupach społecznych niezależnie od wieku, wykształcenia, wyznania czy statusu społecznego" – mówiła Beata Mazurek. Eurodeputowana podkreśliła, że przemoc wobec kobiet może mieć różne oblicza i nie ma tu znaczenia, jaką formę przybiera, bo każda powinna być skutecznie karana przez wymiar sprawiedliwości i stanowczo potępiana.

Jak zauważyła europosłanka, tworzenie spójnego i skutecznego systemu przeciwdziałania przemocy nie tylko wobec kobiet, ale wobec każdego człowieka, to zadanie, które spoczywa na państwach członkowskich. "Tylko dobrze egzekwowane prawo może w znaczny sposób ograniczyć zjawisko przemocy wobec każdej osoby, która się z nią zetknęła" - powiedziała.

Polska polityk podsumowując, przypomniała o sytuacji kobiet w Afganistanie, które każdego dnia doświadczają różnych form przemocy. "Czy świat zapomniał już o ich cierpieniu?" – pytała. "Te kobiety jak każda z nas zasługują na życie w poczuciu bezpieczeństwa i godności. Niestety tak nie jest i nic nie wskazuje na to, by cokolwiek się zmieniło, ponieważ nic albo bardzo niewiele w tej sprawie robimy" – zakończyła Mazurek.

Głos w debacie zabrał też Łukasz Kohut (Wiosna). "Mamy 2021 rok. Przemoc ze względu na płeć dawno powinna już należeć do przeszłości, ale tak niestety nie jest. To codzienność w domach wielu Europejek. Należy sięgać po alternatywne rozwiązania. Unijna dyrektywa o przeciwdziałaniu i walce z przemocą ze względu na płeć jest konieczna. Ciężar takich przestępstw jest wystarczający, by uznać je za europrzestępstwa (szczególnie poważne przestępstwa o wymiarze transgranicznym - PAP). Oczekuję, że Komisja przedstawi propozycje prawa w tym zakresie" - mówił.

"Unijne instytucje muszą działać, gdy prawa podstawowe obywatelek nie są respektowane, gdy ich bezpieczeństwo jest zagrożone. Tego oczekują także obywatelki Polski. Do znudzenia będę powtarzał: Polska to nie PiS! Polska to Sosnowiec, w którym dzięki inicjatywie aktywistek, poparciu prezydenta od paru dni mamy Rondo Praw Kobiet. Takie oddolne działania pokazują, co obywatele myślą o postępowaniu rządu wobec ich babć, matek, sióstr i córek" - dodał Kohut.

Reklama

Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)

luo/ akl/

2021-11-25 21:05

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Głowa w piasku

Niedziela Ogólnopolska 9/2015, str. 41

[ TEMATY ]

polityka

Tusk

Unia Europejska

Πρωθυπουργός της Ελλάδας / Foter / CC BY-SA

Nowo wybrany przewodniczący Rady Europejskiej, na wyrost nazywany „prezydentem Europy”, jest niewidoczny.

Gdzie jest Donald Tusk? Pytanie to coraz częściej rozbrzmiewa nie tylko w Parlamencie Europejskim, ale formułowane jest też na łamach zagranicznej prasy. Chodzi o dwa najważniejsze wydarzenia, którymi żyje Unia Europejska – tzw. Grexit, czyli możliwość opuszczenia wspólnoty przez Grecję, oraz wojnę na Ukrainie. Przy próbie rozwiązywania obu palących kwestii nowo wybrany przewodniczący Rady Europejskiej, na wyrost nazywany „prezydentem Europy”, jest niewidoczny. Niespełna trzy miesiące temu, tuż po jego wyborze, formułowano opinie, że nominacja Tuska wzmocni kierunek wschodni UE, podrażni Rosję Putina, bo wiadomo – polityk z Polski będzie dwoił się i troił, angażując się w sprawy swojego regionu. Tymczasem – flauta, pustka. Zawiedzeni postawą Tuska mogą być tylko ci, którzy na poważnie brali jego niespójną narrację. Najpierw zarzekał się, że żadnym etatem w Unii nie jest zainteresowany, aby po wyborze na najbardziej lukratywne stanowisko szefa Rady oznajmić, iż „obecność ludzi z naszego regionu jest potrzebna UE, zwłaszcza że w ostatnich miesiącach sytuacja wokół Europy uległa zmianie”. Zapewniał, że Unia potrzebuje nie tylko jego doświadczenia, ale i energii. Mówił, że przybył tu z „mocnym poczuciem misji”. Buńczucznie ogłosił: „Polski styl odbije się na tym, co Europa będzie robiła w przyszłości”. Czy już wówczas miał świadomość, że zostanie sprowadzony do roli niewidocznego, aczkolwiek dobrze opłacanego figuranta, przyklepującego wszystkie posunięcia swojej promotorki? To właśnie kanclerz Niemiec Angela Merkel, przy wsparciu grającego drugie skrzypce prezydenta Francji François Hollande’a, przejęła całkowicie inicjatywę. Duet ten w imieniu wszystkich krajów UE uzgadnia polityczną przyszłość tego regionu z władzami Rosji i Ukrainy. Przewodniczący Rady Europejskiej nawet im nie asystuje. Graniczącą z obydwoma krajami Polskę z rozmów „wylogowano”. Wymienione cztery kraje – Rosję, Ukrainę, Niemcy i Francję – określono mianem tzw. formatu normandzkiego, którego decyzje przewodniczący Rady w ciemno popiera. Tusk, zmagający się z krytyką swojej bezczynności, publicznie utrzymuje, że Niemcy i Francja konsultują z nim posunięcia i jest o nich wcześniej informowany. W Brukseli mało kto daje temu wiarę. Podczas gdy na wschodniej flance Unii toczy się poważna walka o strefy wpływów, Tusk, chowając głowę w piasek, nie tylko poświęca interes wspólnotowy, ale przyjmując taką pozycję, niejako odruchowo zmuszony jest eksponować zgoła inną część ciała.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Goh: wizyta papieża w Singapurze ma być "duchowym doświadczeniem"

2024-05-06 10:36

[ TEMATY ]

papież Franciszek

kard. Goh

Wikipedia

Singapur. Widok z Marina Bay

Singapur. Widok z Marina Bay

Katolicka wspólnota w Singapurze z niecierpliwością i nadzieją oczekuje wizyty papieża Franciszka w dniach 11-13 września. Obecność głowy Kościoła powinna być przede wszystkim doświadczeniem duchowym, cytuje watykański serwis misyjny Fides arcybiskupa Singapuru, kardynała Williama Goha.

W niedawnym liście kard. Goh wezwał wiernych do wspólnego przygotowania się na przyjazd papieża i żarliwej modlitwy o jego zdrowie i bezpieczeństwo. "Jako wspólnota módlmy się za Ojca Świętego i prośmy Pana, aby ta wizyta była znacząca i pełna łaski" - napisał purpurat. Kard. Goh ma nadzieję, że wizyta papieża Franciszka będzie bodźcem do odnowienia "gorliwości w wierze i że zainspiruje misję i duchowe nawrócenie wśród wspólnot katolickich w Singapurze".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję