Reklama

Książki

Uwierzcie w koniec świata

Opowieść człowieka, którego wiara przywracała innym siłę, to dobra lektura nie tylko na czas pandemii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książka ta jest rozszerzeniem wydanych wcześniej rozmów z o. Joachimem Badenim: Uwierzcie w koniec świata! Współczesne proroctwo o powtórnym przyjściu Chrystusa i Wyjdź do światła, uzupełnionym o niepublikowane dotąd wypowiedzi charyzmatycznego dominikanina, który zmarł w 2010 r. w opinii świętości.

Postać i świadectwo o. Joachima Badeniego nie przestają zachwycać. Ten ceniony kaznodzieja i duszpasterz akademicki poruszył w swojej książce tematy ważne dla nas wszystkich. Każdy na pewnym etapie swojego życia zadaje sobie pytania: co będzie potem? Śmierć – i co dalej? O tak ważnych sprawach, jak koniec świata, powtórne przyjście Chrystusa czy sprawy życia po śmierci, zakonnik wypowiadał się stanowczo, bez patosu, ale i ze znanym sobie poczuciem humoru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dominikański kaznodzieja nie skupia się w swoich treściach jedynie na sprawach, które mają miejsce po życiu. Słowem kieruje czytelnika prosto do jego serca, aby tam szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Książka Siła nadziei... skłania do myślenia, ale i motywuje. Porzucić szare, nudne życie i zacząć żyć na nowo, czerpać radość z relacji z Bogiem każdego dnia – właśnie takie przesłanie płynie z lektury.

Reklama

– Ta książka to opowieść o człowieku, którego wiara przywracała innym siłę, rzucała nowe światło, dodawała pewności, a nawet przywracała zdrowie; o człowieku, którego wiara sprawiała, że wszystko zaczynało się dobrze układać, że miało się poczucie zwycięstwa dobra nad złem. To opowieść o człowieku, który wiedział, czym są zamęt, wojna, chaos. I wiedział, że dobro ostatecznie zwycięża – mówi współautorka książki Judyta Syrek.

Dominikanin Jan Andrzej Kłoczowski przekonuje: – Jeżeli chcesz mieć święty spokój, jeżeli nie lubisz, aby ktoś cię budził z duchowej drzemki, to zostaw tę książkę. Przeczytaj sobie coś innego, jakiś poradnik ujawniający sprytne sposoby na to, aby być zawsze szczęśliwym, czy wyznania jakiejś gwiazdy mass mediów. Ta książka jest niebezpieczna dla niektórych – co ja mówię: dla wszystkich! – boleśnie dotkliwa.

Siła nadziei.
Uwierzcie w koniec świata

Joachim Badeni, Judyta Syrek
Wydawnictwo: Stacja7
Liczba stron: 268

2020-12-28 16:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapraszenie do wędrówki po historycznym Śląsku

[ TEMATY ]

książka

Zofia Białas

Niezwykłym wydarzeniem w działalności wydawniczej WTN i MZW stała się książka Jarosława Petrowicza ( ur.1972 w Głuchołazach, zamieszkałego w Wieluniu), filologa, dr nauk humanistycznych, logopedy, krytyka literackiego, historyka literatury, członka Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego, nauczyciela ( Szkoła SPSK w Kadłubie) zatytułowana Związek z miejscem. Śląsk historyczny w prozie, eseistyce i reportażu polskim po 1989 roku. Jarosław Petrowicz znany jest wielunianom przede wszystkim z artykułów o języku i literaturze zamieszczanych w monografiach gmin powiatu wieluńskiego i w „Roczniku Wieluńskim”, ale nie tylko. Swoje szkice, eseje (najbardziej ulubiony gatunek) zamieszcza, bowiem w „Nowej Okolicy Poetów”, „Nowych Książkach”, „Pograniczach”, „Siódmej Prowincji”, „Twórczości”, „Ziemi Łódzkiej” i w „Znaczeniach”. W kilku z nich, a mianowicie w „Nowych Książkach”, „Roczniku Wieluńskim”, Pograniczach, „Twórczości” i „Znaczeniach” publikował, aczkolwiek w zmienionej formie, niektóre fragmenty książki Związek z miejscem…. Kilka fragmentów zamieszczone zostało także w tomach pokonferencyjnych Wałbrzych i literatura, Historia kultury literackiej i współczesność oraz Centra-peryferie w literaturze polskiej XX i XXI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Maryja, ekspert od szczęścia. Diecezjalny dzień skupienia dla kobiet, cz. 1

2024-04-20 13:09

Marzena Cyfert

Adriana Kwiatkowska i s. Maria Czepiel poprowadziły spotkanie ze słowem Bożym

Adriana Kwiatkowska i s. Maria Czepiel poprowadziły spotkanie ze słowem Bożym

W kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku trwa diecezjalny dzień skupienia dla kobiet. Wpisuje się on w przygotowania do Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Na spotkanie przybyły kobiety z całej archidiecezji.

Otwarcia spotkania dokonali bp Jacek Kiciński, bp Maciej Małyga i ks. Krystian Charchut, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny na Piasku. S. Maria Czepiel, elżbietanka i Adriana Kwiatkowska podzieliły się z zebranymi słowem Bożym, które przez kilka dni medytowały. Był to fragment Ewangelii mówiący o nawiedzeniu św. Elżbiety przez Maryję (Łk 1, 39-56).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję