Reklama

W obronie prześladowanego Kościoła i Narodu (3)

Niedziela włocławska 23/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zasługi bp. Aleksandra Bereśniewicza przekraczają teren rozległej diecezji kujawsko-kaliskiej i mają wymiar ogólnopolski, a nawet ogólnokościelny. Ustawiają bowiem prekursorsko, we właściwym wymiarach, niemal w duchu II Soboru Watykańskiego, stosunki między Kościołem a państwem.

Bp Bereśniewicz, słysząc o upadku Państwa Kościelnego, o tendencjach, jakie ujawniły się na I Soborze Watykańskim (1869-70), siłę Kościoła widział w autorytecie moralnym, a nie w dominacji świeckiej. Uważał jednak, że Kościołowi jest potrzebne w tym celu minimum niezależności materialnej i walczył o nią z ogromnym zaangażowaniem. W tym celu zainicjował w Królestwie zwyczaj porozumiewania się z innymi biskupami, posyłając im przez zaufane osoby odpisy swoich memoriałów, wysyłanych do władz carskich, by inni też trzymali się tej samej taktyki. Tak to po cichu rodziła się Konferencja Episkopatu, bo wymiana pism pomagała innym biskupom zająć podobne stanowisko i tworzyć zwarty front, zwłaszcza wobec prób wprowadzenia języka rosyjskiego do nabożeństw.

Broniąc niezależności Kościoła od władzy świeckiej w sprawach czysto duchowych, nie zgodził się na to, by władzom carskim podawać przyczyny zmian księży na stanowiskach kościelnych. Oto sposób jego argumentowania: "Gdyby biskupi, zawiadamiając Generał-Gubernatora o przenoszeniu kapłanów, wskazywać mieli jednocześnie przyczyny, które wywołały ich rozporządzenie, zrzekliby się tym samym zarządzania duchowieństwem i przekazaliby do rąk Generał-Gubernatora, który uznając, lub przeciwnie, zasadniczość [tzn. zasadność - RA] przyczyn, mianowałby tym samym kapłanów na stanowiska duchowne i w takim razie on, nie biskupi, rządziłby Kościołem" (z akt Archiwum Diecezjalnego - 4/16 października 1884 r.). Dzięki też niemu hymn Boże cara chrani został wyparty z kościołów naszej diecezji jako nieliturgiczny.

Umiejętnością perswazji i negocjacji wyjednał u władz carskich zwiększenie liczby studentów w Akademii Duchownej i pod pretekstem leczenia wysyłał księży na studia zagraniczne, co miało pozytywne skutki nie tylko dla diecezji, ale ogromnie rzutowało na przyszłość. Tak np. wyjechał najpierw do Krakowa, a potem do Louvain, już pod innym nazwiskiem, ks. Idzi Radziszewski, późniejszy rektor Seminarium, rektor Akademii Duchownej i pierwszy rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jak opatrznościowo przygotował założyciela tego Uniwersytetu, tak potrzebnego dla Kościoła i Ojczyzny w wolnej Polsce i w latach Polski Ludowej! To był Biskup daleko patrzący w przyszłość.

Przedmiotem jego troski były zakony, szczególnie prześladowane przez carat. Gdzie egzystowały jeszcze klasztory, sprowadzał rozproszonych zakonników, przedłużając w ten sposób byt domu zakonnego. Bardzo zadbał o Klasztor Jasnogórski ze względu na jego rolę jednoczenia Polaków z trzech zaborów. Dążył do odnowy ducha zakonnego u Paulinów, wprowadzając wspólne pacierze chórowe i klauzurę, wyjednał też u rządu pozwolenie na nowicjat. Przy poparciu Biskupa rozpoczęto restaurację murów klasztornych, usunięto z nich wojsko carskie oraz odbudowano wieżę, zniszczoną przez pożar. Warto, by księża włocławscy - choćby dla patriotyzmu diecezjalnego! - z okazji pobytu na Jasnej Górze zwrócili uwagę na pewien szczegół: na pierwszym piętrze (za klauzurą), na końcu korytarza wiodącego od furty koło pokoju przeora w pobliżu okna, jest marmurowe popiersie Chrystusa, wykonane w Rzymie przez H. Marczewskiego w 1882 r. i ofiarowane przez mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego bp. Bereśniewiczowi z okazji jego złotego jubileuszu kapłaństwa (10 września 1897 r.). Nieraz tam podchodzę, by patrząc na tę pamiątkę, "podgrzać" moją dumę diecezjalną.

Bp Bereśniewicz był wielkim czcicielem św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, który od 1879 r. jest patronem naszej diecezji. Zorganizował uroczystości 100-lecia koronacji Cudownego Obrazu w Kaliszu (1896) i często nawiedzał to sanktuarium.

Czytamy o nim, że "cieszył się wśród duchowieństwa bezgraniczną miłością i poważaniem (...). Odznaczał się też serdecznością i słodyczą w prywatnym życiu oraz gorącym przywiązaniem do rodzinnej Żmudzi, którą co roku odwiedzał" (Tamże, s. 239. Por. też: ks. W. Frątczak, Biskup Aleksander Bereśniewicz, [w:] Zasłużeni dla Włocławka, Włocławek 1991, s. 24). W tym kontekście interesująca jest informacja, że " upamiętnił się przez swe litewskie wydawnictwa książek do nabożeństwa, katechizmów, gramatyki itd" (Encyklopedia Powszechna Ultima Thule pod red. S. Fr. Michalskiego, Warszawa 1927, t. 1, s. 725).

W ostatnich latach życia choroby odjęły mu wszelką energię, niezbędną do zarządzania dużą diecezją. Pełen odpowiedzialności za owczarnię, 15 marca 1902 r., w 19. rocznicę nominacji na biskupa kujawsko-kaliskiego, wysłał list z rezygnacją do papieża Leona XIII. Zmarł 4 czerwca tegoż roku. Pochowany został w podziemiach katedry 10 czerwca. Kanclerz Konsystorza Włocławskiego, ks. Michał Lorentowicz, dostrzegł w tym łaskę dla diecezji, gdy w kazaniu żałobnym 8 czerwca powiedział: "Kochał on nas bardzo. Tej jego dla nas miłości pieczęcią jest zrządzenie Boskie, że nie z dala od nas, jak zamierzał, ale wśród nas dokonał żywota, dając nam możność pogrzebania drogich jego szczątek w matce kościołów starej diecezji naszej, obok innych jej pasterzy" (z akt Archiwum Diecezjalnego).

Okazał się mocnym filarem duchowym Kościoła w Polsce. I to na długie lata. Stale żyjemy jego dorobkiem, zwłaszcza w Seminarium Duchownym, które bez obecnych gmachów, ogromnie ściśnięte, nie mogłoby zdobyć się na tak poważny rozwój, wydać tylu ofiarnych kapłanów i profesorów wyższych uczelni, obrońców Kościoła i polskości oraz zyskać sławę w kraju i za granicą.

* * *

Obydwaj wielcy Pasterze Kościoła włocławskiego: bp A. Bereśniewicz i bp S. Zdzitowiecki czekają ciągle na naukowe opracowanie zawodowych historyków. Kiedy 16-letni Stefan Wyszyński zaczynał naukę we Włocławku ( 1917), żył jeszcze i działał bp Zdzitowiecki, a o nieugiętym bp. Bereśniewiczu była żywa legenda. Stali się oni wzorami pasterskiej postawy biskupów jako śmiałych obrońców Kościoła i Narodu. Taki duch przejawiał się w wizerunku księży włocławskich i kształtował charakter następnych pokoleń. Nic dziwnego, że z tego posiewu wyrosły zastępy kapłanów-męczenników oraz odwaga Prymasa Tysiąclecia na miarę biblijnych proroków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję