Reklama

Polityka

Oświęcim: modlitwy i hołd ofiarom w 75. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau

Złożenie zapalonych zniczy i wspólna modlitwa zakończyły obchody 75. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, które odbyły się 27 stycznia na terenie byłego obozu niemieckiego. W poniedziałkowych uroczystościach wzięło udział około 200 byłych więźniów i ocalałych z Holokaustu oraz przedstawiciele około 60 krajów, w tym reprezentanci europejskich monarchii, prezydenci i premierzy oraz dyplomaci.

[ TEMATY ]

Auschwitz

Andrzej Duda

Grzegorz Jakubowski/KPRP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stanisław Zalewski, prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, odczytał słowa, jakie wypowiedział Benedykt XVI w 2006 r. podczas wizyty w Auschwitz-Birkenau: „Nie potrafimy przeniknąć tajemnicy Boga. Widzimy tylko jej fragmenty i błądzimy, gdy chcemy stać się sędziami Boga i historii”.

Wyjaśnił, że te słowa papieża stały się dla niego wskazaniem. „Nie wolno grzebać w sumieniach ludzi, którzy przeżyli czas, kiedy człowiek celowo zapomniał o prawie drugiego człowieka do życia” – wytłumaczył, odwołując się do własnej historii. Opowiedział, jak po pobycie w warszawskiej siedzibie gestapo, na Pawiaku, trafił do KL Auschwitz-Birkenau, a następnie do obozów koncentracyjnych Mauthausen, Gusen I i Gusen II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Pamiętam wożenie żyjących nagich kobiet samochodami ciężarowymi z baraku do komory gazowej. Ich krzyki słyszę w mojej podświadomości, kiedy wracam myślami do tych wydarzeń” – relacjonował i przyznał, że niektóre wspomnienia boleśnie wracają. „Odmawiając modlitwę Pater Noster, wypowiadam werset: ‘Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom’. Czy odpuszczenie winy oznacza zapomnienie o wyrządzonej krzywdzie, odstąpienie od wymierzenia kary, zaniechanie zadośćuczynienia?” – pytał i wskazał jednocześnie dwa przykłady postaw wśród więźniów, które, jak zauważył, „wyzwalały nowe siły, wzmacniały poczucie więzi, pobudzały do działania wbrew własnemu poczuciu bezsilności i utraty nadziei”.

Wymienił w tym kontekście o. Maksymiliana Marię Kolbego, który w 1941 r. dobrowolnie poszedł na śmierć w miejsce innego skazanego, oraz rtm. Witolda Pileckiego, który w 1940 r. dobrowolnie dał się uwięzić w KL Auschwitz, by organizować i działać w obozowym ruchu oporu, następnie przekazać światu prawdę o Auschwitz.

Reklama

W imieniu prywatnych darczyńców wspierających Fundację Auschwitz-Birkenau i misję zachowania autentyzmu Miejsca Pamięci – Filarów Pamięci – głos zabrał Ronald S. Lauder. Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów zwrócił uwagę, że „praktycznie każdy inny kraj europejski pomagał nazistom wysyłać Żydów do obozów”. „Zbyt wiele osób i krajów pozwoliło, żeby Auschwitz wydarzyło się” – podkreślił, zaznaczając, że Ameryka nie wpuściła wtedy żadnego uchodźcy żydowskiego.

„Hitler testował świat i z każdym kolejnym krokiem widział, jaka jest prawda - świata to nie obchodziło. I wtedy wiedział, że może zbudować tę fabrykę śmierci, Auschwitz” – stwierdził, przestrzegając przed antysemityzmem, który, jak zaznaczył, „doprowadził do Auschwitz”. Lauder zaapelował o piętnowanie wszelkich przejawów antysemickich i antysyjonistycznych w dzisiejszym świecie.

Dyrektor Miejsca Pamięci Auschwitz dr Piotr M.A. Cywiński podziękował za świadectwo ocalonych więźniów obozu. „Na waszym doświadczeniu budowaliśmy powojenny świat. Jesteśmy wam zatem coś winni. My wszyscy. Świat miał przecież wyglądać inaczej. Organizacja Narodów Zjednoczonych miała być gwarantem pokoju. Zbrodnie przeciwko ludzkości miały być ścigane bez końca” – dzielił się swą refleksją, wskazując na współczesne zjawiska, jak antysemityzm, rasizm, ksenofobia. „W mroku odradzającego się populizmu i demagogii wzmacniają się ideologie pogardy i nienawiści” – dodał, przestrzegając przed obojętnością i biernością.

„Nie widzimy i nie chcemy widzieć. Nie mówimy i nie chcemy mówić. Większość milczała, gdy tonęli Syryjczycy, w ciszy odwróciliśmy się od Kongijczyków, nie wydusiliśmy z siebie niemalże słowa, gdy dwa lata temu mordowano Rohindża, ciszą dziś okrywamy tragiczny los Ujgurów. Cisza po Holokauście nie jest ludzka i nigdy już ludzką nie będzie. Po Holokauście nasze dzisiejsze milczenie jest naszą dotkliwą klęską, naszym własnym odczłowieczeniem. Tak, właśnie: samo-odczłowieczeniem” – stwierdził i wskazał na postawę Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy, jego zdaniem, „dokonywali nieskończonego dobra w dramatycznych warunkach, ratując konkretnego człowieka”.

Reklama

Nawiązał do motta tegorocznych uroczystości rocznicowych „Mamy straszne przeczucie, gdyż wiemy” pochodzące z odnalezionych na terenie Birkenau notatek więźnia Załmena Gradowskiego.

„My także wiemy i przeczuwamy. Czym stał się nasz świat? Gdzie i dlaczego roztrwoniliśmy nasze podstawowe, fundamentalne wartości? Gdzie jest nasza własna indywidualna odpowiedzialność? Każdego z nas!” – zaznaczył i stwierdził, że w samej istocie krzyku „Nigdy więcej” „wyzwolenie Auschwitz dzieje się także dziś”. „Tu i teraz, codziennie” – dodał.

Znicze pod pomnikiem ofiar ustawiły m.in. delegacje byłych więźniów KL Auschwitz, którym towarzyszyli opiekunowie, a następnie delegacje państwowe.

Podczas wzruszającej ceremonii, która zgromadziła kilka tysięcy osób, wielu nie kryło łez. Ubranym w pasiaki byłym więźniom towarzyszyli opiekunowie, pomagając im w poruszaniu się.

Przed południem byli więźniowie wraz z władzami Muzeum Auschwitz i prezydentem RP złożyli wieńce pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11. Dzień wcześniej w pobliskim Centrum Dialogu i Modlitwy odprawiona została Msza św. dla byłych więźniów pod przewodnictwem bp. Piotra Gregera.

Niemiecki nazistowski obóz zagłady wyzwolili żołnierze 100. Lwowskiej Dywizji Piechoty 60. Armii I Frontu Ukraińskiego, dowodzonej przez gen. mjr. Fiedora Michajłowicza Krasawina.

Ze względu na znaczenie miejsca i wagę symbolu, jakim dla całego świata jest były obóz Auschwitz-Birkenau, Zgromadzenie Ogólne ONZ w listopadzie 2005 r. ustanowiło dzień 27 stycznia - rocznicę wyzwolenia obozu - Międzynarodowym Dniem Pamięci o Holokauście.

Reklama

Obóz Auschwitz powstał w 1940 r. Kompleks obozowy składał się z trzech części. W 1940 roku powstał obóz Auschwitz I (tzw. Stammlager - obóz macierzysty). Pierwszy transport więźniów dotarł do Auschwitz 14 czerwca 1940 r. Składał się z 728 mężczyzn z więzienia w Tarnowie. Dwa lata później pierwszy transport więźniów przybył do Auschwitz II, czyli do Birkenau. Masowe uśmiercanie Żydów rozpoczęto tu już w pierwszych miesiącach 1942 r. Auschwitz III stanowiło ok. 40 podobozów (Aussenlager), spośród których największy znajdował się w Monowicach (Monowitz).

W obozie Auschwitz-Birkenau w latach 1940-1945 hitlerowcy zgładzili co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów, ale także ok. 75 tys. Polaków oraz tysiące Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów.

Wśród więźniów Auschwitz przeważali wyznawcy judaizmu, z których większość – ok. 900 tys. – została zgładzona tuż po przywiezieniu. Wśród pozostałych wyznań najwięcej było katolików. Byli tu także chrześcijanie innych wyznań, ale też Świadkowie Jehowy, muzułmanie oraz buddyści.

2020-01-27 19:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rabin Schudrich: nie możemy milczeć o prześladowaniach chrześcijan (rozmowa)

[ TEMATY ]

wywiad

prześladowania

Auschwitz

Mazur/episkopat.pl

Auschwitz-Birkenau

Auschwitz-Birkenau

Dziś chrześcijanie są prześladowani, jak niegdyś Żydzi – wskazuje w rozmowie z KAI rabin Michael Schudrich. I przestrzega, by świat o tym nie milczał, tak jak milczał o Holokauście. Naczelny rabin Polski wyraził też uznanie dla Franciszka, który postanowił, że podczas jutrzejszej wizyty na terenie b. hitlerowskiego obozu w Auschwitz nie wygłosi przemówienia.

Tomasz Królak (KAI): Odwiedzając teren byłego obozu Auschwitz papież Franciszek nie wygłosi żadnego przemówienia...

CZYTAJ DALEJ

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję