Reklama

Wiadomości

Prezes ZNP: nie widzimy potrzeby obowiązkowego szczepienia nauczycieli przeciwko COVID-19

Nie widzimy potrzeby obowiązkowego szczepienia przeciwko COVID-19 wśród nauczycieli, bo jest to grupa zaszczepiona na poziomie 70-80 proc. – powiedział PAP prezes ZNP Sławomir Broniarz. Gdyby jednak taki przepis wprowadzono, nie powinien on dotyczyć tylko jednej grupy zawodowej.

[ TEMATY ]

nauczyciel

nauczyciele

©pressmaster – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rada Medyczna pod koniec lipca opublikowała stanowisko w sprawie obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19. Napisała w nim, że zaleca rozważenie takich szczepień dla wszystkich pracowników, którzy z racji zawodu narażeni są na zwiększone ryzyko zakażenia. Podkreślono, że dotyczy to zwłaszcza, choć nie tylko pracowników gastronomii, służb porządkowych, administracji, sklepów czy kasjerek. Również w lipcu przewodniczący tego gremium prof. Andrzej Horban przekazał w TVN24, że rozważane są obowiązkowe szczepienia m.in. dla nauczycieli.

"Nie widzimy powodu wskazywania tylko jednego środowiska do obowiązkowych szczepień. Nie widzimy ku temu najmniejszych powodów. Nauczyciele i tak należą do tych grup zawodowych o najwyższym poziomie wyszczepienia na poziomie 70-80 proc." – powiedział PAP prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) Sławomir Broniarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odniósł się też do pytania o to, jakie byłoby stanowisko ZNP, gdyby rząd wydał decyzję o szczepieniu kilku grup zawodowych, w tym nauczycieli.

"Jeżeli to będzie miało postać prawa i nie będzie to naruszało praw obywatelskich, to przepisy prawa należy stosować. Wydaje się, że to jednak w sensie kompleksowym niczego nie rozwiąże, dlatego że, owszem, nauczyciele będą zaszczepieni, ale co z tymi, którzy do szkół czy przedszkoli przychodzą, a nie są zaszczepieni, np. rodzice" – powiedział Broniarz. Dodał, że w szkołach nie jest możliwe ani planowane sprawdzanie certyfikatów covidowych wśród dzieci czy odbierających ich rodziców.

W ocenie prezesa Broniarza dziś problemem numer jeden w polskim szkolnictwie nie są szczepienia, ale braki nauczycieli. "Brakuje nam kilkunastu tysięcy nauczycieli i ta liczba rośnie. To jest kłopot, z którym dzisiaj się borykamy" – wskazał.

W poniedziałek szef resortu edukacji Przemysław Czarnek poinformował w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że nie będzie obowiązku szczepień dla nauczycieli. "Dziś szacujemy, że blisko 80 proc. środowiska zostało zaszczepione. Nauczyciele zostali zaszczepieni w I grupie" – przypomniał Czarnek. Dodał, że również dla uczniów nie są planowane obowiązkowe szczepienia przeciw COVID-19.(PAP)

Reklama

Autor: Szymon Zdziebłowski

szz/ joz/

2021-08-12 07:32

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mądrość jest sztuką życia

O misji nauczyciela i wychowawcy w kontekście hasła roku liturgicznego „Idźcie i głoście” rozmawiano w Przemyślu, gdzie odbył się XI Kongres Nauczycieli i Wychowawców Archidiecezji Przemyskiej

Kongres rozpoczął się od Mszy św. w archikatedrze przemyskiej, której przewodniczył abp Adam Szal. W homilii metropolita przemyski zwrócił uwagę na czytanie z Księgi Mądrości, w której mądrość została ukazana jako bogactwo cenniejsze od drogich kamieni, berła, czyli władzy, a nawet od zdrowia. – Mądrość jest sztuką życia, otrzymuje ją człowiek wiedzący jak żyć, który potrafi poznać świat i roztropnie nim kierować. Prawdziwa mądrość to poznanie człowieka, a także uświadomienie sobie granic, do których można się posunąć w sowim rozwoju – mówił.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję