Metropolita przemyski zwraca uwagę, że Słowo Boże jest najważniejszym źródłem katechezy, które powinno umacniać żywą więź chrześcijanina z Bogiem. Z tego względu potrzebna jest odpowiednia postawa ze strony człowieka wierzącego.
Zaznacza jednak, że rola nauczania religii w szkole nie ogranicza się tyko do tego wymiaru. Abp Szal przywołuje Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski z 12 czerwca br., wskazując, że katecheza „stanowi integralną część wychowania człowieka w jego sferze intelektualnej, moralnej i duchowej”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita przemyski podkreśla, że propozycje resortu edukacji w organizacji nauczania religii są „jawną dyskryminacją dzieci i młodzieży uczestniczących w szkolnych lekcjach religii, ich rodziców oraz nauczycieli religii”.
„Mimo wielu głosów sprzeciwu, arbitralnie, z pominięciem strony kościelnej, podjęło decyzję, że ocena z religii, począwszy od tego roku szkolnego, nie będzie należała do składowych średniej ocen, co ewidentnie narusza podstawowe zasady dydaktyczne. Młodemu człowiekowi trudno jest zrozumieć, dlaczego jego wysiłek w ramach katechizacji nie jest traktowany na równi z pozostałymi przedmiotami” - zauważa.
Reklama
W ocenie abpa Szala działania Ministerstwa Edukacji Narodowej prowadzą do uniemożliwienia efektywnego nauczanie religii od strony programowej, pedagogiczno-psychologicznej i organizacyjnej, a jednocześnie do „dyskryminacji, segregacji i nietolerancji wobec osób wierzących”.
Metropolita przemyski zachęca do włączenia się w inicjatywę tygodników katolickich „TAK dla religii w szkole”. Podkreśla, że wierzący powinni domagać się od rządzących, by respektowali ich prawa, w tym prawo uczniów do nauki religii w szkole, gwarantowane m.in. przez konkordat. „Zaistniała sytuacja wymaga zdecydowanego protestu wszystkich, którym na sercu leży troska o wychowanie młodzieży w duchu chrześcijańskich wartości - apeluje.
Ordynariusz przemyski przypomina, że „nic, co wartościowe nie przychodzi łatwo, często trzeba zapłacić za to wielką cenę”. Tymczasem - jak zauważa - współczesny człowiek próbuje unikać wszelkiego wysiłku i trudu. „Świat próbuje omamić - zwłaszcza młode pokolenie - obietnicą łatwego szczęścia osiągniętego inaczej niż poprzez - pisze.
„Współczesny świat niesie bardzo wiele realnych zagrożeń, począwszy od bezkrytycznego wchodzenia w rzeczywistość wirtualną, poprzez nieopanowane korzystanie z Internetu, brutalne firmy i gry komputerowe, łatwo dostępną pornografię, po różnorakie formy przedmiotowego wykorzystywania drugiego człowieka. Skutkiem tych postaw jest m.in. egoizm, lenistwo i agresywność” - przestrzega metropolita przemyski.
Reklama
I dodaje, że trzeba mieć odwagę uświadamiać młodych, że „alkohol i narkotyki uzależniają i potrafią nawet zniszczyć człowieka, że seksualność bez miłości prowadzi do zaburzeń psychicznych i zachowań aspołecznych”.
Zwracając się do uczniów, metropolita przemyski apeluje, by nie bali się stawiać sobie wymagań w pracy nad swoim charakterem i rozwojem wiary oraz by włączali się w działalność grup duszpasterskich. Rodzicom z kolei przypomina, że w dużej mierze to od nich zależy przyszłość religijnego wychowania dzieci i młodzieży.
Za wzór i inspirację w wychowaniu młodego pokolenia abp Szal stawia błogosławioną rodzinę Ulmów, ale wskazuje również na bohaterskich obrońców ojczyzny i godności człowieka w czasie II wojny światowej.