Reklama

Kościół

O. Maciej Zięba: raport Watykanu o kard. McCarricku jest dowodem niewinności św. Jana Pawła II

Raport Stolicy Apostolskiej o kard. McCarricku jest jednoznacznym dowodem niewinności św. Jana Pawła II i pokazuje, że popełniono błąd w strukturach administracyjnych Kościoła - powiedział PAP dominikanin o. Maciej Zięba.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego zdaniem, raport wskazuje na odpowiedzialność struktur dyplomatycznych i biurokratycznych w Watykanie i USA.

W ubiegłym tygodniu Stolica Apostolska opublikowała raport na temat oskarżanego o molestowanie nieletnich i dorosłych b. kardynała Theodore'a McCarricka z USA. Dokument ukazuje przypadki zaniedbań i lekceważenia w Watykanie sygnałów, jakie napływały ze Stanów Zjednoczonych o zarzutach stawianych McCarrickowi, który przekonał o swej niewinności Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ukarany przez papieża Franciszka za pedofilię były kardynał Theodore McCarrick z USA, wydalony ze stanu kapłańskiego, w liście do ówczesnego sekretarza Jana Pawła II biskupa Stanisława Dziwisza w 2000 r. zapewniał o swej niewinności i odrzucał zarzuty; list przeczytał papież - ogłosił Watykan.

"Raport Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej ws. Theodore’a McCarricka jest absolutnie jednoznaczny. To, co z nim wyprawiają różne media i różni politycy jest wręcz niewiarygodne. Raport pokazuje, po pierwsze, że pierwsze oskarżenie McCarricka o pedofilię pojawiło się ponad 12 lat po śmierci Jana Pawła II, w czerwcu 2017 roku. Wcześniej istniały jedynie nieoficjalne oskarżenia o czyny homoseksualne z dorosłymi. Po drugie, raport dokumentuje wieloletnie działania różnych gremiów, które zbierały się, dyskutowały, analizowały, nawet anonimowe doniesienia ws. McCarricka. Wszystkie dokumenty w jego sprawie były dla tych gremiów dostępne. Nie było żadnego zamiatania pod dywan przez Jana Pawła II" - podkreślił O. Zięba. Jego zdaniem, "w sprawie McCarricka struktury działały zbyt klerykalnie i korporacyjnie, szczególnie środowisko biskupów amerykańskich, które wybielało kard. McCarricka, nawet, gdy papież nakazał wdrożyć śledztwo".

O. Zięba dodał, że "raport jest realnym oskarżeniem struktur dyplomatycznych, biurokratycznych, administracyjnych w Kościele, natomiast dowodzi, że Jan Paweł II działał jawnie, transparentnie - to jest udokumentowane". Duchowny zaznaczył, że kard. McCarrick "był niezwykle utalentowany, współpracował i był ceniony przez prezydentów USA Billa Clintona, Georga Busha i Baracka Obamę. Jeszcze w 2009 roku Izba Reprezentantów prosiła go o przewodniczenie na Kapitolu modlitwom na inaugurację nowej kadencji”. Był to bowiem, co podkreślają wszyscy, człowiek niezwykle utalentowany, pracowity, mający wielką łatwość nawiązywania kontaktów. Jak się okazało – ale było to dopiero w 2017 roku - był również mistrzem w oszukiwaniu i manipulowaniu ludźmi, a co gorsze przestępcą seksualnym".

Reklama

"Dwa lata po nominacji do Waszyngtonu, najważniejsze media w USA, które z wielkim powodzeniem tropiły wszystkie nadużycia seksualne w Kościele, uznały, że pogłoski o McCarricku są niewiarygodne i zamknęły śledztwo. Co więcej, w takich mediach jak +The Washington Post+ czy +The New York Times+ McCarrick występował wówczas w roli eksperta ds. walki z pedofilią. Jak podkreślił dominikanin, "jedyną osobą w episkopacie amerykańskim, która pisała o tym, że nominacja kardynała może wywołać skandal, bo krążą informacje o homoseksualnych zachowaniach McCarricka wobec kleryków i księży, był kardynał John Joseph O'Connor, ale krótko po napisaniu listu zmarł. Do Watykanu jednak w tym czasie płynęła też seria listów od najważniejszych biskupów i kardynałów, że popierają kandydaturę McCarricka i uważają, że jest on świetnym kandydatem do Waszyngtonu".

"Mimo wszystko Jan Paweł II kazał wdrożyć śledztwo i zweryfikować pogłoski o kard. McCarricku, a w szczególności by nuncjusz poprosił biskupów, którzy współpracowali z McCarrickiem, żeby złożyli relacje, co wiedzą na temat niemoralnych zachowań kardynała. Z ich raportów wynikało, że nie ma potwierdzenia wysuwanych oskarżeń, a kardynał cieszy się dobrą opinią. Potem, w sierpniu 2000 r., McCarrick przesyła list do bpa Dziwisza, który przekazuje go papieżowi. W liście McCarrick uroczyście przysięga, że nigdy nie miał żadnych kontaktów seksualnych i nigdy nikogo nie molestował. Ale – wbrew temu co mówią media - papież nie mianował wtedy McCarricka do Waszyngtonu, lecz polecił dopisać go do listy kandydatów, aby Kongregacja Biskupów zbadała i zweryfikowała wszystkie zgłoszone kandydatury, w tym McCarricka. Dopiero w dwa miesiące po owym liście McCarricka kongregacja podjęła decyzję, że jest on najlepszym kandydatem na biskupstwo w Waszyngtonie. Ta pozytywna opinia wróciła do papieża, który ją podpisał" - wyjaśnił Zięba.

Reklama

"Dlatego – mówi o. Zięba, "twierdzenie, że papież Jan Paweł II arbitralnie podjął decyzję o nominacji kardynała na metropolitę Waszyngtonu jest fałszywe". "Drobiazgowo opisano w tym raporcie obradujące różne gremia, spotkania oraz wymianę wszystkich dokumentów dotyczących sprawy McCarricka. Nie ma cienia zamiatania pod dywan i arbitralności" - ocenił.

Dominikanin dopytywany, jakie działania podejmował papież Jan Paweł II ws. walki ze zjawiskiem pedofilii w Kościele, przypomniał, że "papież jest tym, który rozpoczął walkę z pedofilią i w 1993 roku napisał mocny list do biskupów amerykańskich, w którym pisał, że lepiej uwiązać sobie kamień u szyi i się utopić, niż zgorszyć maluczkich, wyrządzić krzywdę osobom słabszym i bezbronnym. Dlatego powinno być "zero tolerancji" dla winnych pedofilii. Podobnie postępował w Irlandii. A w 2001 r. wydał motu propio +Sacramentorum sanctitatis tutela+, w którym nakazał, by wszystkie przypadki związane z nadużyciami seksualnymi duchownych przekazywać nie tylko indywidualnie do Kongregacji duchowieństwa, ale także do Kongregacji Nauki Wiary, by stworzyć całą strukturę do walki z pedofilią. W 2002 roku kolejny raz wezwał biskupów amerykańskich i publicznie ich upominał, że za słabo zwalczają tę – jak powiedział papież - "wstrząsającą zbrodnię".

Reklama

O. Zięba odniósł się także do głosów z niektórych środowisk, które po publikacji raportu Stolicy Apostolskiej domagają się dekanonizacji św. Jana Pawła II. "To jest totalna bzdura, nie ma czegoś takiego jak dekanonizacja". Według niego, "raport o kard. McCarricku pokazuje, że poważny błąd popełniono w strukturach Kościoła, za co papież także odpowiada. Ale to błąd, a nie świadome tuszowanie sprawy. Święci także popełniają błędy".

Podziel się cytatem

Duchowny pytany, jakie działania - jego zdaniem - powinien podjąć Kościół w celu wyjaśnienia przypadków pedofilii podkreślił, że "trzeba podjąć działania, które będą szybsze, mocniejsze i bardziej jawne". O. Zięba dodał, że „przede wszystkim chodzi o zadośćuczynienie moralne i materialne oraz o wsparcie psychologiczne i duchowe dla ofiar molestowania". Zmieniają się też procedury przyjmowania kandydatów do seminariów oraz ich formacja, ale powinno ono jeszcze bardziej uwzględniać wiedzę psychologów i seksuologów. A i potem trzeba sprawdzać duszpasterzy, jak zachowują się w kontakcie z młodzieżą. A w samej kwestii nadużyć musi być konsekwentnie egzekwowana zasada "zero tolerancji" - działania powinny być szybkie i jednoznaczne" - zaznaczył o. Zięba.(PAP)

2020-11-17 08:32

Ocena: +4 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: zebranie Konferencji Episkopatu w cieniu "raportu w sprawie McCarricka"

[ TEMATY ]

USA

Theodore McCarrick

W tydzień po ogłoszeniu w Watykanie tzw. raportu w sprawie Theodore'a McCarricka biskupi Stanów Zjednoczonych rozpoczynają 16 listopada swe tradycyjne posiedzenie jesienne. To oczekiwane z wielkim napięciem wydarzenie odbędzie się po raz pierwszy wirtualnie ze względu na ograniczenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa.

Oczekuje się, że uczestnicy obrad wnikliwie przedyskutują dokument watykański. Sprawa ta spowodowała gruntowną zmianę programu spotkania, który przewiduje tylko dwa popołudniowe posiedzenia 16 i 17 bm. Raport przedstawia na ponad 450 stronach kolejne szczeble kariery dziś 90-letniego byłego kardynała i kapłana w Kościele amerykańskim aż do powołania go na arcybiskupa Waszyngtonu (piastował on ten urząd w latach 2000-06), mimo wysuwanych pod jego adresem licznych zarzutów, iż wykorzystywał seksualnie kleryków i młodych księży oraz nadużywał władzy.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: na Błoniach zakończył się Marsz Nadziei

2024-04-25 07:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasna Góra

„Każde Życie jest Ważne”, „Pomagamy, Wspieramy, dajemy Nadzieję” - z takimi hasłami i przesłaniem zakończył się na jasnogórskich Błoniach Marsz Nadziei. To w ramach ogólnopolskiej kampanii Pola Nadziei, która zwraca uwagę na działalność hospicjów i wszystkich pacjentów dotkniętych niepełnosprawnościami i chorobą nowotworową. Uczestnicy przy figurze Niepokalanej pomodlili się i złożyli kwiaty.

W Marszu wzięli udział uczniowie częstochowskich przedszkoli i szkół, mieszkańcy miasta, a także pacjenci hospicjum. - Od czterech lat korzystam z pomocy hospicjum. Jestem pacjentem onkologicznym, a moi bliscy już nie żyją. Pracownicy dali mi wsparcie i opiekę, są dla mnie jak rodzina. Czuję się jakby podarowano mi drugie życie - powiedział pan Dariusz, pacjent częstochowskiego hospicjum. Dodał, że Marsz jest dla niego manifestacją i apelem, że „osoby chore też mają prawo do normalnego funkcjonowania”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję