Reklama

Życie to piękna chwila

Niedziela Ogólnopolska 41/2025, str. 64

blvdone/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Taka oto uliczna sytuacja, która nie może nie skłonić do przemyśleń. W Alejach gość w dżinsach i wytartej skórzanej kurtce śpiewa i podgrywa sobie na gitarze klasyki polskiego rocka i bluesa. Podpięty jest do niewielkiego wzmacniacza, więc słychać go doskonale w promieniu kilkudziesięciu metrów, także na tzw. Kwadratach – miejscu, gdzie krzyżują się drogi wychodzących ze sklepów, oczekujących na przystanku, spieszących się na pobliski dworzec i nastolatków, którzy umówili się na spotkanie. Miejski zgiełk wcina się bezpardonowo w piosenki. Piosenki to wtapiają się w ten zgiełk, to przecinają linią melodii szum miasta. Widać, że uliczny artysta na niejednej ulicy już grał, niezrażony niczym robi swoje. Sprawia wrażenie zatopionego we własnym świecie – zanurzony w dźwiękach, zapatrzony w dal, może marzy, może wspomina lepsze sceny. Ostatnie dźwięki Niepokonanych Perfectu przeprowadzają mnie przez skrzyżowanie. Właśnie bierze na tapet Dżem i rozbrzmiewają ikoniczne Naiwne pytania. Riedel to może nie jest, ale ucha nie kaleczy żaden kiks. „Kiedy byłem mały, zawsze chciałem dojść na koniec świata...” – płyną z melodią słowa. Jestem już całkiem duża i jedyna podróż, którą planuję po 8 godzinach pracy, to jak najszybszy powrót do domu, ale mimo zmęczenia lekko zwalniam, słuchając utworu. Nagle rejestruję scenkę, która mogłaby rozbawić, gdyby w gruncie rzeczy nie była smutna; taka z serii: trochę straszno, trochę śmieszno. Na ławce ukrytej pod drzewami, nieco na uboczu, siedzą tutejsi stali i nieraz już legitymowani przez policję bywalcy; towarzystwo mieszane – trzej „wczorajsi” dżentelmeni i jedna „wczorajsza” dama. Opuchnięte twarze, zaczerwienione nosy i „podzelowane” na przemian to prawe, to lewe oko mówią o ich życiu niemal wszystko. W chwili, gdy z ust grajka padają słowa refrenu: „W życiu piękne są tylko chwile...”, jeden z delikwentów zrywa się z ławki na chwiejnych nogach i z butelki ukrytej w papierowej torbie polewa pozostałym towarzyszom niedoli trunek, który sokiem z malin nie jest. Zgodnie wystrzeliwują w górę dłonie dzierżące plastikowe kubeczki i z ust całej czwórki wydobywa się wyśpiewany schrypniętymi głosami chórek: „W życiu piękne są tylko chwile”. Kadr jak z filmu, a przynajmniej gotowy teledysk. Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać nad ich losem. Rozglądam się dokoła, czy ktoś poza mną widzi tę scenę. Samo życie – każdy dokądś pędzi, każdy na coś czeka, każdy zajęty sobą. Każdy ze swoją chwilą chwytaną łapczywie, bo skoro w życiu piękne są tylko chwile...

Każdy ma takie życie, na jakie sobie zasłużył? A w nim jedynie ulotne piękne chwile? Dużo w tym prawdy, w myśl zasady: jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. Jak zapracujesz, taką nagrodę otrzymasz. Ale tu podsuwam jeszcze jedną, naprędce wymyśloną regułę: jak patrzysz na świat, tak go widzisz. Nic i nikt tak skutecznie nie niszczy i nie zatruwa naszego życia jak my sami. Nic tak nie zniekształca obrazu świata jak krzywe zwierciadło w naszych własnych oczach... Trochę przeraził mnie ten uliczny teatr groteski, gdy przez moment wydawało mi się, że towarzystwo z ławeczki to jedyne osoby cieszące się chwilą, tak jakby dostrzeżenie jej piękna niemożliwe było na trzeźwo. Dlaczego przyszło mi to do głowy? Bo pośród ludzi w samym środku miasta, skupiona na scence z ławeczki, nie słyszałam serdecznego śmiechu, nie dostrzegłam uśmiechów innych? Nie zauważyłam pogodnych spojrzeń tych, którzy tak jak ja zmierzali do swoich domów, rodzin, przyjaciół, spraw? Krzywe zwierciadło w oku. Każdy z nas przecież nosi swoje życie we własnym sercu, w nim rodzą się płacz i śmiech, grymas i uśmiech, i w nim często pozostają. Jak tajemnica mimochodem skrywana przed światem. Tamtego dnia, w tamtym czasie na „Kwadratach” dziesiątki osób niosły swoje emocje we własnych sercach, spieszyły zatopione we własnych myślach i we własnych chwilach – jak grajek zanurzony w dźwiękach muzyki.

W życiu piękne są tylko chwile? Miałabym ochotę pospierać się z Riedlem, gdybym tylko mogła. Życie jest zbiorem chwil – trudnych, smutnych, pełnych radości, szczęścia, do którego uśmiechamy się w myślach. Pięknych, bo niepowtarzalnych, ulotnych, uciekających bezpowrotnie, zbyt szybko. Całe życie to chwila. Piękna chwila.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-10-07 15:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Gdy królestwo przychodzi bardzo blisko

2025-12-06 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 11, 1-10 • Ps 72 • Rz 15, 4-9 • Mt 3, 1-12
CZYTAJ DALEJ

W. Brytania/ Służby medyczne: 21 osób rannych po incydencie na lotnisku Heathrow

2025-12-07 13:50

ChiccoDodiFC/pl.fotolia.com

Londyńskie pogotowie ratunkowe podało, że 21 osób zostało rannych, w tym pięć trafiło do szpitala, po tym jak w niedzielę rano na lotnisku Londyn Heathrow doszło do użycia prawdopodobnie gazu pieprzowego. Policja zatrzymała jednego mężczyznę. Trwa obława na trzy inne osoby.

Służby ratunkowe poinformowały, że udzieliły pomocy medycznej na wielopoziomowym parkingu na terminalu 3, łącznie 21 osobom, a pięć z nich wymagało opieki szpitalnej. Wcześniej policja podała, że obrażenia odniesione przez poszkodowanych najprawdopodobniej nie zagrażają ich życiu.
CZYTAJ DALEJ

Kandydatura i obłóczyny w legnickiej Katedrze

2025-12-07 12:31

ks. Waldemar Wesołowski

Uroczystość odbyła się we wspomnienie św. Mikołaja biskupa.

6 grudnia, we wspomnienie św. Mikołaja biskupa, w legnickiej Katedrze odbyła się uroczystość przedstawienia jako kandydata do święceń diakonatu i prezbiteratu oraz przyjęcie stroju duchownego kleryka 3 roku Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Legnickiej Mateusza Bałuta z parafii św. Jacka w Legnicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję