Reklama

Edytorial

Edytorial

Wielkie czyny rodzą się z małych gestów

Może warto na tragedię, która rozgrywa się na południu Polski, spojrzeć także z perspektywy wiary.

2024-09-24 14:11

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie składa się z drobnostek. Tak jak dzień składa się z godzin, a te z minut, tak i nasze życie kształtują pojedyncze chwile. Na tej samej zasadzie nasze życiowe zwycięstwa są sumą małych zwycięstw. „Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny...” – mówi Jezus (Łk, 16, 10). Potężny dąb, odwieczny symbol siły i trwałości, który osiąga nawet 40 m wysokości, wyrasta z małego żołędzia. Potrzebuje tylko ziemi, wody, promieni słońca i wiatru.

Reklama

Piszę o tej sile pojedynczych, niewielkich gestów czy postaw, widząc, jak wzbiera fala dobra, która płynie dziś na tereny zdewastowane przez niedawną powódź. Wszyscy czujemy, że nie wolno być obojętnym. W tej porażającej ogromem zniszczeń sytuacji trzeba zdobyć się na wysiłek zobaczenia dramatu pojedynczego człowieka. I musimy pomagać mu tak, jak potrafimy i na ile nas stać... To jest właśnie braterstwo – postawa pełna wielkoduszności, miłosierdzia, ofiarności, czyli chrześcijaństwo w pigułce. Taka wrażliwość jest konieczną cechą człowieka prawdziwie wierzącego – konieczną, abyśmy na współczesne dramaty i na panoszącą się wokół obojętność mogli odpowiedzieć wyraźnymi znakami solidarności i wsparcia. Chrześcijański humanitaryzm, który bazuje na ewangelicznym przykazaniu miłości bliźniego, bardzo mocno wpłynął na naszą kulturę i cywilizację i sprawił, że dzięki niemu stajemy się bardziej Jezusowi. Dlatego prosimy naszych czytelników o zjednoczenie sił i wspólne z Niedzielą wsparcie powodzian. Jesteście, Drodzy, znani ze swej wrażliwości, wyobraźni miłosierdzia i empatii. Przez wiele lat byliśmy, jako redakcja, świadkami Waszej szlachetnej postawy – zwłaszcza gdy potrzebna była mobilizacja ludzi dobrej woli do wsparcia bliźnich doświadczonych klęską żywiołową. Jestem przekonany, że także tym razem uda się przekazać powodzianom konkretną pomoc od czytelników Niedzieli. Wszystkie potrzebne do tego informacje znajdą Państwo na ostatniej stronie tego numeru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Powódź się zakończy, ale ludzie zostaną. (...) W pierwszych dniach nasza solidarność i chęć pomocy w całej Polsce jest bardzo duża” – pisze Katarzyna Krawcewicz o pierwszej pomocy, którą na tereny popowodziowe skierował Kościół. „Ale tak naprawdę skutki powodzi będziemy rozwiązywać jeszcze długo. Dlatego na początku były działania ratujące życie, nastawione na przetrwanie. Natomiast później ci ludzie będą chcieli wrócić do swoich domów, będą chcieli odbudować te miejsca, w których żyli, zorganizować sobie życie na nowo. I wtedy nasza pomoc i solidarność też będzie bardzo potrzebna” – apeluje. Przygotujmy się więc na długofalowe działanie (s. 10-13).

Człowieka ocenia się nie tyle według tego, co wie lub co obiecuje, ile według dobra, które czyni. Każda ważna zmiana w naszym otoczeniu wymaga ciężkiej pracy, niezłomnej wytrwałości i wiary. Potrafią one doprowadzić do przemiany życia, jest jednak warunek. Są nim: działanie, aktywność, pasja. Podobnie jest w przypadku życia duchowego – konieczne jest zaangażowanie, a nie tylko obserwowanie, które może się brać z lenistwa. Rozmawiałem o tym z panią profesor Katarzyną Parzych-Blakiewicz, teologiem dogmatykiem, która od ponad dwóch dekad uczy o Bogu i wyjaśnia, na czym polega pokładana w Nim ufność . „Wiara to jest ciągłe bycie z Bogiem”. On jest „obecnością przez duże O” – wyjaśnia pani profesor (s. 22-24).

Czy właśnie takiego głębszego spojrzenia przez pryzmat wiary potrzeba także w myśleniu o dramacie wrześniowej powodzi? Powszechnie mówi się i pisze, że tego rodzaju zdarzenia są efektem niszczycielskiej działalności człowieka, zrządzeniem losu albo tragicznym przypadkiem... Ale czy takiego trudnego doświadczenia nie powinniśmy, jako ludzie wierzący, odczytywać jako „palec Boży”? Wiara w Opatrzność wyraża przecież przekonanie, że Bóg nie jest obojętny. Nie stworzył nas, a potem powiedział: „radźcie sobie sami”. Jest zupełnie inaczej: Bóg ma nas cały czas na oku, co nie znaczy, że wszystko zrobi za nas. Stare polskie przysłowie mówi: „Pan Bóg coś na nas dopuści, ale nigdy nas nie opuści”. Dlatego może warto na tragedię, która rozgrywa się na południu Polski, spojrzeć także z takiej perspektywy: tragedii, ale też mocnej Bożej obecności wśród tych, którzy doświadczyli żywiołu, i wśród tych, którzy ruszyli im z pomocą. Mądry Benedykt XVI napisał: „Nic nie jest zwykłym zbiegiem okoliczności, wszystko, co się dzieje, dokonuje się na mocy Boskiego planu”. Pomyślmy o tym przez chwilę.

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara jak niedzielne ubranie...

Niedziela Ogólnopolska 48/2021, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Dla wielu religia jest jedynie piękną otoczką życia, ale nie jest już centralną siłą, która przenika całe życie.

Dzień beatyfikacji ks. Jana Machy był dla mnie wyjątkowy z wielu względów. Pomimo podniosłej atmosfery uroczystości, odbywającej się w monumentalnych murach katowickiej archikatedry, mimo ogromnego skupienia rzeszy uczestników Liturgii – czułem wyraźnie jakąś szczególną śląską familijność, szczerą dumę z nowego błogosławionego. Odniosłem wrażenie, że ten odważny i niezłomny, zaledwie 28-letni ksiądz, którego Niemcy bestialsko zamordowali w 1942 r., to ich, Ślązaków, farorzyczek z Chorzowa. Gdy przeglądałem przed Mszą św. książeczkę przygotowaną na uroczystość beatyfikacji, na jej ostatniej stronie przeczytałem jedno z kazań ks. Machy z 1940 r. Oto jego fragment: „Dlaczego tak wielu ludzi gorszy się dziś chrześcijaństwem i Kościołem? A może jest tak, że Bóg pozwala dzisiaj, aby tak potężna burza szalała wokół drzewa, jakim jest Kościół, aby spróchniałe gałęzie odpadły, a drzewo po prostu głębiej zapuściło swoje korzenie w ziemię?”. I dalej: „Nasze chrześcijaństwo zbyt często i za bardzo staje się bezmyślnym przyzwyczajeniem. Odmawiamy być może nasze codzienne modlitwy, dość często w ciągu roku przystępujemy też do sakramentów świętych, ale to stało się dla nas takim przyzwyczajeniem, że spowiedź i Komunia Święta nie zostawiają wręcz żadnych śladów w naszym życiu. Jednym słowem, nasze chrześcijaństwo ma jeszcze wprawdzie wiele form duchowości, ale pozostało w nim już niewiele duszy i treści. Brakuje mu wnętrza i głębi. Chrześcijaństwo z przyzwyczajenia...”. Pomyślałem: przecież to kazanie – wygłoszone 81 lat temu – pasuje jak ulał do rzeczywistości naszych czasów! A to dowodzi, że niczego się nie nauczyliśmy albo że zbyt łatwo zapominamy, o co chodzi w byciu chrześcijaninem. Nasza wiara wymaga przecież nie tylko samego przestrzegania Bożych przykazań, ale także działania, a więc podjęcia odważnych kroków w postawie zaufania do Boga. Wiara nie polega bowiem na staniu w miejscu, w obawie przed jakimś zaangażowaniem, ale na podjęciu wysiłku, bo wiara jest odwagą wśród przeciwieństw.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł najstarszy kardynał Kościoła katolickiego

2024-09-29 16:46

[ TEMATY ]

śmierć

Pixabay.com

Nie żyje najstarszy kardynał Kościoła katolickiego na świecie. Kard. Alexandre do Nascimento, arcybiskup Luandy w Angoli w latach 1986-2001 i najstarszy afrykański kardynał wszech czasów, zmarł w sobotę w wieku 99 lat - donoszą angolskie i portugalskie media. W latach 1986-2001 kard. do Nascimento był arcybiskupem stołecznej angolskiej diecezji Luanda. Wcześniej był biskupem swojego rodzinnego miasta Malanje (1975-1977) i arcybiskupem Lubangi (1977-1986). Najstarszym kardynałem w Kościele powszechnym jest obecnie 98-letni Estanislao Esteban Karlic, emerytowany arcybiskup Parany w Argentyny.

Czterotygodniowe porwanie kard. do Nascimento przez grupę angolskich rebeliantów jesienią 1982 r. wywołało poruszenie na całym świecie. Papież Jan Paweł II (1978-2005) publicznie wezwał porywaczy do uwolnienia arcybiskupa. W 1983 r. powołał do Nascimento do Kolegium Kardynalskiego. W latach 1983-1991 był przewodniczącym "Caritas Internationalis".
CZYTAJ DALEJ

Bp Bryl: św. Michał Archanioł uczy nas, że o dobro trzeba walczyć

2024-09-29 19:22

[ TEMATY ]

archanioł Michał

Bp Damian Bryl

Karol Porwich/Niedziela

Pan Bóg dał nam zdrowy rozsądek, rozum i wolną wolę, żebyśmy sami stanowili o naszym życiu. Chciałbym razem z wami modlić się o odwagę w pójściu za tym co jest dobre, piękne, szlachetne i prawdziwe. Niestety, zły duch w różny sposób chce nas od Pana Boga odciągnąć. Nie pozwólmy na to. Prośmy świętego patrona, żeby poprowadził nas do zwycięstwa - mówił bp Damian Bryl, który przewodniczył Mszy św. ku czci św. Michała Archanioła, patrona parafii oraz miasta i gminy Pogorzela. Biskup kaliski poświęcił odrestaurowany ołtarz główny i ołtarz Świętego Krzyża.

Witając biskupa, kapłanów i wiernych ks. kan. Dariusz Bandosz dziękował parafianom za zaangażowanie w odnowienie świątyni. Przypomniał, że w ciągu 15 lat udało się m.in. postawić pomnik św. Jana Pawła II, grotę św. Michała, zamontować w kościele nowe ławki, wykonać nowe ogrzewanie i oświetlenie, dokonać renowacji zabytkowej posadzki, położyć nowy dach na świątyni, przywrócić pierwotny wygląd wszystkich ołtarzy, a także przeprowadzić renowację parkanu na cmentarzu i zagospodarować otoczenie świątyni.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję