Reklama

Niedziela Małopolska

Korzkiew: Letni Festiwal Muzyczny – zaproszenie

––Spokojne niedzielne popołudnie. Z pięknie położonego, bielejącego wśród pól, a liczącego ponad cztery stulecia kościoła, dochodzą dźwięki. Tyleż piękne, co majestatyczne. Dopiero co skończyło się nabożeństwo, a znów dane nam uczestniczyć w liturgii, tym razem wyśpiewanej głosami krakowskiego chóru Insieme, pięknie poprowadzonego przez prof. Monikę Bachowską.

[ TEMATY ]

festiwal

muzyka klasyczna

Marta Mastyło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Pierwszy koncert, który już się odbył, miał wyjątkowy charakter – mówi dyr. festiwalu prof. Mirosław Herbowski. Opowiada: – W programie znalazło się dzieło zamówione specjalnie na ten dzień – święto parafii pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela. To msza, Missa Propria in honorem Sancti Joannis Baptistae na chór a capella, napisana przez młodą, bardzo uzdolnioną kompozytorkę z Rygi – Renatę Stivrinę.

Utwór został bardzo dobrze przyjęty. Zarówno wykonawcy – krakowski chór Insieme pod dyr. Moniki Bachowskiej, jak i kompozytorka nagrodzeni zostali długo trwającą owacją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od wielu lat staram się w tym festiwalu uczestniczyć – mówi ks. prof. dr hab. Stefan Koperek, były dziekan Wydziału Teologicznego Papieskiej Akademii Teologicznej (dziś UPJPII) znawca historii liturgii, w tym liturgii obrządku wschodniego. Dodaje: – Cieszę się, że ten festiwal zaczyna się od śpiewów mszalnych, łacińskich. Czuje się , że jesteśmy na pięknej modlitwie, w kościele. Pragnę, by ta wartość nigdy nie zaniknęła. Tu odżyło piękno śpiewu kościelnego. Deo gratias!

Tak rozpoczął się – już na dobre wpisany w tutejszy pejzaż – Letni Festiwal Muzyczny w Korzkwi. Zainaugurowany sześć lat temu przez Stowarzyszenie Muzyczna Korzkiew, z błogosławieństwem ówczesnego proboszcza – ks. kanonika Zbigniewa Płachty, który – jak mówi – „wierzył w moc pięknej muzyki, potrafiącej zmieniać ludzkie serca”.

Obecny proboszcz, ks. kan. Paweł Łukaszka, także szybko dostrzegł, że: – Przez wspólnotę parafialną ten festiwal jest niezwykle korzystnie odbierany. Póki organizatorzy będą mieli impuls, to będzie trwał – zapewnia i dodaje: – Jeszcze dzisiaj się tak akurat złożyło, że ipsa die wypada odpust parafialny 24 czerwca, uroczystość narodzin Jana Chrzciciela, święto obchodzone w całym Kościele, więc prapremiera tej mszy, specjalnie napisanej ku czci św. Jana Chrzciciela, tym bardziej dodała wielkiego uroczystego charakteru.

Reklama

W programie następnych koncertów będzie przeważać muzyka klasyczna ze szczególnym uwzględnieniem muzyki polskiej, co jest oczywiste w roku jubileuszu naszego państwa – mówi prof. Mirosław Herbowski. Usłyszymy zatem dzieła pierwszego polskiego premiera z 1918r., I.J.Paderewskiego , utwory F. Chopina. W.Lutosławskiego, M.Moszkowskiego, K.Szymanowskiego i A.Wieniawskiego w wyśmienitych wykonaniach, m.in. D. i P. Motyczyńskich, prof. Mariusza Drzewickiego z AM w Łodzi, M. Cieniawy czy R. Kabary.

Ciekawie zapowiada się koncert jubileuszowy prof. Mirosława Herbowskiego, który w ramach festiwalu (5 sierpnia) będzie obchodził jubileusz 40-lecia działalności artystycznej. Udział w koncercie zapowiedziało duże grono muzyków : skrzypkowie-Daniel Stabrawa i Paweł Radziński, pianiści-Jacek Tosik Warszawiak, Piotr Grodecki, Janusz Skowro . Wystąpi również Jubilat w duecie z żoną Judytą i córką Emilią.

Gośćmi festiwalu (29 lipca) będą także wybitni polscy muzycy, na co dzień koncertmistrzowie orkiestry opery narodowej w Lyonie: wiolonczelistka Ewa Miecznikowska i skrzypek Kazimierz Olechowski. Bardzo interesująco zapowiadają się również 19 sierpnia: koncert rodzinny skrzypaczki Estery Kawuli i jej ojca Krzysztofa – przez długie lata pierwszego flecisty Filharmonii Krakowskiej oraz recital fortepianowy Kordiana Góry – wykładowcy Akademii Muzycznej w Gdańsku.

Stowarzyszenie Muzyczna Korzkiew zaprasza na ubogacające spotkanie z muzyką klasyczną do pięknego, zabytkowego kościoła w podkrakowskiej Korzkwi, w gminie Zielonki. Koncerty o godz. 17.15 w każdą niedzielę lipca i sierpnia. Wstęp wolny.

2018-06-28 18:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzyczny Wieczór Melchiorowski

Niedziela bielsko-żywiecka 12/2019, str. III

[ TEMATY ]

muzyka klasyczna

P. Staroń

Koncert w ramach II Wieczoru Melchiorowskiego

Koncert w ramach II Wieczoru Melchiorowskiego

Spotkanie z muzyką klasyczną wybitnych pianistów – tak prezentował się II Wieczór Melchiorowski, który tym razem odbył się w budynku Państwowej Szkoły Muzycznej im. Ignacego Paderewskiego w Cieszynie. Zebranych przywitał ks. dr Andrzej Abdank-Kozubski z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Jak wyjaśnił kapłan, pomysł na organizację tych spotkań zrodził się jako odpowiedź na ustanowiony rok 2019 – decyzją Sejmiku Województwa Śląskiego – rokiem św. Melchiora Grodzieckiego. Stąd też dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego ks. Tomasz Sroka i ks. Andrzej Kozubski zaproponowali taką formę obchodów wspomnianego roku. Pomysłodawcy zaznaczają, że wieczory będą przybierać różne formy: od wykładów, poprzez wystawy, aż po koncerty.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję