Reklama

Niedziela Wrocławska

Dzień Judaizmu we Wrocławiu

W wigilię Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan rozpoczęły się obchody 25. Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. We Wrocławiu dzień ten był obchodzony po raz 20. Wydarzenie przyjęło formę obchodów dwudniowych.

Archiwum organizatorów

Podczas sympozjum w Domu Edyty Stein

Podczas sympozjum w Domu Edyty Stein

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody rozpoczęły się wykładem dr Anny Siemieniec z Domu Edyty Stein i Tamary Włodarczyk z Towarzystwa Kulturalno-Społecznego Żydów w Polsce pt. „Pamiętnik Eriki Tworoger – siostrzenicy Edyty Stein”.

– Wykład, który właśnie rozpoczniemy, otwiera cykl dzisiejszych spotkań, które potrwają do wieczora. Spotykamy się w Domu Edyty Stein, ważnym dla Wrocławia miejscu a wykład, który inauguruje Dzień Judaizmu w Kościele katolickim wpisuje się w obchody Roku Edyty Stein, które będą miały miejsce w 2022 r. w naszym mieście. W Domu Edyty Stein obchodziliśmy w ubiegłym roku równie ważne wydarzenie – cztery okrągłe rocznice urodzin kobiet, które tutaj mieszkały. Wspominaliśmy 130. rocznicę urodzin Edyty Stein, 140. rocznicę urodzin jej siostry Elfriede Tworoger, 110. rocznicę urodzin siostrzenicy Edyty Stein Eriki Tworoger, o której pamiętniku będziemy dzisiaj rozmawiać, i 100. rocznicę urodzin drugiej siostrzenicy – Susanne Batzdorf – mówiła na rozpoczęcie dr Anna Siemieniec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomniała, że z powodu tych jubileuszów w Domu Edyty Stein gościli potomkowie jej rodziny. A dzięki tym spotkaniom i całorocznej współpracy można było otworzyć nową część wystawy stałej, w której niewątpliwie najważniejsze miejsce zajmuje pamiętnik Eriki Tworoger.

– Dzisiaj z Tamarą Włodarczyk chcemy rozmawiać o pamiętniku Eriki Tworoger. Jest to wyjątkowa rzecz, wyjątkowy eksponat, który został podarowany przez syna Eriki Shlomo Kovalskiego. Jest to oryginalny pamiętnik, do którego malutka Erika w 1919 r. zaczęła zbierać wpisy osób, otaczających ją w życiu codziennym – najbliższych z rodziny, koleżanek ze szkolnej ławki i nauczycieli. Chcemy szerzej mówić o tym pamiętniku, który zawiera oryginalne rękopisy – mówiła Anna Siemieniec, podkreślając, że nigdy dotąd w Domu Edyty Stein nie można było tych oryginałów rękopisów zobaczyć. Stało się to dzięki temu darowi.

Reklama

Anna Siemieniec przypomniała historię współpracy ze Shlomo Kovalskim, powstanie katalogu „Z Breslau do Jerozolimy” i nowej części wystawy, jak również ubiegłoroczne październikowe spotkanie z tej okazji. Dalszą część wykładu stanowiła historia pamiętnika Eriki i jego zawartość. Prelegentka podkreśliła, że pamięć o Edycie jest bardzo przeniknięta pamięcią o bliskich z jej kręgu rodzinnego.

– Dzisiaj spotykamy się w pokoju Eriki na tle mapy, na której zaznaczone są punkty, do których emigrowali członkowie rodziny Steinów, albo byli deportowani. Przeplatając historię pamiętnika, chcemy opowiedzieć o losach samej Eriki, siostrzenicy Edyty Stein – mówiła Anna Siemieniec.

Przypomniała, że Erika Tworoger była córką Afriede Tworoger, starszej siostry Edyty Stein. Alfriede, mimo sprzeciwu rodziny, wyszła za mąż za wdowca Salo Tworogera, który z pierwszego małżeństwa miał już dwójkę nastoletnich dzieci. Małżeństwo przetrwało ok. półtora roku. Alfriede w 1911 r. wraz z siedmiomiesięczną córką Eriką powróciła do Breslau. Erika nie miała kontaktu z ojcem. Była wychowywana przez matkę, babcię, ciotki.

- Wychowywała się, można powiedzieć, pod okiem Edyty Stein. Jest takie piękne wspomnienie, kiedy Edyta w salonie przygotowywała się do wykładów a mała Erika siedziała przy niej. Edyta jej na to pozwalała, a Erika chłonęła tę atmosferę ciotki, zafascynowanej nauką, wiele czasu poświęcającej na czytanie książek, ale też na ciekawe rozmowy – opowiadała Anna Siemieniec.

Erika dojrzewając w cieniu ciotki, była nią zainspirowana. Podjęła też drogę edukacji. Skończyła tę samą szkołę, którą skończyły Edyta, Elfriede i Susanne - Victoriaschule. Zdobyła też gruntowne wykształcenie żydowskie, tak że po zgłębieniu tradycji żydowskich postanowiła przyjąć żydowskie imię Channah. Po tzw. nocy kryształowej Erika z matką próbowały emigrować, niestety, tylko Erika dostała szansę wyjazdu do Palestyny. Był to dla niej dramat, ponieważ w Breslau zostawiła matkę.

Reklama

– Urodziła się w Niemczech, zdobyła wykształcenie, znała języki, była kobietą, która w pewnym momencie musiała przerwać tę drogę rozwoju osobistego i wyjechać z miejsca, w którym czuła się bezpiecznie. W obcym kraju musiała wejść w społeczność, która nie do końca ją akceptowała. Dla ortodoksyjnych Żydów bardzo ważne było bowiem pochodzenie, a Erika była sama w Palestynie, bez matki, ojca zaś nie znała. W jej stylu życiu widać też było ten styl, jaki prowadziła w Breslau – mówiła Anna Siemieniec.

W Jerozolimie podjęła studia pielęgniarskie w Shaarei Tsedek Hospital. W 1944 r. wyszła za mąż za ortodoksyjnego Żyda Itzhaka Cohena, z którym w 1945 r. doczekała się syna Shlomo. Zmarła w 1961 r. w Jerozolimie.

– W tym miejscu, w Domu Edyty Stein, Erika żyła przez 28 lat otoczona najbliższą rodziną i miłością i jako 8-letnia dziewczynka zaczęła zbierać wpisy do pamiętnika. Zaczęła je zbierać w 1919 r. natomiast ostatni wpis, który tutaj odnajdujemy, jest z roku 1931. Pamiętnik wyjechał z Breslau w 1939 r. razem z Eriką do Jerozolimy i w tych burzliwych losach życia Eriki był pieczołowicie zabezpieczany. Pamiętnik jest bardzo dobrze zachowany, myślę, że w tej podróży życia był dla Eriki ważną rzeczą i pamiątką, ponieważ zawierał wpisy tych, których zostawiła, którzy się rozjechali i w czasie wojny stracili życie. Był symboliczną więzią z najbliższymi – mówiła Anna Siemieniec.

Pamiętnik wyjechał z synem Eriki Shlomo do Monachium, później do Berlina a po 82 latach wrócił do Domu Edyty Stein. Na wystawie otwarty był na wpisie matki Eriki Elfriede Tworoger, obecnie został symbolicznie otwarty na wpisie Edyty Stein w roku jej poświęconym.

Podczas wykładu omówionych zostało kilka wpisów do pamiętnika wraz z historią życia wpisujących się osób. Pierwszym był wpis Róży Stein z fragmentem Tory: „będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego”; kolejny to wpis ciotki Erny z sentencją Goethego i matki Elfriede oraz wpis Edyty Stein.

Reklama

– Pamiętnik Eriki Tworoger chciałam potraktować jako pretekst do opowieści o historii wrocławskich żydów, do opowieści o losach żydów w okresie dwudziestolecia międzywojennego i dojścia nazistów do władzy oraz czasów późniejszych – mówiła Tamara Włodarczyk. Przedstawiła rozwój społeczności żydowskiej we Wrocławiu z uwzględnieniem historii bliskich Edyty Stein – rodzin Bibersteinów, Gordonów, Tworogerów.

Kolejnym punktem obchodów było sympozjum „25 lat w Polsce, 20 lat we Wrocławiu. Dzień Judaizmu w Kościele katolickim – podsumowanie i perspektywy”. Udział w sympozjum wzięli: o. Marcin Sylwan Wirkowski, reprezentant paulinów w Dzielnicy Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań; Jerzy Kichler, były przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce; Boaz Pash, rabin; dr Anna Siemieniec, współorganizatorka Dnia Judaizmu w Kościele katolickim we Wrocławiu; Stanisław Rybarczyk, przewodniczący Zarządu Fundacji Dzielnica Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań, dyrygent chóru synagogi „Pod Białym Bocianem”. Konferencję prowadził Łukasz Ligorowski, współorganizator Dnia Judaizmu w Kościele katolickim we Wrocławiu. Sympozjum było podsumowaniem inicjatywy, zarówno w kontekście ogólnopolskich jak i lokalnych obchodów.

Najważniejszym elementem 25. Dnia Judaizmu w Kościele katolickim we Wrocławiu była wspólna Liturgia słowa Bożego „Moje myśli nie są myślami waszymi” (Iz 55,8) z komentarzem żydowskim i chrześcijańskim, ze śpiewem kantora Eleazara Mizrachi, której przewodniczył o. Marcin Sylwan Wirkowski, paulin.

Koncert pieśni żydowskich Eleazara Mizrachi zakończył pierwszy dzień obchodów. Wybrzmiały żydowskie pieśni modlitewne, pochwalne i dziękczynne, używane przy modlitwach w synagodze.

Drugi dzień obchodów obejmował spacer z przewodnikiem po żydowskim Wrocławiu

2022-01-18 19:46

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję