Reklama

Kościół

Bp Bałabuch: uroczystość św. Wojciecha przeniesiona

W roku 2019 uroczystość Św. Wojciecha, ze względu na przypadającą Oktawę Wielkanocy, jest przeniesiona z daty własnej (23 kwietnia) na wtorek 30 kwietnia (nie poniedziałek 29 kwietnia) – przypomina bp Adam Bałabuch, przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

[ TEMATY ]

bp Adam Bałabuch

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Adam Bałabuch wyjaśnia, że według norm "Tabeli pierwszeństwa dni liturgicznych" zamieszczonych w Mszale Rzymskim dla Diecezji Polskich, uroczystość przypadająca w Oktawie Wielkanocy jest przenoszona nie na pierwszy dzień po Oktawie lub pierwszy dzień niższy rangą niż uroczystość przenoszona, ale na pierwszy dzień wolny od obchodów wymienionych w numerach 1-8 Tabeli. Ponieważ przypadające 29 kwietnia, a więc zaraz po Oktawie Wielkanocy, święto św. Katarzyny ze Sieny, patronki Europy jest w "Tabeli pierwszeństwa" na miejscu 7, dlatego uroczystość św. Wojciecha przenoszona z Oktawy jest obchodzona dopiero po nim, a więc we wtorek 30 kwietnia.

Natomiast I Nieszpory uroczystości św. Wojciecha będą obchodzone już w poniedziałek 29 kwietnia. Wynika to z faktu, że zgodnie z pkt. 61 "Ogólnych norm roku liturgicznego i kalendarza" – „pierwszeństwo mają Nieszpory tego obchodu liturgicznego, który w Tabeli pierwszeństwa dni liturgicznych zajmuje wyższe miejsce”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Publikujemy pełny tekst Promemoria:

Promemoria ws. uroczystości św. Wojciecha w 2019 r.

W roku 2019 uroczystość Św. Wojciecha, ze względu na przypadającą Oktawę Wielkanocy, jest przeniesiona z daty własnej (23 kwietnia) na wtorek 30 kwietnia (nie poniedziałek 29 kwietnia).

Ze względu na fakt, że w niektórych opublikowanych kalendarzach na rok 2019 istnieją rozbieżności co do daty przeniesionej uroczystości, przypomina się niniejszym, że należy stosować normy "Tabeli pierwszeństwa dni liturgicznych" zamieszczonych w Mszale Rzymskim dla Diecezji Polskich. Zgodnie z tymi normami uroczystość jest przenoszona nie na pierwszy dzień po Oktawie lub pierwszy dzień niższy rangą niż uroczystość przenoszona, ale na pierwszy dzień wolny od obchodów wymienionych w num. 1-8 wspomnianej Tabeli (por. pkt 60 "Ogólnych norm roku liturgicznego i kalendarza"). Uroczystość przypadająca w Oktawie Wielkanocy przenosi się na czas po Oktawie, ale z zachowaniem prawa do celebracji innych ważnych obchodów, jak np. święta lub niedziele zwykłe, które mieszczą się w numerach 6-8 "Tabeli pierwszeństwa".

Reklama

W roku 2019 Oktawa Wielkanocy kończy się 28 kwietnia, ale w pierwszy dzień po Oktawie (poniedziałek 29 kwietnia) przypada święto św. Katarzyny ze Sieny, patronki Europy, które w "Tabeli pierwszeństwa" jest na miejscu 7, dlatego uroczystość przenoszona z Oktawy respektuje ten dzień i jest obchodzona w pierwszy dzień wolny o randze niższej niż święto, a więc we wtorek 30 kwietnia 2019.

Odnośnie I Nieszporów uroczystości św. Wojciecha, są one normalnie obchodzone w przeddzień uroczystości, czyli w poniedziałek 29 kwietnia, zgodnie z pkt. 61 "Ogólnych norm roku liturgicznego i kalendarza" (czytamy tam: "Jeżeli w tym samym dniu zbiegają się II Nieszpory dnia bieżącego oraz I Nieszpory dnia następnego, to pierwszeństwo mają Nieszpory tego obchodu liturgicznego, który w Tabeli pierwszeństwa dni liturgicznych zajmuje wyższe miejsce.")

bp Adam Bałabuch Przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów

2019-04-16 14:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp A. Bałabuch: Wigilię Paschalną zaczynamy nie po zachodzie słońca, ale po zmroku

[ TEMATY ]

bp Adam Bałabuch

Agnieszka Bugała

Zewnętrzne gesty i postawy ciała przyjęte przez świeckich podczas liturgii nie są bez znaczenia – podkreśla bp Adam Bałabuch

Zewnętrzne gesty i postawy ciała przyjęte przez świeckich
podczas liturgii nie są bez znaczenia – podkreśla bp Adam Bałabuch

Trzeba zwracać uwagę nie na to, kiedy jest zachód słońca, ale kiedy zapada zmrok - tak o rozpoczęciu Wigilii Paschalnej mówi bp Adam Bałabuch. Czy podczas obrzędu mandatum można obmywać nogi kobietom, czy Groby Pańskie mogą zawierać aluzje polityczne, czy w święconce może być czekolada albo czy świecki może ją błogosławić? Czy w drugi dzień świąt powinno się odczytywać list rektora KUL? Na te i inne zagadnienia odpowiada w rozmowie z KAI przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski.

Bp Adam Bałabuch: Myślę, że każdy powinien robić to w ramach obwiązujących przepisów. Papież pokazuje jakiś kierunek i każdy ksiądz musi rozeznać, czy to, co będzie czynił, nie będzie budziło zdziwienia wśród parafian. Chodzi też o to, żeby ludzie przeżywali liturgię w sposób pełen spokoju wewnętrznego, a nie emocjonalnie zastanawiali się potem, co ksiądz nowego wprowadza. Dla nas istotne jest też to, jakie normy obecnie nas obowiązujące są zapisane w księgach liturgicznych. Wiemy, że ten obrzęd może być, ale też można go pominąć. A jeśli otworzymy Mszał rzymski, gdzie czytamy też o mandatum, to jest tam taki zapis, że ministranci prowadzą wybranych mężczyzn do ław przygotowanych w stosownym miejscu. Nie ma tam nic o kobietach. Taki jest zapis w polskim Mszale.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję