Reklama

Szlakiem ostatniej pielgrzymki Jana Pawła II

„Jezu, ufam Tobie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

22 sierpnia pielgrzymi z parafii pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Starym Węglińcu wyruszyli do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Miejsce to znane jest chyba każdemu Polakowi. Związane jest z polską świętą Faustyną Kowalską. Tutaj żyła i zmarła, także tutaj otrzymała orędzie Miłosierdzia, które Pan Jezus przez nią przekazał światu. Każdy z naszych pielgrzymów wiózł więc w swoim sercu prośby, dziękczynienia oraz błagania o miłosierdzie dla siebie i najbliższych. Podróż rozpoczęła się późnym wieczorem, mieliśmy do pokonania wiele kilometrów. W czasie podróży do Krakowa był czas na modlitwę, śpiew i refleksję. Obejrzeliśmy również film Faustyna, dzięki któremu poznaliśmy bliżej życie i działalność świętej Siostry. O świcie dotarliśmy na miejsce. Łagiewniki powitały nas porannym chłodem. Mszy św. sprawowanej w naszej intencji przewodniczył proboszcz naszej parafii ks. Stanisław Kowalski. Później na placu przed bazyliką w skupieniu wysłuchaliśmy świadectwa młodej siostry, która zapoznała nas również z historią sanktuarium. Był też czas na indywidualną modlitwę i zwiedzanie. Bazylika - perła w koronie Krakowa - jak określana jest stolica kultu miłosierdzia - to majestatyczna i zarazem wyniosła budowla. Odnieśliśmy wrażenie, iż projektanci sanktuarium doskonale oddali duchową postawę pobożności i piękna św. Faustyny. Niestety, czas pędził nieubłaganie i należało ruszyć w dalszą drogę. Kolejnym etapem pielgrzymki była Kalwaria Zebrzydowska, w której znajduje się słynący cudami obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej. Stacje Drogi Krzyżowej zawdzięczamy wojewodzie krakowskiemu Mikołajowi Zebrzydowskiego, który na początku XVII w. postanowił w okolicach Wadowic na stokach góry Żar wybudować szereg kaplic na wzór jerozolimskiej Drogi Krzyżowej. Z czasem miejsce to stało się ważnym ośrodkiem kultu Matki Bożej, obok istniejącego kultu pasyjnego.
W bazylice, choć był to dzień powszedni, we Mszy św. uczestniczyła liczna grupa pielgrzymów. Opuszczając bazylikę, skierowaliśmy się na szlak dróżek Pana Jezusa i Matki Boskiej. Oprowadzający nas brat zakonny w swoich rozważaniach podkreślał, iż właśnie na tych dróżkach można poznać niezwykły klimat tego miejsca. Są one nierozerwalnie związane z kultem Matki Bożej, czczonej w cudownym obrazie, oraz z męką i śmiercią Pana Jezusa. Dróżki Matki Bożej (24 kaplice) przeplatają się z dróżkami Pana Jezusa (28 stacji). Całość kalwaryjskich dróżek liczy około 5 km. Z braku czasu odprawiliśmy jedynie Drogę Krzyżową. Zajęło nam to ok. 4 godzin. Był to czas modlitwy, skupienia, pokory i wewnętrznego wyciszenia. I choć słońce mocno grzało i droga stawała się prawdziwą „drogą krzyżową” (wśród nas było wiele osób starszych), nikt się nie skarżył i w cichości serca ofiarował swoje cierpienia Jezusowi. W drodze powrotnej spotkaliśmy Eleni, słynną polską piosenkarkę greckiego pochodzenia. Jej obecność na pielgrzymim szlaku była dla nas wielkim świadectwem wiary. Oczywiście były autografy, miła i serdeczna rozmowa, okazja do wspólnej grupowej, można powiedzieć, rodzinnej fotografii, wszak to nasza „krajanka” ze Zgorzelca. Następnie pojechaliśmy do Wadowic - miasta lat dziecięcych Ojca Świętego, które było świadkiem „jego pierwszych kroków, pierwszych słów i pierwszych ukłonów”. Z wielkim wzruszeniem zwiedziliśmy dom rodzinny Papieża przy ulicy Kościelnej. Zwiedziliśmy także kościół parafialny, w którym Ojciec Święty przyjął chrzest, później I Komunię św., tu był ministrantem i tu przeżywał swój srebrny jubileusz kapłański. Atrakcją pobytu w Wadowicach było skosztowanie słynnych papieskich kremówek. I tylko Ojca Świętego w tej chwili bardzo nam brakowało... Do Starego Węglińca wróciliśmy przed północą. Choć wszyscy byliśmy zmęczeni, jednak podbudowani duchowo. Składamy wyrazy wdzięczności proboszczowi ks. Stanisławowi Kowalskiemu oraz pani Jadwidze Józefczyk za trud włożony w zorganizowanie pielgrzymki. Były to niezapomniane chwile. Podążając szlakiem Jana Pawła II, głęboko przeżyliśmy nasze pielgrzymowanie. Mamy nadzieję, że jeszcze tam powrócimy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję