Reklama

Jan Paweł II

Warszawa: do kaplicy Sejmu RP wprowadzono relikwie św. Jana Pawła II

Relikwie św. Jana Pawła II zostały dziś, w 37. rocznicę jego wyboru na papieża, wprowadzone do kaplicy w Sejmie RP. Uroczystość była częścią ustanowionego przez parlament Dnia Papieża Jana Pawła II.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

relikwie

sejm

kaplica

Adrian Grycuk /pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nie ma czegoś takiego jak nauczanie społeczne Jana Pawła II. Jest nauczanie Kościoła, w które wkład mają sobory, synod i papieże. Podczas ponad 25 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II również ma ogromny wkład w to nauczanie, które w kontekście nauczania Kościoła jest ponadczasowe – podkreślił metropolita warszawski podczas uroczystości w polskim parlamencie nawiązując do debaty o nauczaniu społecznym papieża, która odbyła się w sejmie.

- Relikwie Jana Pawła II będą znakiem obecności papieża z Polski w Kościele, a także w tym miejscu. Będą przypominać o tym, co najważniejsze w nauczaniu papieskim, a odnosi się do spraw społecznych i spraw godności człowieka – powiedział KAI metropolita warszawski. Inicjatorem sprowadzenia relikwii był senator Kazimierz Jaworski z Klubu Zjednoczonej Prawicy. Zwrócił się w tej sprawie do kard. Stanisława Dziwisza, a następnie zorganizował wśród innych parlamentarzystów zbiórkę pieniędzy na ozdobny relikwiarz. Składkę na ten cel przekazali posłowie i senatorowie różnych opcji politycznych – z PiS, PO, PSL i niezależni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W liście do kard. Dziwisza parlamentarzyści podkreślili, że kaplica sejmowa jest nie tylko – choć przede wszystkim – miejscem sprawowania sakramentów, ale także "miejscem, gdzie parlamentarzyści różnych opcji politycznych potrafią wspólnie się modlić i przekazać sobie chrześcijański znak pokoju – ponad podziałami".

Wprowadzenie relikwii do kaplicy sejmowej poprzedziła Msza św. odprawiona przez duszpasterza parlamentarzystów i kapelana kaplicy sejmowej ks. Piotra Burgońskiego.

Po uroczystości metropolita warszawski, któremu towarzyszyła marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, oddał cześć Janowi Pawłowi II przed tablicą, upamiętniającą wizytę papieża Wojtyła w parlamencie w 1997 r.

Dzień 16 października, w drodze ustawy z 27 lipca 2005 r., został ustanowiony Dniem Papieża Jana Pawła II. Jak czytamy w ustawie, jest ona hołdem największemu autorytetowi XX w. Posłowie podkreślili w niej, że Jan Paweł II sięgając do źródeł chrześcijaństwa uczył solidarności, odwagi, pokory, stanowczości, wyrozumiałości i mądrości. 16 października to symboliczna data. Tego dnia arcybiskup krakowski kardynał Karol Wojtyła wybrany został na papieża.

Reklama

W ramach obchodów Dniem Papieża Jana Pawła II w Sali Kolumnowej Sejmu odbyło się spotkanie poświęcone nauce społecznej św. Jana Pawła II. O problemach współczesnego świata dotyczących wykluczenia społecznego osób chorych, niepełnosprawnych i opieki nad ludźmi z marginesu rozmawiali m.in. ks. prof. Alfred Wierzbicki, ks. prof. Andrzej Szostek, s. Małgorzata Chmielewska i Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Podczas konferencji zaprezentowano publikację „De Revolutionibus orbium populorum Ioannis Pauli II" wydaną przez Wydawnictwo Sejmowe z okazji dziesiątej rocznicy śmierci i pierwszej rocznicy kanonizacji papieża Jana Pawła.

2015-10-16 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Karol Wojtyła na maturze dawał ściągać?

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

matura

commons.wikimedia.org

Karol Wojtyła, jak przystało na najlepszego ucznia w klasie, ze wszystkich przedmiotów pierwszy napisał egzamin maturalny, ale oddał pracę jako ostatni, żeby nie deprymować kolegów – mówi w rozmowie z KAI Eugeniusz Mróz, ostatni żyjący kolega gimnazjalny papieża Jana Pawła II. 14 maja mija 75 lat od dnia, kiedy Karol Wojtyła zdał celująco maturę w Państwowym Gimnazjum im. Marcina Wadowity w Wadowicach. Na balu maturalnym, zwanym wówczas komersem, Lolek kilka razy zatańczył, po czym szybko się ulotnił nawet nie próbując wina.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję