Reklama

Niedziela Rzeszowska

Po rezygnacji Ferenca premier poszuka kandydata na komisarza w Rzeszowie

Po rezygnacji Tadeusza Ferenca, zgodnie z Kodeksem wyborczym, powinny odbyć się przedterminowe wybory prezydenta Rzeszowa. Choć i PiS i opozycja zapowiadają rozmowy nt. kandydatów na nowego włodarza, to niektórzy spodziewają się, że Rzeszowem do końca kadencji może rządzić wskazany przez premiera komisarz.

[ TEMATY ]

Rzeszów

Tadeusz Poźniak

W Ogrodach Bernardyńskich

W Ogrodach Bernardyńskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

81-letni Tadeusz Ferenc rządził w Rzeszowie od 2002 roku. Swą rezygnację z przyczyn zdrowotnych (z powodu Covid-19 w ostatnim czasie dwukrotnie przebywał w szpitalu) ogłosił w środę, jednocześnie jako osobę, która mogłaby zostać jego następcą wskazał związanego z Solidarną Polską obecnego wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Do tej pory wywodzący się z SLD Ferenc był raczej kojarzony z opozycją. Nieco ponad rok temu miał być "jedynką" listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu (zrezygnował ze startu, a jego miejsce zajął były wiceminister gospodarki w rządach PiS Paweł Poncyljusz).

Szef podkarpackich struktur PO Zdzisław Gawlik przyznał w rozmowie z PAP, że ze względu na stan zdrowia można się było spodziewać rezygnacji Ferenca. Pytany o wcześniejszą współpracę włodarza Rzeszowa z KO, uciął jedynie: "był taki moment, nie chciałbym do tego wracać".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dużo ostrzej na temat "namaszczenia" Warchoła wypowiadała się w środę posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska (SLD). "Prezydent Ferenc mógłby zakończyć swoją karierę polityczną ze smakiem, z honorem i z godnością. Postanowił natomiast zrobić to w zupełnie inny sposób. Postanowił przekazać władzę jakby była to dynastia patrylinearna" - oceniła Żukowska.

Zaskoczenia nie krył też w środę prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, choć zwrócił uwagę, że Ferenc niespełna półtora roku temu poparł kandydaturę Warchoła w wyborach parlamentarnych (startował z ostatniego miejsca rzeszowskiej listy PiS).

W otoczeniu Ferenca można usłyszeć, że obaj politycy od dawna współpracowali. Owocem tej kooperacji było przekazanie na jesieni zeszłego roku Ministerstwu Sprawiedliwości działki, na której za kilka lat ma stanąć nowy budynek tamtejszego Sądu Okręgowego. W zamian, gdy budowa się skończy, miasto ma przejąć pałac Lubomirskich, gdzie obecnie mieści się siedziba sądu. "Myślę, że współpraca w związku z tym sądem była decydująca, jeśli chodzi o wskazanie Warchoła" - powiedział PAP samorządowiec z Rzeszowa.

Reklama

Zgodnie z przepisami ustawy o samorządzie gminnym i Kodeksu wyborczego po rezygnacji prezydenta miasta konieczne jest przeprowadzenie przedterminowych wyborów jego następcy. Wcześniej jednak premier powinien powołać osobę pełniącą obowiązki włodarza miasta do czasu wyboru nowego.

Rzecznik rządu Piotr Müller mówił w środę, że nie wpłynęła jeszcze oficjalnie informacja o rezygnacji Ferenca. "Czekamy, aż formalności w tym zakresie zostaną zrealizowane i dopiero wówczas premier podejmie decyzję" - zaznaczył Müller.

Nie wiadomo czy to Marcin Warchoł miałby zostać p.o. prezydenta Rzeszowa. On sam pytany w środę, czy zamierza zabiegać o to u premiera, odparł: "Tu nie ma miejsca na moje +chciejstwa+". "Każda decyzja pana premiera będzie dobra, niezależnie od tego kto będzie komisarzem. Temat komisarza w żaden sposób nie był przeze mnie uzgadniany. Zajmuję się w tej chwili planami dotyczącymi startu w wyborach" – dodał wiceminister.

Współpracownicy Ferenca utrzymują natomiast, że jest to prawdopodobny wariant, choć zapewne nieuzgodniony jeszcze między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i liderem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobrą. W sytuacji, kiedy Warchoł zostałby komisarzem miasta, jego miejsce w Sejmie mogłaby zająć np. związana z PiS lokalna polityk Małgorzata Wróblewska (jest kolejna na liście z najlepszym wynikiem wyborczym na rzeszowskiej liście PiS). "Taki wariant byłby korzystny dla PiS, zwłaszcza teraz, kiedy trwa konflikt w Porozumieniu i każda dodatkowa szabla jest na wagę złota" - ocenił w rozmowie z PAP polityk z Rzeszowa.

Niezależnie od tego, kto ostatecznie zostanie komisarzem miasta, w partiach politycznych prawdopodobnie ruszą niedługo przymiarki do wyłonienia kandydatów na następcę Tadeusza Ferenca. Część polityków opozycji, m.in. Kosiniak-Kamysz i Gawlik, mówiło w środę o potrzebie wyłonienia wspólnego kandydata. "Będziemy szukać jednego kandydata w grupie tych środowisk, dla których ważne są pewne wartości, których źródłem jest konstytucja" - podkreślił w rozmowie z PAP szef podkarpackiej Platformy.

Reklama

Posłowie opozycji nie chcą póki co wymieniać żadnych nazwisk. Cytowany już wcześniej samorządowiec z Rzeszowa wskazał natomiast w rozmowie z PAP na lokalnego radnego Konrada Fijołka (należącego do klubu związanego z Ferencem), który - jak przekonywał - jest osobą znaną, blisko współpracował z prezydentem Ferencem i miałby szansę na wyborczy sukces.

Nie wiadomo kto miałby zostać kandydatem PiS - Marcin Warchoł czy inna osoba wskazana przez władze partii. Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska powiedziała jedynie w środę, że "kwestia ewentualnych wyborów na urząd prezydenta Rzeszowa jest kwestią lokalną i leży w zakresie działań struktur wojewódzkich PiS". Zastrzegła przy tym jednak, że "jak zawsze przy wyborach samorządowych, gdy dotyczy to miasta wojewódzkiego, ostateczna decyzja będzie należeć do Komitetu Politycznego PiS".

O kandydacie na prezydenta Rzeszowa ma rozmawiać też Lewica.

Niektórzy politycy opozycji wątpią jednak, czy przedterminowe wybory w ogóle się odbędą. "Dzisiaj w Polsce rządzi grupa, która prawo ma tylko w nazwie, resztę ma gdzieś. Te wybory kiedyś będą, ale kiedy to nie wiem. Są i tacy, którzy twierdzą, że mogą być za 2,5 roku" - powiedział PAP jeden z posłów KO. Inny wywodzący się z opozycji polityk zwrócił uwagę, że wciąż panuje pandemia, więc termin przedterminowych wyborów może okazać się bardzo odległy. (PAP)

autor: Marta Rawicz

mkr/ mok/

2021-02-11 07:07

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaangażowani w życie Kościoła

Niedziela rzeszowska 4/2024, str. I

[ TEMATY ]

Rzeszów

Jeremi Kalkowski

Członkowie Duszpasterstwa Rodzin i Akcji Katolickiej

Członkowie Duszpasterstwa Rodzin i Akcji Katolickiej

Pierwszym i najważniejszym powołaniem, jakim obdarza człowieka Bóg, jest powołanie do świętości – przypomniał bp Jan Wątroba.

W Domu Diecezjalnym „Tabor” w Rzeszowie 13 stycznia odbyło się spotkanie noworoczne Duszpasterstwa Rodzin i Akcji Katolickiej Diecezji Rzeszowskiej. W spotkaniu uczestniczyły osoby zaangażowane na co dzień w działalność tych grup duszpasterskich, przede wszystkim doradcy życia rodzinnego posługujący w poradniach rodzinnych oraz członkowie Akcji Katolickiej z poszczególnych parafii diecezji. Czas Bożego Narodzenia jest szczególną okazją do spotkań także poszczególnych grup duszpasterskich. Spotkania te stają się okazją do wspólnej modlitwy, złożenia sobie życzeń, spędzenia razem czasu, ale zawsze mają także pewien rys formacyjno-szkoleniowy. Tak było i tym razem.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: unikać eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie

2024-04-20 13:00

[ TEMATY ]

Watykan

kard. Pietro Parolin

wikimedia/CC BY-SA 2.0

Kard. Pietro Parolin

Kard. Pietro Parolin

Wszyscy pracują nad tym, aby konflikt na Bliskim Wschodzie nie eskalował – powiedział kard. Pietro Parolin przy okazji konferencji na Papieskim Uniwersytecie Urbanianum. W kwestii aborcji Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej podkreślił: „Jesteśmy za wszystkimi instrumentami, które pozwalają nam potwierdzić prawo do życia”.

„Wydaje mi się, że jak dotąd sprawy, poszły całkiem dobrze, w tym sensie, że nie było tego, czego się obawiano i że obie strony starają się nie prowokować w taki sposób, aby poszerzyć konflikt” – zaznaczył kard. Parolin w kwestii napięć między Iranem a Izraelem w ostatnim czasie.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję