Reklama

Aktualności

Papież: Romano Guardini ma wiele do powiedzenia ludziom naszych czasów, nie tylko wierzącym

Romano Guardini był myślicielem, który ma wiele do powiedzenia ludziom naszych czasów, i to nie tylko chrześcijanom. Podkreślił to Franciszek 13 listopada w Watykanie w przemówieniu do członków berlińskiej fundacji imienia tego niemieckiego filozofa i teologa. Zajmuje się ona, jak przypomniał papież, popularyzacją jego myśli w środowiskach politycznych, kulturalnych i naukowych.

[ TEMATY ]

Niemcy

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty odwołał się do pojęcia świętości, które Guardini wyłożył na podstawie literackiej postaci Starca Zosimy z „Braci Karamazow” Fiodora Dostojewskiego. Jest to świętość oczywista dla ludzi prostych, którzy – przyciągani nią – zwracają się do Starca, by wyznać mu własne troski i trudności, prosząc go o modlitwę i błogosławieństwo. Jego potędze ulega też kobieta, która zamordowała swego męża. Świadoma czekającego ją potępienia wydaje się być zamknięta na wszelką radę czy pociechę.

Zosima znajduje jednak odpowiednie słowa, by dotrzeć do jej serca. Prosi, by nie rozpaczała, bo jeśli skrucha w niej nie osłabnie, Bóg wszystko jej wybaczy. A poza tym – mówi cytowany przez papieża Starzec Zosima – nie ma i nie może być na całej ziemi takiego grzechu, którego by Bóg nie odpuścił temu, kto szczerze żałuje. Ani też człowiek nie może popełnić grzechu tak wielkiego, że miałby wyczerpać nieskończoność miłości Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Właśnie ludzie prości rozumieją, o co tu chodzi. Są pod wrażeniem wielkości, która przejawia się w mądrości i sile miłości Starca. Rozumieją, czym jest świętość – a mianowicie życiem w wierze, pozwalającym zobaczyć, że Bóg jest blisko ludzi, trzyma ich życie w swoich rękach. Tak pisze o tym Guardini: «Gdy z całą prostotą przyjmuje się życie z Bożej ręki, to wola osobista przemienia się w wolę Bożą i w ten sposób, choć stworzenie nie przestaje być jedynie stworzeniem, a Bóg prawdziwie Bogiem, dochodzi do ich żywego zjednoczenia»” – powiedział Franciszek.

Zauważył, że to żywe zjednoczenie przejawia się w konkretnej więzi człowieka ze światem i innymi ludźmi. Jednostka czuje się wpleciona w określony lud, czyli zbiorowisko ludzi, którzy z jakichś względów tworzą jedną całość. Lud nie jest jednak – jak zaznaczył papież – kategorią logiczną, ale mityczną. W ludzie przejawia się też Boże działanie, które przeczuwa on jako tajemnicę, frapującą obecność.

Reklama

„Możemy chyba zastosować refleksje Guardiniego do naszych czasów, starając się odkryć Boży palec w obecnych wydarzeniach. Moglibyśmy zatem uznać, że Bóg w swej mądrości przysłał do nas, w bogatej Europie, głodnego, abyśmy dali mu jeść, spragnionego, abyśmy dali mu pić, obcokrajowca, abyśmy go przyjęli, nagiego, abyśmy go przyodziali. A historia potem to ukaże: jeśli jesteśmy ludem, na pewno go przyjmiemy jako brata; jeśli natomiast jesteśmy jedynie grupą jednostek, mniej lub bardziej zorganizowanych, staniemy przed pokusą, by bronić przede wszystkim własnej skóry, ale nie będzie w nas ciągłości” – powiedział Ojciec Święty.

Romano Guardini (1885-1968) był niemieckim kapłanem katolickim, teologiem, filozofem religii i liturgistą pochodzenia włoskiego. Urodził się w Weronie, ale gdy miał rok, jego rodzina przeniosła się do Moguncji i w Niemczech spędził niemal całe życie. Od 1904 studiował nauki przyrodnicze w Monachium, a następnie chemię, medycynę i ekonomię polityczną w Tybindze. Po studiach teologicznych we Fryburgu przyjął w 1910 w Moguncji święcenia kapłańskie.

W 1915 obronił pracę doktorską, a w 5 lat później został docentem na wydziale teologicznym uniwersytetu w Bonn. Po habilitacji z dogmatyki katolickiej objął w 1923 roku na uniwersytecie w Berlinie katedrę filozofii religii i światopoglądu katolickiego. Działał w Katolickim Ruchu Młodzieżowym, wydawał dwumiesięcznik „Die Schildgenossen”. W 1939 władze hitlerowskie odebrały mu katedrę, a w 1943 zmusiły do opuszczenia Berlina. Po wojnie w 1945 ponownie zaczął wykładać na uniwersytecie w Tybindze, a od 1948 w Monachium. Tam też zmarł.

Był zdobywcą pokojowej nagrody wydawnictw niemieckich. Brał udział w Soborze Watykańskim II jako ekspert od spraw liturgii. Pozostawił po sobie ogromny dorobek naukowy, obejmujący prace z zakresu liturgiki, filozofii religii, teologii, pedagogiki i ascetyki.

Berlińska Fundacja im. R. Guardiniego powstała w 1987 z myślą nie tylko o popularyzowaniu myśli i dokonań swego patrona, ale także w celu wspierania i tworzenia projektów oświatowych i wychowawczych oraz dialogu w różnych dziedzinach.

2015-11-13 17:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: kard. Z Grocholewski zostanie w lipcu doktorem h.c. uniwersytetu w Monachium

[ TEMATY ]

Niemcy

Grocholewski

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Zenon Grocholewski z książką zawierającą akta kongresu „Być i stawać się odpowiedzialnymi za życie”, zorganizowanego w 2015 r. w Łodzi przez abp. Marka Jędraszewskiego

Kard. Zenon Grocholewski z książką zawierającą akta kongresu „Być i stawać się odpowiedzialnymi
za życie”, zorganizowanego w 2015 r. w Łodzi przez abp. Marka Jędraszewskiego

Emerytowany prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego kard. Zenon Grocholewski otrzyma w lipcu br. godność doktora honoris causa Uniwersytetu im. Ludwika-Maksymiliana w Monachium. Wraz z nim podobnie wyróżniony zostanie francuski kanonista 69-letni obecnie ks Patrick Valdrini. Uniwersyteckie studium kanonistyki im. Klausa Mörsdorfa poinformowało 4 maja, że obaj duchowni są zasłużonymi specjalistami w zakresie prawa kanonicznego, mającymi wielkie zasługi zarówno dla jego teorii, jak i praktyki.

Uczelnia niemiecka przypomniała, że kard. Grocholewski (ur. w 1939) wykładał w latach 1975-1998 prawo kanoniczne na papieskich uniwersytetach w Rzymie i pracował nad nowym Kodeksem Prawa Kanonicznego, który od stycznia 1983 obowiązuje w całym Kościele katolickim. A jako prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego (w latach 1999-2015) zreformował studia prawa kanonicznego.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję