We wtorek prokuratura zaplanowała przesłuchanie pobitego księdza proboszcza, kościelnego i zakrystianki, a także sprawców napadu.
Mężczyźni wtargnęli w niedzielę przed mszą świętą i zażądali ornatów. Chcieli świętokradczo odprawić mszę. Kiedy ksiądz prosił, żeby opuścili zakrystię, jeden z nich rzucił się na księdza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Zaczął mnie atakować. Uderzył mnie kilka razy. Zachwiałem się i byłem cały zakrwawiony - relacjonuje proboszcz Aleksander Ziejewski z parafii pod wezwaniem Świętego Jana Chrzciciela w Szczecinie. - Udało mi się otworzyć drzwi i krzyknąłem na kościół, że to jest napad i proszę dzwonić po policję. Myślę, że przez 35 lat posługi w Szczecinie nie dałem powodów, żeby ktoś mnie atakował.
Reklama
Kanclerz Kurii Metropolitalnej w Szczecinie, powiedział że Kościół będzie się modlił o nawrócenie sprawców pobicia. - Jesteśmy zszokowani tym, co się stało - mówi ksiądz Sławomir Zyga. - Mamy nadzieję, że jest to jednorazowy atak, że nie jest to związane z jakąś kampanią przeciwko wierze.
We wtorek słowa wsparcia dla pobitego kapłana wystosowali przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i premier polskiego rządu. Abp Stanisław Gądecki napisał m.in. „Przesyłam wyrazy solidarności i duchowego wsparcia oraz zapewnienia o mojej modlitwie również dla współpracowników Księdza Dziekana, którzy ucierpieli w ataku”.
Arcybiskup napisał również, że „najwyższe zaniepokojenie budzą coraz częstsze akty nienawiści wobec ludzi wierzących, w tym wobec kapłanów oraz akty profanacji obiektów sakralnych, miejsc i przedmiotów kultu, tak ważnych dla katolików w Polsce”.
„Sprawców wzywam do opamiętania, a wszystkich ludzi dobrej woli proszę o modlitwę w intencji Kościoła oraz w intencji tych, którzy dopuszczają się podobnych aktów nienawiści” - czytamy w liście.
Do sprawy na Twitterze odniósł się także Mateusz Morawiecki. - Na akty agresji nie może być żadnego przyzwolenia. Pobicie księdza i próba profanacji Mszy Świętej w Szczecinie zasługują na potępienie ze wszystkich stron, bez względu na poglądy polityczne – napisał premier polskiego rządu.
Sprawcy napadu zostali zatrzymani godzinę po napadzie. Są znani policji i byli już karani za różne przestępstwa.