Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Nowak: W posypaniu głów popiołem jest ukryta głęboka prawda o człowieku

„Liturgia Środy Popielcowej mówi o tym, że czas nam do Boga” – mówił w homilii abp senior Stanisław Nowak, który wieczorem 1 marca w Środę Popielcową przewodniczył Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie. „W posypaniu głów popiołem jest ukryta głęboka prawda o człowieku. Trzeba się przybliżyć i nawrócić do Boga” – przypomniał abp Nowak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Mszy św. wzięli udział m. in. przedstawiciele Kapituły Bazyliki Archikatedralnej, osoby życia konsekrowanego, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

W homilii abp Nowak nawiązując do czytań mszalnych przypomniał za prorokiem Joelem, że „trzeba rozdzierać serca a nie szaty” - W czasie pokuty trzeba serca rozdzierać. Serce to istota tego co od Boga pochodzi. Trzeba się bardziej w Bogu zakochać. Wszystko czynić dla oczu Boga a nie dla oczu ludzi. Bóg nie chce pokuty na pokaz – przypomniał abp Nowak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Arcybiskup podkreślił, że „Bóg dał nam ten Wielki Post” i wyznał: „Dziękuję Bogu, że pozwolił mi dożyć tego kolejnego Wielkiego Postu, może już ostatniego”.

Abp Nowak wskazując na gest posypania głów popiołem podkreślił, że „mówi on nam o nawróceniu” – Pamiętaj człowieku, że umrzesz. Każdy z nas umrze, zamieni się w proch. Trzeba, żebyśmy o tym pamiętali – mówił abp Nowak.

„Posypanie głów popiołem mówi nam, żebyśmy wrócili do Boga. Ten gest jest po to, żeby dodać nam ducha, żebyśmy chcieli do Boga się przybliżać” – kontynuował arcybiskup i dodał: „W posypaniu głów popiołem jest ukryta głęboka prawda, która łączy się z tym co było na początku istnienia człowieka. Bóg człowieka uczynił na swój obraz i swoje podobieństwo. Uczynił go z prochu ziemi i tchnął w niego Ducha”.

Arcybiskup senior zwracając się do wiernych wołał: „Człowieku uznaj, że jesteś od Boga, że narodziłeś się w Sercu Bożym, wyszedłeś z rąk Bożych. Jesteś stworzony przez miłość”.

Abp Nowak zaznaczył, że „liturgia Środy Popielcowej to upomnienie, żebyśmy nie grzeszyli przeciwko prawdzie, że pochodzimy od Boga, że On nas stworzył, bo w naszych czasach ludzie lekceważą tę prawdę”.

Arcybiskup również wskazał na niebezpieczeństwa jaki płyną od pewnych współczesnych ideologii, prądów myśli i działań – Miedzy innymi takim niebezpieczeństwem jest „selfizm”, który w psychologii mówi o tym, że moje „ja” jest bogiem. Znakiem największego w historii ludzkości pogubienia się człowieka jest ideologia genderyzmu. Znakiem pogubienia się człowieka są działania „in vitro”. A konsekwencji jest to odrzucenie przykazań Bożych – mówił arcybiskup.

Reklama

„Wielkim przypomnieniem Środy Popielcowej jest to, że człowiek jest wielki bo jest przez Boga stworzony. Człowiek jest prochem, ale prochem Bożym. Dlatego jest wielki” – mówił arcybiskup.

Za św. Pawłem abp Nowak przypomniał,, że „Jezus dla nas stał się grzechem” – To niepojęta tajemnica. Nawet niektórzy mistycy chrześcijańscy podkreślają, że Jezus stał się dla nas popiołem. Też miał grób, złożony został na prochu, ale Ojciec Go wskrzesił – przypomniał abp Nowak i dodał: „Żyjemy dla Boga, dla wieczności”.

Wielki Post uczyńmy wielką modlitwą o nawrócenie grzeszników. To jest bardzo potrzebne naszemu światu, naszej kulturze. Wciąż mamy popiół naszych grzechów, popiół naszych pokus. Przyjmijmy na nasze głowy popiół z pokorą i prostotą” – zaapelował na zakończenie arcybiskup.

2017-03-01 19:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Matki Życia

Niedziela częstochowska 46/2019, str. 1, 6

[ TEMATY ]

rocznica

abp Wacław Depo

abp Stanisław Nowak

Bożena Sztajner/Niedziela

Abp Stanisław Nowak koronuje obraz Rozprzańskiej Matki Życia. 14 listopada 2009 r.

Abp Stanisław Nowak koronuje obraz Rozprzańskiej Matki Życia. 14 listopada 2009 r.

Parafia Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny – Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Matki Życia w Rozprzy przeżywa w niedzielę 17 listopada 10. rocznicę koronacji obrazu Matki Życia. Uroczystościom jubileuszowym o godz. 11.00 będzie przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski

Bardzo serdecznie zapraszam wszystkich z rejonu radomszczańskiego i całej archidiecezji. Podczas uroczystości swoje ślubowania złożą również Rycerze Jana Pawła II – powiedział w rozmowie z „Niedzielą” ks. Wiesław Płomiński, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium. Jak podkreślił, przygotowania do tego szczególnego wydarzenia trwały od dłuższego czasu. – Odprawialiśmy specjalne liturgie podczas 9-tygodniowej nowenny, a od 11 października rodziny mieszkające w parafii przyjmowały w domach kopie obrazu Matki Życia. Ks. Płomiński przyznał, że kult Matki Życia rozwija się, a do Rozprzy przyjeżdżają również pielgrzymki spoza parafii. Warto dodać, że 14. dnia każdego miesiąca, podczas nabożeństwa w intencji ochrony życia, można w rozprzańskim sanktuarium włączyć się w Duchową Adopcję Dziecka Poczętego lub odnowić złożone przyrzeczenia.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Pliszczyn. Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej

2024-04-25 10:16

Paweł Wysoki

Centrum Misyjne już po raz szósty organizuje Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję