Reklama

Duszne pogawędki

Miej mnie za usprawiedliwionego

Niedziela rzeszowska 51/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym (Łk 14, 15)" - zwraca się do Chrystusa jeden ze współbiesiadników. Jezus odpowiada przypowieścią. Król urządza przyjęcie i zaprasza na nie zaufanych przyjaciół. Zaproszeni jednak jeden po drugim zaczynają się wymawiać. Jeden tłumaczy się zakupem pola, drugi kupiectwem, dla jeszcze innego przeszkodą staje się właśnie zawarte małżeństwo. Zaproszeni odrzucają propozycję, więc oburzony władca zmienia plan - nikt z tych, którzy otrzymali zaproszenie, nie skosztuje uczty; przypadnie ona w udziale innym. Słudzy wychodzą na ulice i wprowadzają przechodniów, by wszystkie miejsca były zajęte. Jak rozumieć tę odpowiedź Zbawiciela? Każdy ma możliwość wzięcia udziału w uczcie zbawionych; każdy jest tam zaproszony. By jednak ta możliwość została wykorzystana, należy spełnić jeden bardzo ważny warunek. Jaki? Trzeba tego prawdziwie pragnąć. Wydaje się to proste i oczywiste, ale czy na pewno?
Za kilka dni Boże Narodzenie. Będziemy wspominać wydarzenie, które dwa tysiące lat temu zmieniło losy świata. Naród wybrany od wieków żył tęsknotą za Mesjaszem. Całe przepowiadanie proroków, wszystkie nadzieje Izraela, wszelkie dążenia i pragnienia były ukierunkowane na spełnienie tej obietnicy. Zapowiedziany tuż po grzechu pierworodnym Potomek Niewiasty mający zetrzeć głowę węża był sensem oczekiwania na odmianę ludzkiego losu. Gdy jednak nadeszła "pełnia czasu", gdy "Bóg zesłał swego Syna zrodzonego z Niewiasty", jakże dziwnego doznał On przyjęcia. Narodziny w stajni, ucieczka przed gniewem Heroda, wreszcie wielkie tłumy, które wołają "hosanna synowi Dawida", a za moment "na krzyż, krew Jego na nas i na nasze dzieci". A można było przypuszczać, że tyle lat oczekiwany Zbawiciel w inny sposób przejdzie przez ziemię.
Niezrozumienie - oto jedyny chyba powód, dla którego Chrystus został odrzucony przez swój naród. Niezrozumienie tego, kim był, po co przyszedł, jak miała wyglądać Jego misja. Niezrozumienie to również przyczyna, dla której Jego nauka była i wciąż bywa odrzucana. Niezrozumienie może również sprawić, że na pozór oczywiste pragnienie zbawienia pozostanie przez nas źle zinterpretowane i w efekcie odrzucone.
"Szczęśliwy, kto będzie ucztował..." - tego zapewne byśmy pragnęli. Ale to gorące pragnienie powinno się wyrażać w czynach, nie słowach. Tymczasem - ileż to razy szukamy najróżniejszych wymówek, byle tylko zwolnić się z takiego czy innego obowiązku wiary. Ileż to razy chęć ucztowania w niebie bywa przesłaniana przez różne ziemskie "uczty" - spełnianie zachcianek sprzecznych z powołaniem chrześcijańskim. Jakże wymyślni bywamy w tłumaczeniu siebie i swoich pragnień.
Bóg jednak jest większy niż nasza słabość, przewrotność, skłonność do grzechu. Rodzi się właśnie po to, by nas z tego wszystkiego wyzwolić. Jak sam powie - nie przyszedł sądzić świata, lecz po to, by świat został przez Niego zbawiony. Mamy otwartą drogę do uczty w niebie. Starajmy się jedynie gorąco tego pragnąć, przezwyciężając z Bożą pomocą wszystko, co mogłoby w tym przeszkodzić. Nie zamykajmy drzwi naszych serc, domów, naszego życia, jak zrobili to przed dwoma tysiącami lat mieszkańcy Betlejem. Zaprośmy Go do siebie i pozwólmy Mu tam pozostać, jak najdłużej. Nie tylko przez kilka chwil, może dni. Niech Jego wizyta trwa przez cały czas. Już teraz korzystajmy z zaproszenia, jakie otrzymaliśmy. Już teraz chętnie bierzmy udział w swoistym przedsmaku uczty zbawionych, jakim jest Eucharystia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33

[ TEMATY ]

Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Kard. Grzegorz Ryś

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. prał. Zbigniew Tracz - kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję