Reklama

List o Słudze Bożym Bp. Wilhelmie Plucie w 17. rocznicę tragicznej śmierci

Świadek miłości bliźniego

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia Kapłani!
Umiłowani, Siostry i Bracia!

W niedzielę Chrztu Pańskiego Kościół święty przypomina wierzącym dar dziecięctwa Bożego. Stał się on naszym udziałem mocą łaski chrztu świętego.
Sługa Boży bp W. Pluta w liście pasterskim wydanym z okazji tysiąclecia chrztu Polski z 7 października 1966 r. pisał: "Od tysiąca lat miliony Polaków na ziemi naszej urodziło się z Boga... Chrzest święty zadecydował o naszym losie na ziemi, o naszej drodze życia do wieczności skierowanej... W języku biblijnym "chrzcić w imię Boga" - oznacza przekazać człowieka na wyłączną własność Boga. I jako poszczególne osoby i jako miliony polskiego narodu zostaliśmy więc Panu Bogu oddani. Bóg zaś jako odwieczna pełnia miłości przyjął nas za swoje dzieci, sobą nas ubogacił, a w niczym naszego ludzkiego istnienia nie pomniejszył".
Warto przypomnieć istotną treść chrztu świętego tak jak rozumiał ją i przedstawił w cytowanym liście bp W. Pluta. Chrzest to przede wszystkim życie w Chrystusie. Oznacza to, że "nasze władze duchowe: myślenie i wolę Chrystus przenika swoim myśleniem i swoją miłością, tak że my w wierze myślimy jak Chrystus, w miłości kochamy jak Chrystus, a w nadziei wyciągamy ufnie swoje ręce i serce ku Ojcu, jak to czynił Pan Jezus za życia na ziemi".
Biskup W. Pluta nie tylko pięknie pisał o treści chrztu świętego i jego konsekwencjach życiowych. Sam żył do głębi życiem Chrystusa, szczególnie Jego miłością do Boga i do ludzi. Ujawniało się to przede wszystkim w jego wrażliwości na ludzką biedę.
Przykładem takiej postawy może być praca duszpasterska w parafii Wirek zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Stan materialny i moralny, jaki zastał w nowym środowisku, przeraził wrażliwego na ludzką niedolę kapłana. Źródłem zła była najczęściej nędza, bezrobocie i wielka niewiadoma przyszłości. Dla wszystkich Polaków rok 1945 był trudny.
Ks. Proboszcz W. Pluta nie czekając kolędy, rozpoznawał środowiska największej biedy materialnej i duchowej. Odwiedzał rodziny najbardziej zagrożone. Mógł im pomagać duchowo, ale i materialnie, gdyż wierni z poprzedniej parafii, z Leszczyn, pamiętali nadal o swoim ukochanym Proboszczu i od czasu do czasu dzielili się z nim plonami swej pracy na roli.
O ubogich pamiętał na wszystkich parafiach, a jako biskup systematycznie przeznaczał znaczną część otrzymywanych dóbr i pieniędzy na potrzebujących przez Caritas lub zaufane osoby. Robił to jednak tak dyskretnie, że nawet osoby z najbliższego otoczenia tylko od innych osób dowiadywały się o tego typu działalności bp. Wilhelma.
Nie tylko sam pomagał, ale bardzo zabiegał o jak najlepsze organizowanie pomocy charytatywnej w parafiach przez dobrze uformowane grupy charytatywne.
W rozporządzeniu duszpasterskim z 1973 r. sługa Boży napisał do kapłanów: "Miłość do Pana Boga bez miłości bliźniego jest kłamstwem, jest niemożliwością wprost ze swych założeń. Miłość do Boga sprawia, że wszyscy parafianie są dziećmi jednego Ojca i w tej wspólnocie miłości żyjąc, chcą pomagać zagrożonemu bratu: parafia jest wspólnotą braterskiej, usłużnej miłości".

Umiłowani, Siostry i Bracia!

Miłość czynna jest najbardziej przemawiającym świadectwem świętości chrześcijanina. Jest też świadectwem świętości życia bp. W. Pluty. Dlatego od 21 stycznia ubiegłego roku trwa proces badania kanonicznego heroiczności cnót sługi Bożego na poziomie diecezjalnym. Przewiduje on przesłuchanie wielu świadków życia sługi Bożego, a także osób znających jego dzieła wydane drukiem. W program badania kanonicznego wchodzi również otwarcie grobu i zbadanie zwłok sługi Bożego. Specjalna komisja dokonała oględzin zwłok na początku stycznia br.
W 17. rocznicę tragicznej śmierci sługi Bożego, 22 stycznia br., o godz. 18.00 zostanie odprawiona Msza św. koncelebrowana w katedrze gorzowskiej w intencji wszystkich zaangażowanych w prowadzenie procesu beatyfikacyjnego i o jego owocny przebieg. Po Mszy św. nastąpi odsłonięcie i poświęcenie nowej części epitafium na grobie sługi Bożego. Na nowej płycie będą wypisane słowa, jakie Jan Paweł II skierował 2 czerwca 1997 r. w Gorzowie do swojego przyjaciela bp. W. Pluty: "Biskupie Wilhelmie, dziękuję ci za to, co uczyniłeś dla Kościoła na tej ziemi. Za twój trud, odwagę i mądrość. Dziękuję ci za to, co uczyniłeś dla Kościoła w naszej Ojczyźnie".
Serdecznie zapraszam do udziału w Mszy św. koncelebrowanej Was, Umiłowani Bracia w Kapłaństwie Chrystusa. Wielu z Was otrzymało święcenia kapłańskie przez posługę sługi Bożego bp. Wilhelma. Szczególnie gorąco zapraszam przedstawicieli grup charytatywnych i parafialnych oddziałów Caritas z wszystkich parafii diecezji. Chciejmy podziękować Bogu za dar bp. Wilhelma, który jest świadkiem wielkiej wrażliwości na biedę duchową i materialną człowieka. Jest świadkiem, że taką wrażliwość uzyskuje się przez coraz głębsze wnikanie w tajemnicę Boskiej miłości objawionej nam w znaku Najświętszego Serca Jezusa Chrystusa, a szczególnie w Chrystusie bogatym w miłosierdzie. Bp W. Pluta miał wielkie nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa i do Jezusa Miłosiernego. W ostatnich latach życia codziennie odmawiał też Koronkę do Miłosierdzia Bożego. To z miłości Chrystusa możemy - za przykładem naszego duchowego przewodnika bp. Wilhelma - czerpać moc do świadczenia o miłości darmowej i bezinteresownej.
Na owocne przeżycie modlitwy przy grobie sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty i wypraszanie łask dla prac Trybunału Beatyfikacyjnego z serca błogosławimy: w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego.

Biskup diecezjalny:
+ Adam Dyczkowski
Biskupi pomocniczy:
+ Paweł Socha
+ Edward Dajczak

Zielona Góra 2003.01.03

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Pędzlem pisane

2024-04-18 08:44

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

ikony

Krystyna Dolczewska

Joanna Rybińska

Joanna Rybińska

"Pędzlem pisane" - taki tytuł nadała artystka Joanna Rybińska swojej wystawie ikon. To jest już czwarta jej wystawa ikon w Zielonej Górze.

Dzieła artystki można było obejrzeć 16 kwietnia w Filii nr 1 Biblioteki im. Norwida przy ulicy Ptasiej w Zielonej Górze. Tytuł wystawy jak najbardziej odpowiada temu, co twórcy ikon mówią o swej pracy: oni ikon nie malują, tylko piszą.

CZYTAJ DALEJ

USA/ Prezydent Duda: infrastruktura Trójmorza pozwoliła zrezygnować z rosyjskich źródeł energii

2024-04-18 17:47

[ TEMATY ]

ONZ

Trójmorze

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Rosyjska agresja na Ukrainę szczególnie mocno dotknęła Europy Środkowo-Wschodniej; infrastruktura Trójmorza umożliwiła nam rezygnację z rosyjskich źródeł energii i pomogła uniknąć najgorszych konsekwencji tej wojny - powiedział w czwartek w ONZ prezydent Andrzej Duda.

W siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych polski przywódca wziął udział w sesji otwarcia wydarzenia na temat budowania globalnej odporności i promowania zrównoważonego rozwoju przez powiązania infrastrukturalne.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję