Reklama

Niedziela Wrocławska

Szkaplerz to nie amulet

Noszący szkaplerz święty mieli okazję do świętowania w parafii pw. św. Józefa Oblubieńca we Wrocławiu - Ołbinie. Dziś wspomnienie liturgiczne NMP z Góry Karmel.

ks. Łukasz Romańczuk

Eucharystii przewodniczył ks. Paweł Cembrowicz

Eucharystii przewodniczył ks. Paweł Cembrowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystościom odpustowym przewodniczył ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu (Katedra). W wygłoszonej homilii wierni mogli usłyszeć przykłady, które ukazywały potrzebę wierności nauce Kościoła, a także pokazywały piękno kultu Matki Bożej i ważność noszenia szkaplerza.

Na początku wygłoszonego słowa, proboszcz katedry podziękował wszystkim za obecność na Mszy świętej. To podziękowanie wynikało z faktu, że rok temu, ze względu na rozwijającą się pandemię i nie każdy mógł uczestniczyć w ubiegłorocznym świętowaniu - Myśl nasza dziś biegnie na Górę Karmel [...] Przyszliśmy na Górę Karmel. Nie chodzi tylko o ten kościół, ale każdy kościół, tam, gdzie jest ołtarz i żywy Bóg w Eucharytsii - tam jest Góra Karmel - mówił ks. Cembrowicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Opowiadając historię młodych ludzi, który pozostawili wspólnotę Kościoła, składając akt apostazji i odchodząc do pseudokościelnej organizacji, kaznodzieja przytoczył słowa, które skierował wtedy do nich - Trzymajcie się tego, co jest prawdziwe. Gdyby nie Kościół Katolicki, który chcecie opuścić, nic byście nie wiedzieli. Gdyby nie Ciało Chrystusa, które ma swoją strukturę - nic byście nie wiedzieli - mówił kapłan.

Przywołując swoją ostatnią wizytę w Rzymie, ks. Paweł Cembrowicz mówił o Sanktuarium Tre Fontane, gdzie w 1947 roku miało miejsce nawrócenia Bruno Comacchioli za sprawą objawienia Matki Bożej - Człowiek ten w pewnym momencie swojego życia wystąpił z Kościoła i poszedł do adwentystów dnia siódmego. Związał się bardzo mocno z partią komunistyczną i był wielkim przeciwnikiem Matki Bożej. Pewnego dnia wybrał się wraz z trójką swoich dzieci w podróż. W tym czasie chciał przygotować przemówienie zaprzeczające dogmatowi o Niepokalanym Poczęciu NMP. Miał je wygłosić na spotkaniu zboru. Najstarsze dziecko miało 10 lat, młodsze 7 lat i najmłodsze 4 lata. Podczas zabawy dzieci zgubiły piłkę. Pozostawił najmłodsze dziecko na polanie i przyłączył się do poszukiwań prowadzonych przez pozostałą dwójkę. Najmłodszy zniknął mu z oczu i zaczął go szukać. W pewnym momencie dostrzegł syna, który klęcząc, mówił: "Piękna Pani". Ojciec zobaczył, że pozostała dwójka również klęczy. Zobaczył w grocie Matkę Boża. Powiedziała do niego: „Jak jeszcze długo będziesz ze mną walczyć?” Jestem Dziewicą Objawienia. Wracaj na łono Kościoła” - opowiadał proboszcz katedry, dodając, że tym, co sprawiło, że Matka Boża się objawiła, było odprawienie przez niego w przeszłości, pierwszych 9 piątków miesiąca.

Reklama

W dalszej części można było się dowiedzieć, że Bruno Comacchioli poprzez tę sytuację przeżył swoje nawrócenie i całkowicie zmienił swoje życie, a przez to jego świadectwo stało się autentyczne. - Wchodzimy po raz kolejny na Górę Karmel, aby doświadczyć łaski ofiary naszego Pana Jezusa Chrystusa. Góra Karmel i Góra Kalwaria. O Kalwarii słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii i ten testament z Krzyża: „Oto syn twój”, „Oto Matka twoja”. - mówił ks. Cembrowicz, i nawiązując do osoby św. Szymona Stocka, przytoczył słowa, które powiedziała temu świętemu Maryja: „Przyjmij, synu, szkaplerz twego zakonu, jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”.

Mówiąc o szkaplerzu świętym, kapłan zachęcił do noszenia go, zapewniając, że także dziś przyjmie go w sposób uroczysty - Nigdy go w sposób uroczysty nie przyjmowałem. Kiedyś sam go nałożyłem, będąc u sióstr karmelitanek. Dziś chcę tutaj wraz z wami, w tym dniu przyjąć go i modlić się wraz z tymi, którzy noszą szkaplerz i korzystają z jego przywilejów. To jest nasz znak zbawienia - mówił ks. Paweł Cembrowicz.

Reklama

Szkaplerz został porównany do białej szaty otrzymywanej podczas przyjęcia chrztu - Znak przynależności do Chrystusa. Czy tego chcesz, czy nie. On jest wierny temu do końca. Jezus swojej miłości nie cofnie. On nie powie, że Cię już nie kocha. Jego miłość jest niedowołalna - nauczał kapłan.

Kontynuując omawianie obietnic, związanych z noszeniem szkaplerza przywołane zostały słowa: „Ratunek w niebezpieczeństwach” - Cokolwiek by się działo, nigdy nie zostajemy sami. Może nam się wydawać, że Pan Bóg nas opuścił, przeżywać takie chwile, ale on cały czas jest obok nas - podkreślił kaznodzieja.

Wspominając o macierzyńskim znaku miłości Maryi i przywilejach związanych z noszeniem szkaplerza, ks. Cembrowicz przestrzegał, aby nie traktować szkaplerza jak coś przynoszące błogosławieństwo i szczęście - To nie amulet, to nie jest magia. Tylko znak, który noszę przypomina mi, jaką drogą mam iść - mówił proboszcz katedry.

Po zakończonej Eucharystii nastąpił obrzęd przyjęcia szkaplerza świętego.

2021-07-16 21:00

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA/ Prezydent Duda: infrastruktura Trójmorza pozwoliła zrezygnować z rosyjskich źródeł energii

2024-04-18 17:47

[ TEMATY ]

ONZ

Trójmorze

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas sesji otwarcia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Rosyjska agresja na Ukrainę szczególnie mocno dotknęła Europy Środkowo-Wschodniej; infrastruktura Trójmorza umożliwiła nam rezygnację z rosyjskich źródeł energii i pomogła uniknąć najgorszych konsekwencji tej wojny - powiedział w czwartek w ONZ prezydent Andrzej Duda.

W siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych polski przywódca wziął udział w sesji otwarcia wydarzenia na temat budowania globalnej odporności i promowania zrównoważonego rozwoju przez powiązania infrastrukturalne.

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Ewangelia (J 10, 11-18)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję