Reklama

Niedziela Wrocławska

Trzebniczanie u grobu św. Jadwigi Śląskiej

Mają swoją patronkę na wyciągnięcie ręki. Niemalże w każdej chwili mogą przyjść i prosić przy jej grobie o wstawiennictwo. Ale już stało się tradycją, że w dniu Uroczystości św. Jadwigi Śląskiej, razem przychodzą, aby się modlić.

ks. Łukasz Romańczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna pielgrzymka mieszkańców Trzebnicy była o wiele skromniejsza niż w pozostałych latach. Z powodu pandemii Covid-19 zabrakło tym razem przemarszu z rynku miasta do sanktuarium. Mimo to, Trzebniczanie przybyli do swojej patronki, aby się wspólnie za siebie modlić. Pamiętając, że św. Jadwiga to idealna patronka na czas zarazy, epidemii i podobnych nieszczęść.

Obecni na Mszy św. byli włodarze miasta, a także księża posługujący na co dzień w Trzebnicy, zarówny z księża salwatorianie, jaki i duchowni z parafii pw. śś. Piotra i Pawła

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Eucharystii przewodniczył i homilię powiedział proboszcz parafii, ks. Piotr Filas SDS.

Rozpoczynając homilię, kaznodzieja przywołał swoje wspomnienia z jego pobytów w Trzebnicy u św. Jadwigi w czasach licealnych, seminarium i kapłaństwa.

- Zetknąłem się tutaj ze wspaniałą i potrzebną rzeczywistością, która do dzisiaj jest dobrym doświadczeniem i pięknym wspomnieniem - mówił.

Proboszcz nawiązał także do obecnej sytuacji, która pokrzyżowała plany, uroczystego świętowania.

- Nie zdawałem sobie sprawy, że przyjdzie taki moment, że te nasze jadwiżańskie uroczystości będziemy przeżywali w takim covidowym klimacie. Czekają nas skromne uroczystości - zaznaczył.

Ks. Piotr Filas SDS mówiąc o św. Jadwidze przytoczył okoliczność, gdy przychodziła ona w nocy na modlitwę. Mówił o jej fascynacji Bogiem i ciągłego odkrywania Chrystusa w codzienności.

Mówiąc o celu pielgrzymowania, ks. Filas zaznaczył, że przede wszystkim chodzi o potrzebę nabrania sił i szukania pomocy w tym trudnym czasie.

W dalszej części, zwrócił uwagę na figurę znajdującą się w świątyni. Jest tam święta Jadwiga stojąca obok klasztoru, trzymając uniesioną dłoń, a w niej figura Matki Bożej, a druga ręka wyciągnięta do ubogiego.

- Dlaczego trzymała figurkę Matki Bożej? Nigdy się tego nie dowiemy (...) Może dlatego, że od Niej nauczyła się przyjmować Boże słowo i w swoim sercu rozważać? zastanawiał się kaznodzieja.

Reklama

Kontynuując podkreślił, że w naśladowaniu Maryi, tak jak czyniła św. Jadwiga jest potrzebna pokora.

Mówiąc dalej, proboszcz parafii zastanawiał się nad przekazem świętej patronki dla każdego z nas.

- Święta Jadwiga chce nas dzisiaj nauczyć powierzać Bogu wszystko, czym żyjemy - podkreślił.

Uroczystości Jadwiżańskie trwają do niedzieli. W sobotę m.in. dotrze delegacja Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej wychodząca z Katedry Wrocławskiej i delegacja gr. 14, która wyjdzie z kościoła pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu. W niedzielę uroczysta suma odpustowa o godz. 11:00.

2020-10-16 23:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: na Błoniach zakończył się Marsz Nadziei

2024-04-25 07:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasna Góra

„Każde Życie jest Ważne”, „Pomagamy, Wspieramy, dajemy Nadzieję” - z takimi hasłami i przesłaniem zakończył się na jasnogórskich Błoniach Marsz Nadziei. To w ramach ogólnopolskiej kampanii Pola Nadziei, która zwraca uwagę na działalność hospicjów i wszystkich pacjentów dotkniętych niepełnosprawnościami i chorobą nowotworową. Uczestnicy przy figurze Niepokalanej pomodlili się i złożyli kwiaty.

W Marszu wzięli udział uczniowie częstochowskich przedszkoli i szkół, mieszkańcy miasta, a także pacjenci hospicjum. - Od czterech lat korzystam z pomocy hospicjum. Jestem pacjentem onkologicznym, a moi bliscy już nie żyją. Pracownicy dali mi wsparcie i opiekę, są dla mnie jak rodzina. Czuję się jakby podarowano mi drugie życie - powiedział pan Dariusz, pacjent częstochowskiego hospicjum. Dodał, że Marsz jest dla niego manifestacją i apelem, że „osoby chore też mają prawo do normalnego funkcjonowania”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję