Reklama

Niedziela Przemyska

Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa w górach

Wyczynowe buty kojarzą się pielgrzymom wielkopiątkowym ze wspinaczką do Krzyża na Tarnicy. Warto przypomnieć, że te wielkopiątkowe pielgrzymki, połączone z rozważaniem Drogi Krzyżowej, mają już blisko 30-letną tradycję

Niedziela przemyska 12/2017, str. 8

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

chiwum ks. Kazimierza Bełcha

Msza św. na Smereku 1992 r.

Msza św. na Smereku 1992 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początkowo wyruszało na trasę kilkaset osób. Później liczba pielgrzymów systematycznie wzrastała, dochodząc ostatnio do pięciu tysięcy. Mogłoby to cieszyć, a nawet wywoływać poczucie dumy, gdyby nie prowadziło do pewnych faktów negatywnych. Tarnica – jak wiadomo – znajduje się na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, gdzie swoboda wchodzenia i poruszania się jest ograniczona.

Bieszczadzki Park Narodowy jest unikatowym obszarem w Europie. Rozdeptywanie powierzchni gruntu na szlakach turystycznych i niekontrolowane poszerzanie szlaków powodują erozję powierzchniowych warstw gleby, degradację cennych zbiorowisk roślinnych, niszczenie rzadkich i zagrożonych gatunków roślin i zwierząt bezkręgowych. Władze Parku chcą zapewnić bezpieczeństwo dla pielgrzymów, ale też chronić przyrodę. Z tego powodu zostały ustalone limity wejścia na poszczególne szczyty. Na szlaki prowadzące na Tarnicę może wejść w ciągu doby 2100 osób. Liczba ta w Wielki Piątek ubiegłego roku była przekroczona ponad dwukrotnie. W wielkim tłumie trudno jest zachować ciszę i modlitewne skupienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W sprawie ochrony przyrody w Bieszczadzkim Parku Narodowym zorganizowano dwie naukowe konferencje, na których przedmiotem obrad była także Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa na Tarnicę. Wysuwano m.in. propozycje, aby całkowicie usunąć pielgrzymów wielkopiątkowych z terenu Parku. Jednakże dyrektorzy Parku nie zgodzili się na tak radykalne rozwiązanie. Przyjechali do Przemyśla, aby wspólnie z abp. Adamem Szalem podjąć pewne decyzje i wysunąć propozycje dotyczące zwłaszcza tegorocznej Drogi Krzyżowej w Bieszczadach. Na tym spotkaniu zaproponowano, aby plenerową Drogę Krzyżową odprawiać w różnych terminach i w różnych miejscach. A zatem nie tylko w Wielki Piątek, ale także wcześniej, na przykład w niektóre soboty lub niedziele Wielkiego Postu, przy czym w niedziele po uprzednim uczestniczeniu we Mszy św. Wśród miejsc odpowiednich dla Drogi Krzyżowej, zwłaszcza w Wielki Piątek, na pierwszym miejscu wymieniono własny kościół parafialny, a następnie ścieżki prowadzące na różne wzgórza czy szczyty uwieńczone Krzyżem, na przykład na Smerek, z Korczyny do zamku w Odrzykoniu, z Zagórza do ruin klasztoru Ojców Karmelitów, z Rybotycz na Kopystańkę, na Dróżki w Kalwarii Pacławskiej itp.

Reklama

Dyrektorzy Parku postanowili wykonać i zlokalizować stacje Drogi Krzyżowej przy trasie wiodącej z Wołosatego na Przełęcz Bukowską. Otwarcia tej Drogi Krzyżowej dokona abp Adam Szal 8 kwietnia o godz. 10.00. Bezpośrednio po otwarciu będzie on przewodniczył nabożeństwu Drogi Krzyżowej. Zapraszamy pielgrzymów na otwarcie i pierwsze nabożeństwo Drogi Krzyżowej na trasie z Wołosatego na Przełęcz Bukowską. Zachęcamy do odprawiania tego nabożeństwa także w inne dni Wielkiego Tygodnia, w tym zwłaszcza w Wielki Piątek.

Jeśli w Wielki Piątek przybędzie do Wołosatego wielu pielgrzymów, to nie mogą iść wszyscy razem jednym tłumem, ale trzeba wyruszać w grupach – liczących po około 50 osób – co dziesięć minut. Na trasie bowiem nie można będzie posługiwać się aparaturą nagłaśniającą. Zaś po dojściu do końca należałoby, po modlitwie przy Krzyżu, dłużej się nie zatrzymywać, lecz wracać tą samą trasą, ustępując miejsce następnym grupom.

Dla miłośników Bieszczad, którzy nie wyobrażają sobie Wielkiego Piątku bez odprawienia Drogi Krzyżowej na trasie wiodącej na wysoki szczyt, proponuję oznakowane szlaki prowadzące do Krzyża na Smereku. Wędrówkę można rozpocząć albo we wsi Smerek, albo w przysiółku Stare Sioło, przynależącym do Wetliny. Limit wyznaczony dla Smereka wynosi 1100 osób.

2017-03-16 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chciał doświadczyć drogi krzyżowej, aby ją namalować

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Joanna Łukaszuk-Ritter

Temat Męki Pańskiej od wieków zajmował ważne miejsce w sztuce chrześcijańskiej. Artyści, przedstawiając ostatnie dni Chrystusa na Ziemi, starali się zbliżyć w swoich dziełach do tajemnicy Jego cierpienia i śmierci krzyżowej. Motyw pasyjny stał się dla wielu z nich wyzwaniem nie tylko twórczym, ale próbą zmierzenia się z własną wrażliwością, z emocjami i zdolnością do współodczuwania cierpienia.

Gaetano Previati (1852-1920), pochodzący z Ferrary malarz nurtu włoskiego dywizjonizmu, chciał najpierw doświadczyć drogi krzyżowej, aby ją następnie namalować. Gdy rozpoczynał pracę nad swoją niezwykłą „Via Crucis” w 1901 r. miał 49 lat. Zakupił czternaście pokaźnych rozmiarów płócien oraz wielki masywny drewniany krzyż, który towarzyszył mu przy tworzeniu dzieła. Przez dziesięć długich miesięcy, zamknięty w swoim mediolańskim atelier i pogrążony w medytacji, zmagał się z tematem męki Pańskiej. Ilekroć zdarzało mu się stracić natchnienie brał na ramiona ciężki krzyż, aby poczuć jego ciężar, próbując w ten sposób zrozumieć tajemnicę i cierpienie Jezusa. Tak powstało poruszające dzieło zrodzone z głębokiej kontemplacji, które jest owocem wiary włoskiego artysty.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję