Reklama

Kościół

Andrzej Duda: chcę kontynuować swoją prezydencką misję

Chcę kontynuować swoją prezydencką misję, która ma swoje etapy - to m.in. załatwianie ważnych polskich interesów na arenie międzynarodowej oraz wsparcie polskich rodzin - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z wyborcami w Rypinie.

[ TEMATY ]

prezydent

Andrzej Duda

PAP/Tytus Żmijewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Dziś przed nami wielkie wyzwanie. Chcę kontynuować swoją prezydencką misję, którą państwo powierzyliście mi 5 lat temu. Ta misja ma swoje etapy. To podnoszenie w górę polskich spraw, to załatwianie ważnych polskich interesów na arenie międzynarodowej, to często bardzo twarda postawa w polskich sprawach, ale taka, która niejednokrotnie przynosi efekty" - mówił Duda.

Podkreślał, że w ciągu ostatnich 5 lat "udało się wprowadzić programy, które wsparły polską rodzinę". Wskazał m.in. na program "Rodzina 500 plus", "Dobry start" oraz wsparcie młodych. "Rodzice już nie otrzymują na nich 500 plus, ale zwolniliśmy ich z podatku dochodowego do 26. roku życia, żeby im było łatwiej znaleźć pierwszą pracę, żeby ta pierwsza praca, która z reguły nie jest wysoko płatna przyniosła im więcej pieniędzy" - powiedział prezydent.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że programy te miały na celu jak najszybsze poprawienie bytu polskiej rodziny. "Trudno było znieść te informacje, że w Polsce jest 800 tys. dzieci, które nie dojadają, dla mnie wielką satysfakcją jest to, że w ogromnym stopniu udało się to zlikwidować i dzisiaj to wielkie nieszczęście już nie występuje" - zaznaczył.

Prezydent wskazywał także na walkę z bezrobociem. "Bezrobocie zostało zminimalizowane, przed epidemią koronawirusa było praktycznie najniższe od początku lat 90. Przez koronawirusa troszeczkę wzrosło, ale uruchomiliśmy potężny program wspierający polskich przedsiębiorców, po to by utrzymali miejsca pracy" - powiedział.

Podkreślił, że miliard złotych dziennie jest przekazywanych polskim przedsiębiorcom. "To już jest suma około 100 mld, które zostało im przekazane" - dodał.

Duda mówił także o wsparciu dla seniorów. Przypomniał m.in. o waloryzacji rent i emerytur, oraz "trzynastkach". "Będę pilnował, żeby również i czternastka była wypłacona tak jak premier obiecał. Powiedział, trzymamy go za słowo i ja biorę za to na siebie odpowiedzialność" - zapewnił.(PAP)

Reklama

"Teraz wielkie zadanie na następne lata - więcej wolności, więcej możliwości rozwojowych w kraju" - oświadczył prezydent.(PAP)

autorzy: Karolina Kropiwiec, Tomasz Więcławski

kkr/ twi/ itm/

2020-06-29 12:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Andrzej Duda ma koronawirusa

W piątek prezydent Andrzej Duda miał wykonany test na obecność koronawirusa; wynik okazał się pozytywny - poinformował w sobotę na Twitterze rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Jak zaznaczył, prezydent czuje się dobrze.

"Zgodnie z zaleceniami wczoraj prezydent Andrzej Duda miał wykonany test na obecność koronawirusa. Wynik okazał się pozytywny. Prezydent czuje się dobrze. Jesteśmy w stałym kontakcie z odpowiednimi służbami medycznymi" - podał Spychalski.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję