Reklama

Polska

Bp Lechowicz: niech Jubileusz Chrztu Polski pogłebi pogłebi wiarę

Wspomnienie Chrztu Polski niech stanie się okazją, by podjąć konkretne decyzje służące pogłębieniu własnej wiary i świadczeniu o niej - napisał w przedświątecznym liście do emigrantów polskiego pochodzenia bp Wiesław Lechowicz. Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej zachęcił do przeżywania Jubileuszu Chrztu Polski i Roku Świętego Miłosierdzia oraz przesłał życzenia na nadchodzące święta Bożego Narodzenia.

[ TEMATY ]

Chrzest Polski

Archiwum Biura Delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej

Bp Wiesław Lechowicz skierował świąteczny list do Polaków przebywających poza Ojczyzną

Bp Wiesław Lechowicz skierował świąteczny
list do Polaków przebywających poza Ojczyzną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy tekst listu bp. Wiesława Lechowicza, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej:

Umiłowani Bracia i Siostry, złączeni ze sobą więzami tej samej wiary i tego samego polskiego pochodzenia!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W imieniu własnym i biskupów Kościoła w Polsce przekazuję Wam serdeczne pozdrowienie i zapewnienie o duchowej z Wami łączności poprzez modlitwę, jaka płynie do Boga z naszych serc i świątyń. Przynależność do tego samego polskiego narodu oraz do Kościoła, który jest wspólnotą przekraczającą granice państw i kontynentów pogłębia naszą bliskość i wzajemną odpowiedzialność. W tym duchu przesyłam Wam z serca płynące życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia i zbliżającego się Nowego Roku 2016.

W okresie świątecznym we wszystkich kościołach chrześcijańskich jest odczytywany prolog Ewangelii św. Jana, w którym umiłowany uczeń Jezusa podkreśla, że przez Słowo Wcielone „wszystko się stało a bez Niego nic się nie stało co się stało” /J 1,3/.

Św. Jan wskazuje na boską naturę narodzonego w Betlejem Jezusa, który będąc współistotnym Bogu Ojcu uczestniczył w Jego dziele stwórczym. Co więcej, nadal podtrzymuje świat, w tym i człowieka, w istnieniu – jak pisze autor Dziejów Apostolskich w Bogu „żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17,28). Tej prawdy nie zmienia fakt, iż wielu ludzi żyje tak jakby Bóg nie istniał, a nawet stara się zachowywać jakby sami byli bogami. W ten sposób ulegają szatańskiej pokusie, która od zarania dziejów człowieka wmawia mu, że Bóg nie jest jego sprzymierzeńcem, lecz zagrożeniem.

Ponieważ żyjecie w kontekście takiej właśnie, powszechnie i natarczywie szerzonej ideologii, dlatego tym bardziej Wam życzę głębokiej i żywej wiary w obecność i miłość Jezusa. Niech wzgląd na Jezusa kieruje Waszymi myślami i pragnieniami, postanowieniami i decyzjami, całym Waszym zachowaniem. Wszystko, czego dokonujecie niech dokonuje się w obecności Jezusa i zgodnie z Jego wolą, którą możecie odczytać na kartach Ewangelii, w nauczaniu Kościoła, a także w osobistej, modlitewnej relacji z Tym, który dla nas i dla naszego zbawienia stał się człowiekiem.

Reklama

Umiłowani!

Tegoroczne święta Bożego Narodzenia przeżywamy w ogłoszonym przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia. W okresie świątecznym i w całym nowym roku częściej niż dotychczas kierować będziemy nasze spojrzenie na obraz Pana Jezusa miłosiernego, objawiającego się św. s. Faustynie. Przyglądając się temu obrazowi zauważamy, że Jezus ukazany jest w postawie dynamicznej, przybliżającej się do nas, idącej w naszym kierunku. W ten sposób wyraża prawdę o Bogu, który w nieskończony swym miłosierdziu wciąż do nas przychodzi w osobie Jezusa. Otwierajcie Mu drzwi Waszych serc i umysłów! Pozwólcie, by wszedł ze swoją miłością do Waszych domów, małżeństw i rodzin!

Ostatnio dużo mówiło się o małżeństwie i rodzinie w związku z Synodem Biskupów w Rzymie. Ojcowie synodalni nie ulegli presji zmiany nauczania Kościoła i liberalizacji dyscypliny kościelnej w ramach duszpasterstwa małżeństw i rodzin. Natomiast w większym niż dotychczas stopniu objęli zainteresowaniem i troską małżeństwa i rodziny przeżywające kryzys i prowadzące życie uniemożliwiające im sakramentalną komunię z Jezusem. Dbając o pogłębienie miłości we własnych rodzinach, proszę, byście kierowali najpierw życzliwe spojrzenie, a następnie kroki w kierunku tych naszych braci i sióstr, którzy albo przeżywają kryzys życia małżeńskiego albo żyją w związkach niesakramentalnych. Zachęcajcie jednych i drugich do zbliżenia się do Jezusa, do spotkania z Nim, bo jak wiemy i ze świadectw ewangelistów, i ze świadectw współczesnych chrześcijan Jezus potrafi na trwale uzdrowić i wyprostować człowieka oraz naprawić jego relacje z innymi. Potrafi też otworzyć oczy, tak aby mogły nawet ujrzeć Boga bliskiego niemal na wyciągnięcie ręki. Z tej bliskości rodzić się będą dobre postanowienia i czyny, w tym i zamiar zawarcia sakramentalnego małżeństwa.

Reklama

Niech obraz Jezusa miłosiernego zbliżającego się do człowieka zwróci Waszą uwagę także na naszych rodaków nie radzących sobie w warunkach emigracyjnych, mówiąc językiem papieża Franciszka, żyjących na peryferiach. Dla nich Boże Narodzenie będzie się kojarzyć nie tyle z dniem 25 grudnia, co z każdym dniem, w którym doświadczą pomocy, a obraz Jezusa miłosiernego przybierze rysy twarzy tych, którzy okazali im miłość. To kolejne wyzwanie ściśle związane z Rokiem Miłosierdzia, stojące przed pojedynczymi osobami, jak i naszymi polonijnymi wspólnotami.

Te wszystkie wysiłki, zachęty i inicjatywy, zaowocują ulgą i wyzwoleniem, pokojem i radością, jeśli podyktowane i poparte będą wiarą w obecność Jezusa miłosiernego w naszym życiu. Bez wiary bowiem trudno człowiekowi zrozumieć konieczność zmian i nawrócenia, tym bardziej jeśli wymagają zaparcia się siebie, poświęcenia, czy rezygnacji z dotychczasowej formy życia. Okazją do pogłębienia naszej wiary będzie przeżywana w przyszłym roku 1050. rocznica Chrztu Polski. Główne uroczystości odbędą się w dniach od 14 do 16 kwietnia w Poznaniu i Gnieźnie.

XI wieków temu nasi przodkowie przyjęli wiarę chrześcijańską od innych narodów. Dzisiaj Polska uchodzi za kraj najbardziej chrześcijański w Europie. Dlatego ostatni papieże – św. Jan Paweł II, Benedykt XVI, Franciszek – wiązali duże nadzieje z Polakami, że świadectwem życia ożywią wiarę w krajach obecnego przebywania. Wspomnienie Chrztu Polski i dziedzictwa chrześcijańskiego naszego narodu niech zatem stanie się okazją dla Was, kochani Rodacy, by podjąć konkretne decyzje służące pogłębieniu własnej wiary i świadczeniu o niej. Być może trzeba będzie zrewidować dotychczasowy styl życia i powrócić do Jezusa obecnego we wspólnocie Kościoła?! Bądźcie wierni przyrzeczeniom chrzcielnym, co bez wątpienia przysłuży się dobrze zarówno Wam, jak i Waszym rodzinom. Świętując rocznicę chrztu Polski, życzmy też jak najlepiej naszej wspólnej Matce, Ojczyźnie, by wolna od nieszczęść i zamętu, rozwijała się w pomyślności i solidarności, wierna chrześcijańskiemu dziedzictwu.

Reklama

Kochani Rodacy!

Świętując Boże Narodzenie w Roku Miłosierdzia, życzę Wam, by promienie płynące z gorejącego ogniska miłości, jakim jest serce Jezusa, ogarnęły Was i Waszych bliskich, i zapaliły w Was wielki płomień wiary i miłości!

Niech Jezus miłosierny, którego narodziny w tych dniach obchodzimy błogosławi także Waszym codziennym poczynaniom zmierzającym do poprawy sytuacji bytowej. Niech chroni Was od nieszczęść i pomnaża wszystko, co pozwoli Wam na życie w pokoju.

Przy tej pięknej okazji, jaką są święta Bożego Narodzenia składam gorące podziękowanie wszystkim duchownym, siostrom zakonnym i osobom świeckim, dzięki którym Polacy żyjący na całym świecie mogą na co dzień doświadczać obecności rodzącego się w Kościele Jezusa! Niech Dziecię Jezus umacnia Was w Waszej oddanej służbie, która jest niczym innym jak posługą Jezusowi obecnemu w drugim człowieku. Radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz naznaczonego Bożym miłosierdziem Nowego Roku!

Z modlitwą i pasterskim błogosławieństwem

bp Wiesław Lechowicz Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej

2015-12-22 13:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Gniezno 1966” – jubileuszowa wystawa w gnieźnieńskim Muzeum Archidiecezjalnym

[ TEMATY ]

wystawa

Chrzest Polski

Julia A. Lewandowska

Oryginał Jasnogórskich Ślubów Narodu, XII-wieczny kielich Dąbrówki i liczący sobie ponad 500 lat pacyfikał abp. Jagiellończyka używany w czasie obchodów milenijnych w 1966 roku – to tylko niektóre cenne eksponaty otwartej 12 kwietnia wystawy „Gniezno 1966. Millenium Chrztu Polski a 1000-lecie Państwa Polskiego”.

Wystawę przygotowały wspólnie Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej i Archiwum Archidiecezjalne. Ekspozycja przypomina o obchodach jubileuszowych 1966 roku, które trwały w Gnieźnie od 9 do 15 kwietnia. W tym samym czasie władze komunistyczne zorganizowały obchody 1000-lecia Państwa Polskiego. Odbywały się wiece, występy popularnych zespołów muzycznych, kiermasze poszukiwanych towarów i inne masowe imprezy rozrywkowe.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Nie tylko duchowa przestrzeń

2024-04-25 11:15

[ TEMATY ]

Kurs Alpha

Parafia Czerwieńsk

Archiwum parafii

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

W parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku trwa Kurs Alpha.

To cykl 11 spotkań prowadzący do poznania i przypomnienia podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej podanych w ciekawej i dynamicznej formie. Na każde ze spotkań składają się wspólny posiłek, katecheza i rozmowa w małej grupie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję