Papież nawiązał do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Mt 25, 37-40), mówiącego o tym, że Chrystus będzie sądził z uczynków miłości. Zaznaczył, że Pan utożsamia się z najuboższymi, czy cudzoziemcami. Zwracając się do młodzieży Franciszek wskazał na przykład św. Marcina, który połową swego płaszcza okrył ubogiego. Podkreślił, że Marcin był człowiekiem wielkich marzeń: „Drodzy młodzi, drodzy bracia i siostry, nie rezygnujmy z wielkich marzeń” – zaapelował Ojciec Święty. „Nie jesteśmy stworzeni do marzenia o wakacjach czy weekendach, ale żeby realizować marzenia Boga na tym świecie” – dodał papież, wskazując, że uczynki miłosierdzia są najpiękniejszymi uczynkami życia i oddają chwałę Bogu bardziej, niż cokolwiek innego.
Franciszek zaznaczył, że spełnianie wielkich marzeń zaczyna się od wielkich decyzji. „Jeśli wybieramy Boga, stajemy się bardziej miłowani każdego dnia, a jeśli wybieramy miłość, stajemy się szczęśliwi” – stwierdził Ojciec Święty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Papież zachęcił do postawy ofiarności, pomimo pokus cywilizacji konsumpcyjnej. „Wybierać, zwłaszcza dzisiaj, to nie dać się ujarzmić ujednoliceniom, to nie dać się znieczulić przez mechanizmy konsumpcji, które blokują oryginalność, to umiejętność wyrzeczenia się pozorów i chęci pokazania się. Wybierać życie to walczyć z mentalnością «użyj i wyrzuć» oraz «wszystko i natychmiast», by ukierunkować życie ku celowi nieba, ku Bożym marzeniom” – stwierdził Franciszek.
Ojciec Święty zaznaczył, że każdego dnia dokonujemy wyborów między tym, na co mamy ochotę, a tym co jest dla nas dobre. "Z tego wewnętrznego poszukiwania mogą wynikać banalne wybory lub wybory życia – zależy to od nas. Spoglądajmy na Jezusa, prośmy Go o odwagę, by wybrać to, co dobre dla nas, byśmy szli za Nim, drogą miłości. By znaleźć radość, aby żyć a nie wegetować” – powiedział papież kończąc swą homilię.