Reklama

Watykan: Ojciec Święty stopniowo powraca do zdrowia

Dzień papieża Franciszka upłynął spokojnie, z oczekiwanym przebiegiem klinicznym. Badania krwi są zadowalające, a on sam kontynuuje przepisane leczenie. Stopniowo wznawia pracę i kontynuuje spacer po korytarzu apartamentu – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po południu papież Franciszek odprawił Mszę św. w kaplicy prywatnej, a wieczorem zjadł kolację z wraz z osobami, które pomagają mu w tych dniach.

Ojciec Święty, dotykając namacalnie ludzkiego poświęcenia personelu medyczno-sanitarnego, który go wspiera, skierował szczególną myśl ku tym wszystkim, którzy z troską i współczuciem wybierają oblicze cierpienia, angażując się w osobistą relację z chorymi, zwłaszcza tymi najbardziej kruchymi i bezbronnymi – czytamy w watykańskim komunikacie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-07-10 12:20

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek wyznaje: tęsknię za wychodzeniem na ulice

[ TEMATY ]

papież Franciszek

pixabay

Franciszek wyznał, że brakuje mu spotkań z ludźmi i wychodzenia na ulice, tak jak robił to w Buenos Aires, chodząc od jednej parafii do drugiej. Papież napisał o tym w krótkim liście do hiszpańskiego dziennikarza, który przypadkowo uwiecznił go, gdy z winylową płytą pod pachą, wychodzi ze sklepu muzycznego w centrum Rzymu.

„Nie mogę zaprzeczyć, że był to prawdziwy pech, iż mimo zachowania wszelkich środków ostrożności dziennikarz czekał na taksówkę właśnie pod tym sklepem” – pisze Ojciec Święty do Javiera Martíneza Brocala. Po tym, jak zdjęcie Franciszka przed sklepem muzycznym obiegło cały świat, szef Rome Reports napisał do niego, że jest mu przykro, iż człowiek tak kochający wolność zmuszony jest siedzieć w czterech ścianach, ponieważ za każdym razem, gdy gdzieś wyruszy, wyłapują go media. Całą tę pechową sytuację Ojciec Święty spuentował z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru stwierdzając, że: „na tym polega powołanie dziennikarskie, nawet jeśli oznacza to postawienie Papieża w trudnej sytuacji”.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję